PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655364}
5,3 11 200
ocen
5,3 10 1 11200
5,7 3
oceny krytyków
Maggie
powrót do forum filmu Maggie

Dobre kino, inne spojrzenie na problem zombie...
Kameralny dramat z bardzo dobrą rolą Arniego.Tak trzymać siłaczu!!
Polecam.

ocenił(a) film na 6
profus6

Jakbym nastąpił się na horror, Arnie kosi zombiakow po polach to byłaby kocha a nie film, jako dramat film wypada dobrze.
Pokazać dramat konkretnych ludzi, zarażonych przez zombie, to niwa jakość.
Przeważnie zombie to masa która jest eliminowana w taki czy inny sposób.
Arnold zagrał jak umiał, panienka grająca córkę wielkie brawa ona ciągnie ten film.

ocenił(a) film na 3
wujaniek

Film wypada źle zwłaszcza jako dramat obyczajowy. Jako inne gatunki też pewnie wypada źle, ale nimi nie jest.
Straszne nudy. I to nie dlatego, że Arni nie kosi zombiakow tylko dlatego, że dialogi w tym filmie są strasznie banalne i proste.

ocenił(a) film na 2
wujaniek

wujaniek w takim razie zamknales sie w zobiowym gore skoro uwazasz ze to nowa jakosc. Mnustwo było różnych hybryd a ta nuda bije nawet wiecznie zywego na głowe.

profus6

"inne spojrzenie na problem zombie..." i jak dla mnie nie trafione.
Ciekawiej ogląda się już tego typu komedie, niestety zombie najlepiej się sprawdzają w horrorach.
Arnold wcale się nie musiał napracować, jego zmęczenie aktorstwem odzwierciedlało w tym filmie postać ojca.
Spokojny, bez mimiki twarzy wypad bez większych emocji, był i go nie było.
Zgadzam się z wujaniek, córeczka ciągnie te flaki z olejem do końca i za to ode mnie 5.

ocenił(a) film na 7
Ybor

Komedie??..przestań...komedie z zombie są dla nie rozgarniętych gimnazjalistów z przygłupim śmiechem.Tutaj mamy film na dobrą "czwórkę" o jest jakiś poziom.pzdr.

ocenił(a) film na 2
Ybor

Wcale nei jest zmeczony aktorstwem, dowiodl tego w T5. A ty używasz bezpodstawnych argumentów aby udowodnić swoją racę , która oczywiście popieram. Jednak twoja argumentacja to bzdury na resorach.

Nashael

Generalnie Arnold nigdy nie był dobrym aktorem, nadrabiał swoją postacią i popularnością w BB (Kulturystyka dla nie kumających tematu) W tym wypadku to ty siejesz bzdury jeśli twierdzisz że T5 to dzieło ambitne godne Oskarowego aktorstwa to naucz się patrzeć dwojako na kino, dziel wrażenia z filmu od poziomu aktorstwa. Są filmy które mi się podobały jednak aktorstwo było na poziomie klasy B co potrafiłem rozróżnić i nie być w przekonaniu że filmu należy bronić za wszelką cenę.

ocenił(a) film na 2
Ybor

nie wyolbrzymiaj gościu i nie rób karykatury z mojej wczesniejszej wypowiedzi. Wsadzasz mi w usta stwierdzenia o oskarowej grze Arnolda. Lub dla umocnienia swojej racji posługujesz się nadwyraz sarkazmem jak kulejący kundel. Albo gadamy jak mężczyźni albo gadasz sam do siebie.

Nashael

"mistszu" riposty za dużo gier pc uskuteczniasz, co do mężczyzn no to trochę trzeba dorosnąć.
Z racji wieku nie pamiętasz zapewne takich arcydzieł w roli z Arnoldem jak herkules w Nowym Jorku, Connan, Czerwona Gorączka czy Total Recall no to jest wybitne jego aktorstwo. Czy się potem coś polepszyło po za bardziej efektownymi filmami w jakich zagrał ?
Chyba piszesz na temat Arnolda jedynie po to żebyś to ty właśnie umocnił swoją rację, ale za wiele o nim nie masz nic do powiedzenia.
Aktor który wygrywa tytuł "Największy przegrany w 25-letniej historii Złotych Malin" a miał tych nominacji jeszcze kilka i po za tym wielkie nic jest nie aktorem a kuglarzem.
Co nie zmienia faktu, że lubię Arnolda w filmach choć nie oczekuję od niego wielkiej gry aktorskiej.

ocenił(a) film na 2
Ybor

W herkulesie z nowego yorku zagrał fatalnie ponieważ były to jego początki. Już widzę w czym leży problem zgrzytów między nami. Ty uważasz że jego początki były wybitne a ja zupełnie na odwrót. Widać żeś dużo starszy bo kiepsko przyswajasz zmiany. Zostaw świat młodszym i oceniaj sobie dalej Arnolda według złotych malin a Leonarda Di'caprio według oscarów.

Nashael

Widzisz i tu jest wielka różnica między nami, którą zrozumiesz z biegiem czasu.
W tym sęk , że Arnold nigdy nie był i nigdy nie będzie dobrym aktorem , zrobiono go z niego na siłę , była taka potrzeba to się załapał.
W ilu zagrał filmach około 20 stu ? Jakie miał role, kilka głównych w średnich komediach czy Conanie liczone na palcach ? Jego role były w większości przypadków skutkiem potężnych mięśni a nie talentu aktorskiego.
To nie Harrison Ford chociaż ma w dorobku trochę więcej filmów, miażdży Arniego talentem. Nie porównuje jego z Clint Eastwood bo to by było jak postawienie syrenki obok porsche.

profus6

"inne spojrzenie na zombie"..
Ocieplenie wizerunku? ;)

ocenił(a) film na 8
profus6

uwielbiam ten gatunek chociaz nie jest to typowy film o zombie z akcja i zdaje mi sie ze nikt kto nigdy prawdziwie nie kochal nie oceni go zbyt wysoko...

ocenił(a) film na 7
profus6

Jestem mile zaskoczony!Całkiem dobry dramat.Jestem fanem filmów o zombie i potrzebowałem takiego filmu wcale się nie nudziłem się przy tym filmie.

ocenił(a) film na 5
lesinek82

Trzeba się nastawić na taką konwencję, już po komentarzach można się dowiedzieć, że to nie jest "Resident Evil". Ostatnio widziałem z nim też "Aftermath" i to też był zupełnie inny film niż Arnie nas przyzwyczaił; też po ekranie snuł się podstarzały brodaty dziadek mający dylematy moralne. Jeśli dla odmiany ktoś po ruskich pierogach z miętą i pieprzem chce spróbować łagodnych pierogów z truskawkami na słodko to przecież nic złego, już choćby z ciekawości warto zobaczyć Arnolda w czymś takim. Na jeden raz się nadaje.

ocenił(a) film na 7
profus6

Uważam, że to niezły dramat i dosyć mocny.. Scena z palcem utkwiła mi w pamięci.. SPOJLER - ona na końcu się zabiła nie tylko ze względu pewnie na to że cierpiała, ale może przede wszystkim, bo wiedziała, że jej ojciec tak ją kocha, że nie zabije jej. Jestem przekonany i widać było, że miał za miękkie serce by to zrobić, ale czy aż tak trudno się dziwić i w ogóle czy można jakkolwiek to oceniać.. Nie rozumiem tak niskich ocen. To niezły, dobry być może film.. Takie filmy też są potrzebne, a nie bezmyślne rozwalanie 10 zombie na sekundę.

ocenił(a) film na 7
introverder667

P.S. Widać po mikroruchach dłoni na strzelbie w przedostatniej scenie filmu, że on nie spał.. WIedział, że może być już przemieniona i wg mnie nie był w stanie jej takiej oglądać, dlatego nic nie robił. Potem wziął strzelbę, ale czy na pewno by był w stanie zabić co by nie było własną córkę? Może by zastrzelił ją a potem siebie.. To wydaje mi się też prawdopodobne.. Jeśli mam być szczery, to trzeba trochę nie mieć serca, żeby nisko oceniać ten film. Jakże dobrze reżyser operuje na prostych, ale silnych emocjach! Poruszył mnie ten film, a nie tak łatwo wzruszam się na filmach.. Wszyscy którzy licząc na tanią rozrywkę, to niech włączą inne filmy. W końcu można się domyśleć po jakichś opisach, że to nie będzie film z serii "ręka, noga, mózg na ścianie", bez obrażania takich produkcji, gdzie rozwala się tony zombie, bo sam lubię serię RE, ale w tym filmie nastawialem się na coś innego i nie czuję zawodu.. ale film zostawia z pewną nostalgią.. i jestem z tego tytułu wdzięczny reżyserowi, że zrobił ten film..

ocenił(a) film na 7
introverder667

Dodam jeszcze jedno - wg mnie właśnie tak by postęp choroby wyglądał a nie jak w filmie "28 dni później", gdzie na gościa skapnęła kropelka z trupa zarażonego i już po 10 sekundach jest zombie.

ocenił(a) film na 8
profus6

Moim zdaniem Arnie dojrzewa na stare lata aktorsko. Kwestie szeptem? Z tym kojarzył mi się zazwyczaj Derek Jacobi, który ma za sobą karierę aktora szekspirowskiego. A tu Arnie cały film szeptem zasuwa kwestie znacznie dłuższe od jego klasycznych one-linerów. 'Coś się rusza w papirusach...' Jak dojdzie do wieku Eastwooda, może i zostanie aktorem dramatycznym, kto wie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones