Film przedstawia prawdziwą historię. W rzeczywistości jednak bracia wyjechali z matką w roku 1964 i mieli jeszcze dwie siostrzyczki. Dziś Ami Drozd (Tadek) mieszka w Jerozolimie i jest autorem wielu filmów dokumentalnych ('Moja Australia' to jego pierwsza fabuła), natomiast jego brat po 35 roku życia wyjechał do Stanów...
więcejZaraz mi napiszą: "to wyjedź stąd", תתחפף!!!
Kiepskie aktorstwo, ale film dobry, temat ważny i potrzebny. W Polsce znowu rozwija się antysemityzm.
Obecną atmosferę można przyrównać do tej, która był przed II wojną światową. Chłopiec
przeżywa rozterki i jest wewnętrznie rozdarty, gdy dowiaduje się, że jest Żydem i że...
W Polsce skierowany do wąskiej grupy żydofilów i Polakożerców czyli do kilkuset może tysiąca
ałtorytetów, redaktorów GW, Polityki, TOK FM itp. Bezczelnie zmanipulowana historia, kłamstwo na
kłamstwie i trochę prawdy z życia w kibucu. Całość filmowo marna i szkoda pieniędzy na takie
badziewie, no chyba, że chce...
To nie film a stereotyp na stereotypie, antypolonizm na antypoloniźmie, niech centrum Wiesenthala finansuje takie filmy a nie Polski (!) Instytut Sztuki Filmowej !
czy ktoś zrozumiał ostatnie zdania wypowiedziane przez matkę na końcu filmu?Chyba ważne,ale tak niechlujnie przez
aktorkę wygłoszone,że nie można odszyfrować (5 x cofałem i nic),a chyba ważne dla całości fabuły.Poza tym nie
pamiętam,aby już w latach 60-tych w Polsce dzieci i młodzież używały potocznie takich...
Świetnie - właśnie chciałem ocenić film, ale... nie mogę, gdyż "film czeka na swoją premierę".
Tyle, że właśnie przed chwilą obejrzałem go na koszalińskim festiwalu filmowym "Młodzi i Film". To jak to jest...
Swoją drogą - całkiem ciekawe kino, choć Łukasz Sikora w roli Andrzeja jest po prostu koszmarny...
Kolejny kamyczek do ogródka antypolonizmu: Polacy to barbarzyńcy i żydożercy. Polskie realia lat
60-tych jak z Borata; polowanie na żydowskie dzieci - ulubioną zabawą małych Polaków.
Antysemityzm wyssany z mlekiem matki. Meliniarze, bandyci, slumsy i beznadzieja. Za to Izrael, to
raj dobrych ludzi,...
Klasyka polskiego kina: ważny problem, ciekawa historia i beznadziejna realizacja: począwszy od scenariusza, przez drewniane dialogi, którym realizmu miały dodać gęsto ścielące się przekleństwa, ale mam obawy, że zaczerpnięto je z innej epoki, aż do burych zdjęć (nawet kibuc w słonecznym Izraelu wygląda na nich jak...
ale jestem dotknięta jego prymitywnie antypolską wymową. Nie jestem bezkrytyczną fanką polskości - ale myślę, że każdego kulturalnego człowieka, zarówno Polaka jak i Żyda, obowiązuje jakaś uczciwość i odpowiedzialność w oglądzie i komentowaniu rzeczywistości - inaczej staje się siewcą nieprawdy i podziałów między...