Richard Benjamin to solidny reżyser, ale obraz MADE IN AMERICA na pewno nie zalicza się w poczet jego szczytwoych osiągnieć.
Ten film to nieco nawina romantyczna komedia osnuta wokół tematyki "dziecka z probówki" oraz rasownych uprzedzeń.
Sporo tu naiwności, zbędnej brukselki, a sam temat nie został w pełni wykorzystany.
Razi też do bólu pzresłodzone zakończenie oraz garść uproszczeń jakimi raczą nas twórcy.
Cały film trzyma się na solidnym aktorstwie Whoopi Goldberg oraz ekranowym luzie Teda Dansona.
Dobzre też poradzili sobie młodzi - Will Smith i Nia Long na drugim planie.
Sam film nie oferuje jednak zbyt wiele, a humoru tu czasem jak na lekarstwo.
Zobaczyć można - pytanie tylko po co?
Po co? Właśnie dla obłędnej Whoopi Goldberg. Film 6/10. Z czego 4 z 6 za Whoopi ;)
Ten film jest po prostu nudny. Dałem 5 tylko za Whoopi Goldberg. Ale bardzo przeciętnie.