Bardzo podobała mi się pierwsza część, pamiętam, że byłam oczarowana kiedy widziałam ją po raz pierwszy, a uśmiech nie schodził mi z twarzy przez cały miesiąc. Ale mimo to na drugą część do kina szłam przede wszystkim dla Lily i nie przeliczyłam się :-) Była bombowa (właściwie powinnam napisać dynamitowa). Najlepsze jest to że łzy w oczach miałam prawie przez cały film nie tylko w końcowych scenach, łzy w oczach, uśmiech na twarzy i ani trochę nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć :-P Nie mogę się doczekać kiedy film będzie na DVD, wtedy, oj wtedy będzie się u mnie domu działo !!