A mi się wydaje, że to nie my, ale ty nie dojrzałeś do oglądania takich filmów. A porównując ten film do "Szybkich i Wściekłych" zupełnie się ośmieszasz. Jedyną rzeczą która łączy te filmy to ich gatunek, i fakt, że bohaterowie obydwu filmów są niezłymi kierowcami.

Szybcy i wściekli to świetny, rozrywkowy film w porównaniu z Mad Maxem, którego wyłączyłam po 20 minutach. Chora fantazja jakiegoś zwyrola, tak bym określiła ten prymitywny obraz. Groteskowy, mało wiarygodny świat, nie ma z kim sympatyzować, bo nawet główni bohaterowie są odpychający.
W Szybkich i wściekłych przynajmniej jest na czym i na kim oko zawiesić, a Vin Diesel chociaż ma jakąś charyzmę.

Gdybyś obejrzała więcej niż pierwsze 20 minut, może byś się spostrzegła, że Mad Max to również bardzo dobry, a nawet (w mojej opinii) o niebo lepszy niż Szybcy i Wściekli, film rozrywkowy, w którym wykonanie można uznać za najwyższy poziom.

Świetny i pusty chciałeś napisać :)

Po to założyłeś ten głupawy nic nie wnoszący komentarz? Nie mogłeś dołączyć tej arcyciekawej wypowiedzi do innych tego typu nudnych wypocin. Widać ten film się dzieli na dwa obozy jedni , którzy nic nie widzą poza gonitwą samochodów i drugich , którzy widzą jeden z najbarwniejszych i szalonych post apokaliptycznych światów, pełny zdegenerowanych i zdeprawowanych w sumie czy to jeszcze ludzie to kwestia sporna xD. Dzięki temu filmowi obejrzałem stare klasyki, które wciągnęły mnie w podobny klimat.

A pie*dolisz tam, film jest rewelacyjny :P.