PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715533}

Marsjanin

The Martian
7,6 285 769
ocen
7,6 10 1 285769
6,6 43
oceny krytyków
Marsjanin
powrót do forum filmu Marsjanin

Wiem,że moja opinia pewnie będzie odosobniona.
Nie jestem fanem sf - kiedyś uwielbiałem ten gatunek za gwiezdne wojny,obcego(2 pierwsze częsci)E.T ,Osmego obcego pasażera etc
a teraz?
co my tu mamy oprócz ładnych zdjęć?
na wskroś amerykański obraz,pół żartem pół serio,właściwie od samego początku do samego końca przewidywalny do bólu
trochę czułem się jakbym mając 40 lat miał oglądać Beverly Hills 902010 i był zmuszony do zachwytu.
Banał - niestety.

ocenił(a) film na 8
Krzysiek_W_filmweb

nie wiem czego się spodziewałeś po Marsjaninie ale skoro napisałeś że ten film to banał to chyba spodziewałeś się o wiele za dużo niż powinieneś i niż logika by podpowiadała po obejrzeniu trailera :-)

ocenił(a) film na 4
Sebafilmweb

po obejrzeniu trailera można sobie darować film - nic tam się już nie wydarzy. Pseudo naukowe perypetie bohatera zakończone zgodnie z przewidywaniami..

Krzysiek_W_filmweb

Rzadko zdarza mi się krytykować filmy, a w szczególności te, które powinny być mega dobre, a są zrobione z przesadą i zbędną paplaniną. Brakowało tu emocji jakie były w Interstellarze.

ocenił(a) film na 4
ArekP

Nie chcę wypaść na malkontenta ale zachwycając się takim obrazem przychodzi mi na myśl:albo naród zgłupiał do reszty albo ja jakiś "niedzisiejszy" jestem:)

Krzysiek_W_filmweb

Masz prawo do wyrażania swojej opinii o filmie, ale nie masz prawa do poniżania i obrażania jego odbiorców !

ArekP

Rozumiem krytykę Marsjanina (mi się podobał) ale zachwycać się Interstellarem? Miłość jako siła przekraczająca czas i przestrzeń? Serio?

ocenił(a) film na 6
Krzysiek_W_filmweb

Mars jest dobry. Ziemniaki sa dobre. Amerykanie sa dobre. Chinczyki tez sa dobre. Koniec filmu. :-)
+1 za zdjecia

P.S. Dyrektor NASA nie ma pojecia o astronomii...???
P.S.2 Dlaczego to jest film dla dzieci ???

Tomiberyk

A żeby sadzić ziemniaki na kupie to trzeba być botanikiem ;D film bardzo średni.

ocenił(a) film na 3
Krzysiek_W_filmweb

UWAGA - MOŻE BYĆ SPOILER!

Zgadzam się z przedmówcami krytykującymi ten film. Osobiście, dawno nie widziałem tak przesłodzonego i infantylnego filmu, który pretendowałby do miana poważnego kina (w tym przypadku s-f). Miałem wrażenie, że historia, mimo że bardzo prosta, była opowiedziana w sposób chaotyczny i że nie jest to wina samego scenariusza, ale raczej przygotowania filmu na etapie samej produkcji. Miałem wrażenie, że bardzo obszerny materiał został pocięty w taki sposób, aby wszystko udało się opowiedzieć w te dwie godziny. Sama historia była też podkręcona do granicy absurdu, zaklejanie folią fragmentu segmentu mieszkalnego, ducktapem pękniętego kasku, czy ostatnia scena gdy robi dziurę w skafandrze (sic!). Po stokroć wolałem Apollo 13, który mniej lub bardziej, opowiadał o prawdziwych wydarzeniach, gdzie nie było tego typu udziwnień, które teoretycznie mają dynamizować akcje, a ostatecznie wywołują niedowierzanie, a następnie śmiech.

Drażnił mnie dodatkowo fakt, że film wydawał się być reklamą / product placement NASA i wszystkiego co amerykańskiego ("Rover uratowałeś mi życie" i inne tego typu bzdurne kwestie).

Jedyne co mogę zaliczyć na plus zdjęcia oraz, w niektórych momentach, gra aktorska Matta Damona.

ocenił(a) film na 5
Krzysiek_W_filmweb

Niestety muszę się zgodzić, ekranizacja wyszła słabo. Nie udało się zupełnie przedstawić trudu przeżycia, ostrego głowkowania, masy pracy, co dawało szansę na przeżycie. Do tego wiele ważnych wydarzeń.z książki i faktów zostało zupełnie pominietych lub uproszczonych przez co sytuacja głównego bohatera wydaje zupełnie prosta do opanowania.W książce czuło się ze łatwo mię będzie, tu nie.

ocenił(a) film na 7
Krzysiek_W_filmweb

mnie najbardziej uwierało w tym filmie że mając jeden, jedyny wielki statek z załogą w kosmosie nie rozważano chociaż przez sekundę że może jest jednak jakaś mała możliwość że załoga tego statku jednak mogłaby jakoś pomóc rozbitkowi, tylko od razu zabrali się za chałupniczą budowę rakiety a potem tajny romans z chińczykam i chińską rakietą... - co prowadzi mnie do wniosku że ta cała fabuła z nieudaną rakietą itd. to jest wsadzone tam troche tak na siłę. (przynajmnej w filmie. Książkę przeczytam niebawem)

ocenił(a) film na 5
pa6l1

W książce to miało ręce i nogi, tu nie.

ocenił(a) film na 5
GekoPL

Dokładnie

pa6l1

To nie są Gwiezdne Wojny czy Star Trek gdzie możesz, ot tak sobie, zawrócić statek kosmiczny wpół drogi. W rzeczywistości tak się nie da.

ocenił(a) film na 7
SzalonyChemik

skopiuję ci fragment mojej wypowiedzi bo wydaje mi się że nie zrozumiałeś o co mi chodzi:
" nie rozważano chociaż przez sekundę że może jest jednak jakaś mała możliwość"

pa6l1

Wydaje mi się że jednak zrozumiałem. Jaką konkretnie tą "jakąś małą możliwość" byś widział? Jak pisałem "zawrócić" się raczej nie da, zapasów sami mieli ledwo na powrót, a nawet jeśli to nie mieli żadnych możliwości by mu cokolwiek wysłać. To jest oczywiste dla kogokolwiek kto ma jako takie pojęcie o faktycznej astronautyce, a w filmie oglądamy przecież specjalistów NASA a nie amatorów. Czy naprawdę chodzi Ci o to że w filmie nie pada pytanie o to czy Hermes może coś zrobić? Bo odpowiedzią na takie pytanie mogłoby być wyłącznie kategoryczne nie i pełne niedowierzania spojrzenia.

ocenił(a) film na 7
SzalonyChemik

mogli od raz zacząć planować wysłanie zapasów na hermesa i przy okazji próbować wyliczyć jego lot tak żeby zawrócił, wtedy to wyliczanie mogłoby pójść szybciej niż w wypadku kiedy tylko jeden dzieciak by się tym zajmował.

pa6l1

Dziwne zarzuty. Jak pisałem, nie da się tak po prostu zawrócić w przestrzeni kosmicznej. Albo ściślej - potrzeba bardzo dużych ilości paliwa by tego dokonać. Dlatego właśnie Hermes wraca na Ziemię i na tym polega wspomniany manewr Purnella - Hermes zamiast hamować by wejść na orbitę okołoziemską, przyspiesza po to, by wykorzystać siłę ziemskiej grawitacji do zawrócenia i ponownej ucieczki w stronę Marsa. To trochę tak jakbyś wziął ciężarek na sznurku i zaczął go obracać nad głową. Jeśli będziesz obracał go wystarczająco szybko, sznurek pęknie i ciężarek zamiast dalej zakreślać okręgi. poleci po prostej (stycznej do zakreślanego ogręgu w momencie w którym sznurek się zerwał). W ten sposób Hermes nie musi używać dużych ilości paliwa i potężnych silników (których zresztą nie ma).
Co do wysłania zapasów na znajdującego się w przestrzeni międzyplanetarnej Hermesa z Ziemi, to byłoby to karkołomnym przedsięwzięciem. Pomijając już fakt że trajektoria lotu na i z Marsa byłyby kompletnie różne (Mars jest dalej od Słońca niż Ziemia, dlatego żeby wrócić z Marsa na Ziemię musisz zwolnić swoją prędkość na orbicie okołosłonecznej, tymczasem lecąc z Ziemi na Marsa musisz przyspieszyć), to jeszcze dochodzi fakt że wysłanie sondy z zaopatrzeniem na planetę jest o tyle łatwiejsze od wysłania jej na statek, że wytwarza ona grawitację a więc "ściąga" obiekty znajdujące się w sąsiedztwie, a tego o statku powiedzieć nie można. Nawet jeśli sonda znalazłaby się w sąsiedztwie Hermesa nie byłoby fizycznej możliwości wyrównania prędkości względnej - przypominałoby to mijanie się dwóch superszybkich pociągów. Ten problem - wyrównanie położenia i względnej prędkości w celu spotkania na orbicie jest zresztą poruszony w finale filmu, gdzie Hermes musi najpierw przyspieszyć żeby zmniejszyć dystans do Marka, a potem zwolnić (gdy Mark znajdzie się już w zasięgu przechwycenia) by wyrównać prędkość (zamiast mijających się superszybkich pociągów jest to coś jak wyprzedzanie niewiele szybciej jadącego samochodu na autostradzie).

Wiem, że może to być ciężkie do wyobrażenia - polecam zagrać (o ile wiem jest dostępne darmowe demo) w grę Kerbal Space Program (lub obejrzeć filmy z niej na chociażby Youtube). Jakkolwiek jest to "tylko" gra, to w bardzo realistyczny sposób symuluje ona mechanikę orbitalną i pozwala na zwizualizowanie opisywanych tu przeze mnie problemów.

ocenił(a) film na 7
SzalonyChemik

no fajnie że wyjaśniłeś jak bardzo trudny jest manewr zawracania statku żeby leciał w odpowiednia prędkością w strone marsa, ale to nadal nie tłumaczy dlaczego wcześniej nie zaczęto tego rozważać w filmie :)

pa6l1

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale podkreślane było w filmie że Mars i Ziemia nie znajdują się w dogodniej pozycji.Dopóki Mark miał wystarczająco dużo zapasów by dotrwać do przylotu sondy która miałaby go zaopatrzyć na następne 4 lata do momentu przylotu kolejnej, planowanej misji. Tak jak w filmie było powiedziane - po co ryzykować życiem 5-ciu kolejnych osób. Dopiero w momencie w którym pierwsza sonda zawiodła a Mark stracił możliwość dalszej uprawy ziemniaków i powstał karkołomny plan wysłania sondy z zapasami której celem miałoby być po prostu rozbicie się o Marsa (jest to dokładnie opisane w książce, w filmie tylko jednym zdaniem żeby nie montować układów lądowania w celu oszczędności czasu - łatwo przeoczyć) , Rich Purnell wpadł na pomysł opracowania trajektorii Hermesa. Wcześniej po prostu nie było sensu ryzykować załogi. Dostarczenie załogi do domu było równie priorytetową sprawą jak uratowanie Marka. Poza tym statki kosmiczne po tak długim locie wymagają przeglądu i czasem remontu przed następnym - dlatego nikomu w głowie nie postało by przedłużać misję Hermesa póki nie było konieczności.
Chociaż w sumie muszę się poniekąd zgodzić. To jest jednak nieco słabszy punkt w fabule i książki i filmu.

Krzysiek_W_filmweb

W pełni popieram i mam takie same odczucia. Przewidywalny wręcz kosmicznie xD
Dziwie się tym pozytywnym ocenom, ludzie chyba totalnie zglupieli...

ocenił(a) film na 4
MrMarsll

O tym samym pomyślałem wychodząc z kina i przypominając sobie przeczytane wcześniej recenzje i opinie - społeczeństwo chyba głupieje :) Film przewidywalny, przesłodzony, pozbawiony napięcia i przeładowany głupotą. Gra aktorska pomimo nagromadzenia sporej ilości znanych nazwisk niczym nie zachwyca, bronią się tylko zdjęcia. Szkoda.

kourei

Masz prawo do wyrażania swojej opinii o filmie, ale nie masz prawa do poniżania i obrażania jego odbiorców !

MrMarsll

Masz prawo do wyrażania swojej opinii o filmie, ale nie masz prawa do poniżania i obrażania jego odbiorców !

ocenił(a) film na 5
Krzysiek_W_filmweb

Też się zgadzam z przedmówcami. Poziom emocji taki, że usnąłem pod koniec. Mnóstwo bzdur ale najgorszy był humor. Poziom gimnazjalny. Niektóre sceny po prostu sprawiały, że czułem się zażenowany że oglądam to dzieło.

ocenił(a) film na 4
Krzysiek_W_filmweb

Infantylność tego filmu bije po oczach.

ocenił(a) film na 3
Krzysiek_W_filmweb

Obejrzałem, jeden po drugim, dwa filmy Ridleya: "Ósmego" i "Marsjanina" . Przepaść dzieli te dwa filmy. Czy to możliwe by twórca genialnego "Ósmego" nakręcił tak nudną słabiznę !? - jestem rozczarowany - 3/10 !!!

ocenił(a) film na 9
Krzysiek_W_filmweb

No sorry ale Gwiezdne Wojny to nie zadne sf tylko najprosciej mowiac western w kosmosie, a cala seria Obcy to po prostu horror. Jezeli takie jest twoje pojecie sf to nic dziwnego ze ten film ci nie odpowiadal, ale to nie dlatego ze Marsjanin jest zlym kinem sf tylko dlatego ze filmy ktore ty bierzesz za sf nimi w ogole nie sa.

ocenił(a) film na 5
Krzysiek_W_filmweb

Niestety masz rację

ocenił(a) film na 8
Krzysiek_W_filmweb

Proponuje takie filmy ogladac tylko i wylacznie w kinie ... a nie w domu ... chyba ze masz 80 cali tv i za grube siano kupione profesjonalne kino domowe . Pozdro .

ocenił(a) film na 5
Krzysiek_W_filmweb

ja też tego nie kupuję

ocenił(a) film na 6
Krzysiek_W_filmweb

Ludzie, ogarnijcie się - to również przekaz do ludzi z filmweb’u.  Oddzielcie sf (science fiction) od fantasy. 

 Gwiezdne wojny, to nie jest sf, to jest czyste fantasy. Przetłumaczcie sobie słowo science, zastaniecie się nad tym, co ze sobą niesie, jaki przekaz, i może wtedy zrozumiecie, jak to bardzo różne gatunki.  Ja nie znoszę fantasy, a uwielbiam dobre sf. 

ocenił(a) film na 9
Krzysiek_W_filmweb

Znosz się jak wilk na gwiazdach :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones