PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10019714}
7,0 26 776
ocen
7,0 10 1 26776
6,3 31
ocen krytyków
Między nami żywiołami
powrót do forum filmu Między nami żywiołami

Pamiętam czasy kiedy ta wytwórnia była synonimem jakości i oprócz Aut oglądałem wszystko co wypuszczali a z seans kończyłem pełen pozytywnych przemyśleń. Teraz jak zabrałem się za nadrabianie zaległości to co film zastanawiam się co się z nimi stało. Jakieś to wszystko wtórne, bez polotu i wręcz na siłę. Zupełnie jak nie oni.

A "Między nami żywiołami" niestety wpisuje się w to wszystko. Setting to w zasadzie kopiuj-wklej Zwierzogrodu, tylko scenariusz jest milion razy gorszy. Mamy sobie Ember, której ojciec ją kocha i jest naprawdę wspierający a ona od maleńkości dopytuje go się kiedy w końcu będzie mogła przejąć sklep a po blisko godzinie filmu ta stwierdza się, że nigdy tego nie chciała i tak naprawdę realizuje oczekiwania staruszka. Um, co? Przecież to jej zależało na tym a on ani razu nie dał poznać, że jest to dla niego jakkolwiek ważne. Wręcz przeciwnie, zwlekał z przekazaniem jej kramu, bo widział, że by sobie nie poradziła. A takich momentów kiedy skrypt sam sobie zaprzecza jest niestety więcej. Na przykład Bernie pod koniec stwierdza, że sklep nigdy nie był marzeniem. Chociaż było to chyba pierwsze zdanie jakie wypowiedział we filmie XD

Poza tym fabuła jest jakaś taka strasznie szarpana. W Zwierzogrodzie Judy Hopps chcąc udowodnić, że nadaje się na policjanta trafiła na Nicka Bajera a następnie ich perypetie tak się potoczyły, że trafili na trop czegoś grubszego. Wszystko z siebie wynikało i gładko przechodziło w kolejne rozdziały a tutaj? Odnosiłem wrażenie, że poszczególne wątki nie mają ze sobą nic wspólnego oprócz bohaterów. Ot Ember opowiada losową historię ze swojej młodości o tym jak chciała zobaczyć wiwisterię na wystawie i nikt do tego nie wraca aż tu nagle po pół godzinie czasu ekranowego Wade znikąd sobie o tym przypomina i ryzykuje jej życie tylko po to, by mogła sobie obejrzeć kwiatka XD Jak sobie zaspojlerowałem tę scenę to myślałem, że będzie im potrzebna żeby nie wiem, wyleczyć jej ojca, który miał bardzo niepokojący kaszel, ale gdzie tam! To był wątek donikąd, ojcu w pewnym momencie po prostu przeszło.

Nie wiem, scenariusz był wielokrotnie przepisywany i obecna wersja to kolaż kilku wersji? Bo takie sprawia wrażenie...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones