Wcześniej nigdy nie myślałam o sytuacji panującej w Meksyku natomiast po obejrzeniu filmu i
zapoznaniem się z panującą sytuacją jestem zafascynowana tym tematem ale i również przerażona.
Wiedziałam,że w Meksyku działają gangi narkotykowe ale nie zdawałam sobie sprawy z bezprawia
jakie tam panuje,szczegolnie wobec kobiet!!! To jest jakaś totalna i w dosłownym tego słowa
znaczeniu-masakra.
Dokładnie, a ten film mimo kilku śmiesznych akcji i trzeba powiedzieć, momentami mało autentycznych zachowań, zwraca uwagę na ten problem. To się wydaje niewyobrażalne dla nas, siedzących sobie przed kompem i oglądających film, w ciepłym mieszkanku z dachem nad głową i pewnością, że jeśli zaginiemy, ktoś będzie nas szukał... tam każdy dzień to jest walka o przetrwanie i zachowanie człowieczeństwa lub z drugiej strony- walka kosztem człowieczeństwa........
Zgadzam się z opiniami....aż ciężko uwierzyć że "niby" w cywilizowanym świecie żyjemy............
Ehhh...słodka nieświadomość...kiepsko jak ją coś przerwie. Polecam artykuł ze Świata Wiedzy marcowego. Np. w El paso w Teksasie ilość morderstw rocznie wynosi 5 (trzecie najbezpieczniejsze miasto w USA). Po drugiej stronie granicy w Ciudad Juarez 4 morderstwa dziennie.... Dramat
Coś przerażającego, nie mogę sobie tego wyobrazić 5000 kobiet, pogrzebanych gdzieś na jakimś wysypisku czy w innym miejscu! Wszyscy wiedzą nikt nic nie robi!!! W USA liczy się tylko kasa i nic więcej, u siebie są idealni chwalą się demokracją pokazują jacy są postępowi jak to u nich dobrze a drugiej strony zrobili z Meksykanów niewolników. Obrzydliwy, zakłamany kraj!!!
Ale mną telepło, w połowie filmu dowiedziałam się że to na prawdę.
Ja też nie zdawałam sobie sprawy co się dzieje w Meksyku. Amerykanie mają gdzieś Meksykańskie kobiety ciężko mi to przełknąć. Ale mężczyźni meksykańscy pozwalają na gwałty i śmierć w tak haniebny sposób. W Indiach krowy są święte a ostatnio jakiś polityk dureń wypowiedział się, że kobiety zgwałcone powinno się wieszać razem z oprawcą. W krajach arabskich konie mają większy szacunek od kobiet.