Obejrzałem film nie wiedząc kompletnie uprzednio nic o nim. Bardzo miło się zaskoczyłem tym jaka dobra to produkcja przygodowa. Fajnie by było jak by rozwinęli to uniwersum bo ma potencjał. Polecam miłośnikom kina postapo jak i kina przygodowego oraz tym którzy chcieliby po prostu obejrzeć coś dobrego.
W pełni się zgadzam, jest spory potencjał aby zagłębić się w uniwersum tworząc inne części itp.
Ja akurat widziałam zwiastun, który mnie aż tak nie porwał, więc poziom filmu był bardzo miłym zaskoczeniem! :)
Wy tak na poważnie, czy braliście jakieś dopalacze przed obejrzeniem tego usypiającego słabego gniota!? Oprócz fajnie zrobionych kilku zmutowanych potworków, film był bardzo kipeski!.
niestety się z tym zgadzam, główny bohater wkurza, jak się nie jest romantycznym nastolatkiem :/ (nie, nie jestem)
Ten film po prostu ma taki klimat :-) Oczywiście że fabuła postapo jest mocno naciągana - ludzkość trzęsie portkami a bohater-ciamajda w romantycznym zwidzie przemierza świat. Są i kolonie, ale jakieś takie słabe, ludzie są dziwni i motywy typu żaba goniąca człowieka kilometrami.
Ale ten film to raczej kino przygodowe, buddy-movie, nutka romantyzmu doprawiona komedią. I całkiem fajne komputerowe potwory, nie oglądałem klatka po klatce, ale jakichś wtop nie zauważyłem. Ot, bohater targany wyższumi uczuciami przemierza świat, am różne przygody, przygarnia inteligentnego pieska, rozmawia z robotem i idzie za głosem serca. Są i imprezy na plaży, piwo, rakietnice, patrzenie potworom w oczy, granaty i from-zero-to-hero. Jak dla mnie fajna odskocznia od współczesnej filmowej papki.
Dla mnie to jest taki feel-good film. Ogląda się bardzo przyjemnie, aktorsko mi się podobało, jest pies, są potwory, nie jest nudno. Czyli wszystko co lubię i nie mam na co narzekać. Chętnie obejrzę jeszcze raz w przyszłości.
Zgadzam się, film bardzo prosty w swoim koncepcie i jednocześnie nie jest też przesadnie spięty, nie stara się zbawiać świata swoim przesłaniem. Pomaga to, że na początku bohater jest irytujący i dość sprawnie się ogarnia, jednocześnie nie zostając przesadnym kozakiem. Proste zabiegi w stylu tego pieska się sprawdzają i jest to zwyczajnie dobre kino rozrywkowe, które się przyjemnie ogląda. Też chętnie zobaczę sequel jak powstanie.
Mogę wiedzieć gdzie obejrzeliście film? Na jakiej stronce? Szukam a nic nie mogę znaleźć . Pozdrawiam ;)
No właśnie zakończenie to na oścież otwarta furtka dla kontynuacji, gdzie tło i bohaterów mamy już zarysowane i aż się prosi, by pociągnąć to dalej. Śmiać mi się tylko chciało, że my mamy kolejny lockdown, a film propaguje przekaz wychodzenia z zamknięcia ;)
Druga część? Czemu nie :) jeżeli też będzie się tak lekko oglądało, tylko tu już musza być jakieś poważne starcia, wszak główny bohater odnalazł cohones, nauczył się strzelać i mimo, że nie odzyskał miłości to zdobył przyjaciela :) aaaaa i napisał przewodnik przetrwania
Nie zapominajmy, że poruszył wszystkie kolonie, żeby porzuciły bezpieczne schronienia i wyruszyły w nieznane ;) Z tego może masa ciekawych sytuacji wyniknąć, mam nadzieję, że kontynuacja będzie, bo naprawdę przyjemnie się to oglądało.
To połączenie klimatu Godzilli z kliamtem Mad Maxa no i sporo tu elementów komediowych.