PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10043959}

Matka Teresa i ja

Mother Teresa & Me
5,2 76
ocen
5,2 10 1 76
Matka Teresa i ja
powrót do forum filmu Matka Teresa i ja

Jestem poruszona sposobem, w jaki została ukazana Matka Teresa w relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem, z sobą samą. Bez fajerwerków i koloryzowania, autentycznie i z prostotą. Film dotyka różnych problemów, z którymi boryka się współczesny człowiek - zwłaszcza kwestii życia i śmierci oraz potrzeby kochania i bycia kochanym. Bardzo przemyślana fabuła ukazuje życie kilku kobiet, których losy splatają się ze sobą (o tych powiązaniach widz dowiaduje się stopniowo). Każda z nich przeżywa swoje rozterki, trudności, wzloty i upadki. Film bez happy endu w stylu hollywoddzkim, ale nie pozbawiony dobrego zakończenia. Inspirujący i skłaniający do refleksji. Co wrażliwsi na pewno docenią także piękne zdjęcia i muzykę (wszak jedna z głównych bohaterek jest skrzypaczką)...

ocenił(a) film na 1
floresqa

Trochę prawdy o Teresce.
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/prawdziwa-twarz-matki-teresy-z-kalkuty-dyspon owala-majatkiem-100-mln-dol/mfjxh2f

ocenił(a) film na 8
BruceD

Dziękuję za odpowiedź. Myślę jednak, że ocenianie filmu na "1"przez pryzmat tego, co na temat Matki Teresy piszą na Onecie, jest nie do końca w porządku. To trochę tak jakby nauczyciel ocenił ucznia nie na podstawie jego wypracowania, ale na podstawie tego, co na jego temat usłyszał od innego ucznia - w dodatku takiego, który go nie lubi.

ocenił(a) film na 1
floresqa

To co ci podałem, to tylko jeden z wielu artykułów o niej. Info o niej nie ogranicza się tylko do onetu.

ocenił(a) film na 8
BruceD

Co nie zmienia faktu, że oceniasz osobę, a nie film.

ocenił(a) film na 1
floresqa

Oczywiście, że tak. Taki potwór jak ona, nie zasługuje na żaden film. Chyba tylko na taki, który by ukazał jej bestialstwo.

BruceD

No to sobie sam odpowiedziałeś. Widzimy u innych to zło, którego w sobie nie uświadamiamy. Miałam to szczęście spotkać Matkę Teresę osobiście. Dziękuję Bogu za świętość jej życia. Dzisiejszy świat nic z tego nie rozumie i białe nazywa czarnym, a czarne białym. Zupełnie nie dziwi mnie jej odrzucenie w świecie rządzącym się potwornościami i bestialstwem.

floresqa

Jak najbardziej można ocenić biograficzny film na jeden jeśli pokazuje mocno zakłamany obraz rzeczywistości podyktowany ideologią. Proszę, pooglądaj sobie jeszcze dla przyjemności filmy propagandowe z Korei Północnej i na ich podstawie wyciągnij wnioski jak pięknie się tam żyje.

floresqa

Chętnie obejrzę. Hejt na Matkę Teresę oparty zazwyczaj na patodziennikarstwie, zdumiewa. W/w artykuł-paszkwil z Onetu napisała młodziutka dziennikarka, która zwykle pisze o życiu celebrytów, litości! Ludzie, sprawdzajcie źródła, dywersyfikujcie je, bo łykacie wszystko bezkrytycznie jak leci. Dramat!

ocenił(a) film na 8
Anita_OP

"Patodziennikarstwo" -godne zapamiętania, bo to już o krok dalej od "pseudo". Dzięki,

ocenił(a) film na 1
Anita_OP

A ty nie łykasz bajek o niewidzialnym gościu, ktory niby wszystko stworzył i którego istnienia nikt nie może potwierdzić? Jak pisałem wcześniej, to tylko jeden z tekstów o niej. Ale lepiej nie widzieć tego, co niewygodne. Na ten temat jest masa artykułów i publikacji.

ocenił(a) film na 8
BruceD

No tak, powietrza też nie widac, a jednak nie ma wątpliwości w to, że ono jest. Pewnych rzeczy nie da się wyjaśnic,tym bardziej w komentarzach na Filmwebie. Trzeba ich po prostu doświadczyć. PS Istnienie lub nie istnienie nie wpływa na to, jak wiele dobra uczyniła Matka Teresa dla świata. Pewnie dzieło Misjonarek Miłości nie rozwijało by się tak prężnie do dziś, gdyby było inaczej.

ocenił(a) film na 1
floresqa

Tyle, że istnienie powietrza da się udowodnić. boga nie. A oto "dobro" jakie uczyniła: zebrała na prywatnym koncie 100 mln. $, nie podawała leków przeciwbólowych umierającym na raka, twierdząc, że cierpienie przybliża do boga, a sama jak zachorowała, to leczyła się w szwajcarskich klinikach. To, że byli ludzie, którzy łyknęli jej narrację, to inna sprawa.

ocenił(a) film na 8
floresqa

Jakie to ciekawe... Nigdy Cię nie widziałam i nie znam Cię. Nawet nie mam pewności, czy istniejesz, bo tylko czytam Twoje komentarze, które w dzisiejszych czasach równie dobrze mogłyby być napisane przez robota. Formułuję tylko pewną myśl i dostaję od Ciebie odpowiedź - na tym bazuje moje przypuszczenie o Twoim istnieniu. I z Bogiem jest trochę podobnie. Nie widzimy go, często nie znamy. Ale możemy zacząć formułować jakieś myśli i sięgnąć do wiadomości, które zostawił nam w Biblii. I dopiero w taki sposób sprawdzić, czy w istocie Go nie ma.

ocenił(a) film na 9
floresqa

Dziękuję Pani za zamieszczoną opinię o filmie. W środę obejrzę film i wtedy napiszę moje wrażenia, Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones