PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=411302}

Marley i Ja

Marley & Me
7,2 101 552
oceny
7,2 10 1 101552
5,8 14
ocen krytyków
Marley i Ja
powrót do forum filmu Marley i Ja

Film-tajemnica

ocenił(a) film na 1

O czym był tak naprawdę ten film? Przez cały seans łudziłem się że wreszcie nastąpi jakiś przełom, pojawi się jakaś myśl przewodnia, jakiś zalążek akcji. Na próżno. Nie ma tu żadnego konfliktu, żadnych dylematów natury moralnej czy jakiejkolwiek innej, nie ma nawet konkretnych bohaterów. Całość to niezrozumiały zlepek epizodów, które do niczego nie prowadzą. Nie sposób nawet stwierdzić, jak to "coś" plasuje się gatunkowo. Ani to kom-rom, ani film obyczajowy, ani kino familijne, ani dramat. Po prostu bezkształtny wypiek w którym pragnie się przemycić nieco łatwych wzruszeń dla kur domowych. Para filmowa Wilson-Aniston wprost żałosna, dawno nie widziałem tak bezpłciowej gry. Dzieło filmowe, które pozostanie dla mnie zagadką. Dla kogo, po co powstało? Zdaje się, że sami twórcy tego nie wiedzieli.

ocenił(a) film na 6
Caligula

po prostu motyw przemijania, jak sądzę

ocenił(a) film na 5
Caligula

Niestety masz rację. Na pewno nie był to film familijny, mimo że za taki uważa go np. telewizja - przykład wczorajszy polsat, umieszczający znaczek od 7 lat... Dlaczego? Proste, za dużo tam wątków o seksie i za dużo przekleństw. Jeśli te dwie rzeczy określają teraz film dla rodzin, to robi się niebezpiecznie... Cóż mogę dodać to Twojej wypowiedzi. Film, tak jak piszesz, jest o niczym. Niby tytułowy Marley jest PRAWIE wszędzie, ale wg mnie na pierwszym miejscu jest zachodzenie w ciążę - próby, zajście. Już nawet nie wychowywanie dzieci, bo właściwie nie poświęca się temu uwagi. Nie ma dziecka, a za 5 minut jest już ich trójka i to w wieku co najmniej przedszkolnym. Wątku ze zmianą pracy, ich wyjazdem, opiekunką itd. po prostu nie rozumiem. Eh, szkoda gadać. Film jest taki sobie. Gdyby nie fakt, że ostatnio i mi zmarł ukochany zwierzak, to pewnie oceniłabym go podobnie jak Ty.

pozdrawiam i nie polecam

ocenił(a) film na 3
Caligula

film denny. obejrzałam wczoraj, bo nic innego nie było. czekałam na zakończenie, bo myślałam, że może twórcy mnie jakoś zaskoczą i zobaczę jakąś ogólną puentę filmu. jasne, pies to najlepszy przyjaciel człowieka, ale do mnie to jakoś nie trafiło. umarł trochę z winy właścicieli, bo gdyby jakoś go wytresowali i nie pozwolili mi tak dużo i łapczywie jeść, to nie doszłoby do skręcenia żołądka.

Plina95

W końcu musial na coś umrzec i nie ma tu winy wlasciceli bo pies byl po prostu stary. jeden pies umiera na raka, drugiego trzeba uspic bo mial niedowlad tylnych nog a Marleyowi nawalil zołądek.

użytkownik usunięty
Plina95

Coś w tym jest. Sympatyczny obrazek, ale przez cały film nie mogłam się wczuć, bo rozpraszała mnie świadomość jakie kardynalne błędy robili wobec tego psiaka...
Nie wytresowali go bo 1 treserka była niekompetentna?
To jest tylko 1 na całą Florydę, czy gdzie tam mieszkali???

A później szok - bo piesek dziecko przewraca 3x dziennie, ojej... biedny piesek - jeszcze się zasapie.

ocenił(a) film na 4
Plina95

Dokładnie . Nasłuchałam się samych pozytywów na temat tego filmu ale mnie wcale nie wzruszył. Czekałam na jakieś zaskoczenie ....typu odkrycie dlaczego był przeceniony i taki wyjątkowy no bo przecenienie szczeniaka,który jest rozrabiaką to dziwna sprawa bo każdy pies psoci a przez tresure da się go ujarzmić . Myślałam ,że może kryc się za tym jakaś historia? do tego trzymanie takiego psa ,który biega w szale po domu - scena z przewróceniem syna jest co najmniej dziwne.

ocenił(a) film na 3
Caligula

Zgadzam się o wszystkim i o niczym...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones