ADHD było zmieszane z kompleksem Edypa, niby niewinne relacje z matką , ale erotyzował je w nadarzających się sytuacjach, do tego jego język w momentach frustracji fenomenalny, naturalistyczne kino, myślałam że produkcji europejskiej, aż się zdziwiłam
"do tego jego język w momentach frustracji fenomenalny"
Przepraszam. Oglądałaś w oryginale?
z tłumaczeniem oglądałam i stąd wysuwam wnioski, filologii francuzkiej nie studiowałam, a znasz francuzki?
Tak pytam, bo ja odniosłem wrażenie, że język zupełnie nie pasuje do filmu. Tłumaczenie oczywiście.
Być może to efekt zupełnie innej ekspresji języka francuskiego i innej kultury, ale momentami było to strasznie irytujące. Może miałaś inne tłumaczenie.
Ja odniosłem wrażenie, że gra aktorska wymyka się ocenie, ze względu na te różnice właśnie. Gdyby nie momenty bez mówienia, gdzie widać było, że aktorstwo jest na wysokim poziomie, to oceniłbym bardzo nisko.
Ale to nie pierwszy raz gdy mam problem z francuskim.
Oni mają coś takiego, że my odnosimy wrażenie, że oni strzelają focha, obrażają się, albo coś przedrzeźniają, a oni po prostu tak mówią.