Film nie byl zly, ale bez przesady. Jedynie za zdjecia moglby dostac. Nie ujal mnie niczym, i jeszcze ten tlum na koncu skaczacy z radosci, american dream. W Cast away jakies emotions byly, Tom Hanks zagral rewelacyjnie, mozna bylo obserwowac zmiany w zachowaniu bohatera, a Mat puscil lezke jak odlatywal i to ze strachu raczej. Film mial potencjal, mogl byc bardziej intensywny, mniej amerykanski i z bardziej odjechana muza. Wiecej dramaturgii a mniej pseudo komedii