Bardzo niedokładny, historia ledwie pobieżnie zarysowana. Piper w ogóle nie pasuje do roli Fanny i zarówno jej wygląd, jak i gra są bardzo irytujące. Jak na razie najsłabsza ekranizacja książki Austen, jaką widziałam. Jedyne, co mi się podobało, to panowie - zwłaszcza do Ritsona mam słabość:)