PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10020149}
6,1 2 273
oceny
6,1 10 1 2273
Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Film
powrót do forum filmu Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Film

Sam serial nie jest idealny, ma lepsze i gorsze odcinki, ale mimo to na tyle wciągający, że obejrzałam wszystkie 5 sezonów i oba odcinki specjalne. Na film czekałam od paru lat i oto lista jego plusów i minusów:
Plusy:
+ Bardzo dobra animacja. Chociaż projekty statystów mogłyby być lepsze, to wygląd głównych postaci i oświetlenie bardzo mi się podobały, a sam serial pod kątem graficznym był dość nierówny.
+ Podczas oglądania, czułam klimat serialu. Sporo ekranizacji seriali ma z tym problem, a tutaj na szczęście nie miał on miejsca.
+ Piosenki są fajne. Momentami miałam wrażenie, jakbym oglądała klasyczny film Disneya. Trochę bolało mnie, że w polskiej wersji nie wykonali ich oryginalni aktorzy głównych bohaterów, ale same w sobie były zaśpiewane dobrze.
+ Marinette była tutaj bardziej zdatna do polubienia niż w serialu, a jej uczucie do Adriena nie wypadło tak toksycznie jak w oryginale.
+ W finale wydarzyło się dokładnie to, czego mi brakowało w finale sezonu piątego ( był on zakończeniem pewnej ery w serialu)
Minusy:
- Piosenki. Są jednocześnie plusem i minusem. Niby były ładne, ale gdyby ich nie było, twórcy mogliby wprowadzić więcej wątków z serialu.
- To jest niekanoniczne, przez co sporo rzeczy które się tam dzieje, nie jest aż tak ekscytujące.
- W sumie łączy się to z poprzednim podpunktem. Momentami po prostu wiało nudą.
- Prawdopodobnie będzie sequel. Niby będzie to okazja aby wprowadzić więcej postaci i wątków z serialu, ale dużo bardziej wolałabym, żeby ten film był pojedynczy.

Podsumowując, film ani nie przerósł moich oczekiwań, ani ich nie zawiódł. Mógłby być lepszy, ale nie jest zły.

Yuko_22

Ja też uważan że ten film powinien byl być pojedyńczym dziełem jak Avatar.

ocenił(a) film na 9
Yuko_22

Nie jestem fanem serialu, który mocno mnie zmęczył tym, iż zasadniczo jego fabuła nie zmierza do nikąd, pojawia się nadmiar nic specjalnie nie wnoszących postaci, a Marinette chwilami już zakrawa na stalkerkę. No i ten i ta miłość, która nie zostaje należycie rozwinięta. Film za to niesamowicie mi się spodobał. Dostałem w nim to wszystko, czego oczekiwałem od serialu i czego mi w nim nie dano. Jestem pod wrażeniem, wreszcie historia Biedronki i Czarnego Kota, na którą liczyłem od początku. OK, za dużo nieco piosenek, mogliby niektóre zastąpić dialogami. I pomysł na sequel jest zły, lepiej zakończyć opowieść na tym filmie. Ale tak czy siak, uwielbiam ten film. Wątek miłosny mnie wzruszył, motywy Władcy Ciem/Gabriela poruszyły, a zakończenie (pomijając scenę po napisie THE END) zachwyciło. Dla mnie to jest kanon, a nie serial :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones