PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32882}

Mgły Avalonu

The Mists of Avalon
7,1 3 465
ocen
7,1 10 1 3465
Mgły Avalonu
powrót do forum filmu Mgły Avalonu

Uprzedzam, że pisze z punktu widzenia kogoś, kto dobrze zna książkowy pierwowzór.

Moim zdaniem twórcy tego filmu zrobili z powieści prawie to samo, co nasi rodzimi specjaliści od "Wiedźmina" - wybrali tylko kilka wątków z książki, w zamian dodali mnóstwo własnej inwencji. Filmowi nie wyszło to oczywiście na dobre. Cierpi on na stałe przypadłości telewizyjnych produkcji: koszmarna dawka kiczu, "płaskie" postacie (szczególnie w porównaniu z powieścią), słabe efekty specjalne (jeśli brakuje budżetu, to może lepiej czegoś nie pokazać?), brak logiki itp.

Szkoda. Długo szukałem tego filmu, i niestety bardzo się rozczarowałem, mimo, że nie oczekiwałem ósmego cudu świata. Jedyne plusy, jakie udało mi się dostrzec to całkiem niezła rola Julianny Margulies i okazja do usłyszenia "The Mystic's Dream" Loreeny McKennitt.

Rhobaak

Ja nie mam porównania, ale moze to i lepiej, bo pewnie byłabym tym bardziej "zdziwiona opiniami";/
Pomijajac
kicz,
chaos+brak logiki ( jestem ciekawa czy wynika to ze scenariusza czy z książki, ale momentami to całe gadanie co jest a co nie jest wolą "bogini" brzmiało jak jedna wielka ściema)
i absurdalne detale, dzieki którym mialam przynajmniej z czego sie posmiac,
najbardziej nie mogłam zniesc obsady: julianna Marguiles nie jest złą aktorką, ale totalnie mi nie pasuje jako bohaterka staroangielskiej legendy, nie wspominając o Samanthcie Mathis czy Anjelice Huston(!). Poza tym delikatnie mówiąc większośc pan w tym filmie powinna chyba jednak trochę urodą POGRZESZYC (a kostiumy już na pewno sprawy nie ułatwiały--bleh)...co do męskiej częsci, to miło było zobaczyc na ekranie Michaela Byrne'a (choc jego charkteryzacja woła o pomstę), Marka Lewisa Jonesa (szkoda że tak krótko) no i chyba jednego z lepszych [tutaj] aktorsko Hansa Mathesona. Natomiast Artur i Lancelot - dwaj bliźniacy:P - totalnie bezbarwni [choc Artur miał swoje pięc minut w masce;].

Ogólnie film nie ma w sobie wcale tajemnicy, atmosfery, tego czegos co powinna miec w sobie opowiesc o królu Arturze--i co z tego ze muzyka fajna--szkoda jej do tego przeciętniaka.

ocenił(a) film na 1
Rhobaak

Tragedia. Zaluje ze siegnelam po ten film, ale po przeczytaniu ksiazki czulam niedosyt. Ksiazka mnie calkowicie pochlonela, swietnie napisana, wciaga, zaczyna sie zyc w tym swiecie i rozumiec rzeczy niezrozumiale, namawialam do tej ksiazki kolezanki i pozyczalam ja. Niestety film to nieporozumienie, zupelnie ksiazki nie oddaje, pozmieniane fakty, niezrozumiala fabula, kompletnie nie wciaga... ech, moglabym wyliczac. Jedyny plus to to, ze wlasciwie dobrali bohaterow tak jak sobie ich wyobrazalam czytajac ksiazke i za to film ma ode mnie jedna gwiazdke ;)

amberangelic

pff
ty za to pewnie grzeszysz urodą :)
Film jest wspaniały i uważam że Anjelica przekonująco zagrała swoją rolę

ocenił(a) film na 4
Rhobaak

W pełni się zgadzam - ten film to jakaś tragiczna pomyłka! Z książką to on ma tyle wspólnego co chłopski domek ze szlacheckim dworem. Baaardzo uboga, okrojona i zniekształcona fabuła, do tego te dziwaczne scenografie - bijące momentami sztucznością po oczach oraz niefortunne obsadzenie wielu ról... Nie chcę się rozpisywać w szczegółach nad każdą rażącą rzeczą, ale projekt ten był wybitnie nie przemyślany jeśli chodzi o realizację pod kontem książki. Jedynie muzyka Loreeny McKennitt jest elementem, do którego absolutnie nie mam zastrzeżeń - był to strzał w dziesiątkę.

użytkownik usunięty
Rhobaak

'Mgły Avalonu' zbierały kurz na moim dysku, już od dawien dawna. Przyznam, że wasze komentarze skutecznie zniechęciły mnie do ich obejrzenia i gdyby nie choroba plus czasowe odcięcie od internetu zapewne do dzisiaj pozostałby nietknięte w czeluściach komputera.
W moim odczuciu film jest bardzo dobry. Nie zauważyłam braku logiki, czy chaosu. Sam Avalon fantastyczny, do tego elementy muzyki celtyckiej dodające tajemniczości. Anjelica Huston świetnie zagrała 'Lady of the lake'. Ogólnie do żeńskiej obsady nic nie mam i nie zgodzę się ze stwierdzieniem jakoby panie nie grzeszyły urodą ( to jest poprostu celtycki typ i żadna Jolie czy inna plastelina nie zagrałaby lepiej) , jedynie faceci jacyś niewydarzeni :)
Wydaje mi się, że jak na 'nie kinową' produkcję film jest wart oberzjenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones