Jak dla mnie warto obejrzeć scenę z tunelem, wsłuchać się w demoniczne echo, poczuć ciary i...potem wyłączyć tv albo wyjść z kina. Reszta do zapomnienia
Poszedłem do kina oczekując dobrego filmu grozy, ale przez cały seans powstrzymywałem się przed zaśnięciem.
Jedynie co działa w tym filmie to scenografia i efekty komputerowe. Wszystko inne kompletnie zawodzi.
Film ten nie posiada praktycznie żadnej fabuły - przez 2/3 czasu główna bohaterka wałęsa się po mieście bez...
Czy wy również zauważyliście, że wszyscy faceci w tym filmie, z wyjątkiem Jamesa, byli do siebie podobni? Gospodarz, pastor, policjant, golas, typ z maską, a nawet barman.
dalej film pada na pysk . Nocnik który bardzo chce być oceanem . To w końcu femino-folk-terror-protest , czy terapia , może po prostu niechciany bękart Von Tiera .
A tak poza tym film jest nasycony feminimzmem oraz krytycyzmemem patriarcrchatu, wole Garlanda w kinnie sci-fi , chociaż film mi się chyba bardziej podobał od Anichilacji, na pewno prościej go rozgryźć i właściwie zinterpretować.
Film "Men" rozpada się pod własnym ciężarem, a jego twórcy najwyraźniej nie wiedzieli, co z nim zrobić. Brak satysfakcjonującego rozwoju narracji sprawia, że "Men" nie do końca sprawdza się ani jako dramat, ani jako horror. Jednak jest to film tak dobrze zagrany, tak ładny dla oka i tak przyjemny do słuchania, że nie...
więcejObraz wciaga, prowokuje do interpretacji, nie pozwala przejsc kolo siebie obojetnie. Dobra gra aktorska. Ciekawy pomysl. Jednak nie każdemu moze sie spodobac to co widzi na ekranie. Mnie osobiście szczególnie film nie porwał, ale jest dobry w swoim gatunku... 6/10
Zapowiadał się na całkiem przyzwoity i klimatyczny horror z domieszką dramatu a potem czysty surrealizm. Albo jedno albo drugie. Ale bywa gorzej jak np. horror połączony z komedią(czytaj Rodzina Adamsów). Jeśli w zapowiedzi idę na thriller to mogę zrozumieć,że dystrybutor inaczej zinterpretował fabułę i zrobił z...
Kobitka po samobóju awanturującego się czarnego chłopa (tutaj plus bo mógł być biały) przeżywa traumę związaną z facetami w ogóle, a wszystko mija jak zły sen gdy znowu widzi swoją psiapsiółkę. Feministyczne bzdety jak to teraz w kinie bywa. Tylko trzech aktorów, więc zaoszczędzili na gażach - dobra robota...