ale zaskakująco świetny film. Sally Hawkins w trudnej roli niezwykle skromnej kobiety, cudownie to oddała. nielubiany dotąd przeze mnie Ethan Hawke zyskał w mojej ocenie bardzo! film dodaje otuchy, każe zastanowić się nad tym, co nam daje szczęście i czy nie mamy tego w zasięgu ręki.