daje pozytywnego kopa ale nie budzi jakichs bezdennie glebokich rozterek..poprostu dobra zabawa z fajna muzyka,ktorej czas nie pokrywa patynka..:) Zachwytem napelnia mnie Brosnan bo czy jest taki drugi swietny aktor,ktory by rownoczesnie tak fatalnie spiewal???Jesli idzie zas o Colina Firtha to uwielbiam go zawsze i we wszystkim....:)