PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95747}

Mad Max: Na drodze gniewu

Mad Max: Fury Road
7,2 214 330
ocen
7,2 10 1 214330
8,5 51
ocen krytyków
Mad Max: Na drodze gniewu
powrót do forum filmu Mad Max: Na drodze gniewu

Nieporozumienie...

ocenił(a) film na 5

Jeśli jest coś czego nie znoszę/nienawidzę w filmach, to są to dziury fabularne i związane z nimi głupotki wszelakiej maści. A ten film aż ocieka nimi. Nic w tym filmie nie ma sensu. Za to wszelakiego rodzaju widowiskowych scen mamy od groma. I gdybym ten film miał ocenić za to, to zapewne dostałby jak nic 9. Ale jako że ja nad sceny walk/widowiskowych przedkładam wolę dobrą to film dostał ocenę jaką dostał, a teraz staram się zapomnieć o tym potworku.

AKlR4

Co dokładnie w tym filmie nie ma sensu?

ocenił(a) film na 5
TrueWastelander

Spytałbyś się mnie w styczniu to bym powiedział. Teraz zgodnie z planem zapomniałem o nim wszystko.

AKlR4

Szkoda, bo akurat miałem czas, i chciałem posłuchać. Bardzo ogólnie i bezpiecznie skrytykowałeś ten film, i tak naprawdę nie podałeś żadnych argumentów przeciwko niemu.

ocenił(a) film na 5
TrueWastelander

Okej. Skoro już mi przypomniałeś ten film to bez kolejności. Głupota numer 1. Spuszczanie wody ludziom w ten a nie inny sposób. Marnotrawstwo totalne i jeszcze większa głupota. Głupota numer 2. Przyczepienie Maxa do maski. Miał robić jako dawca krwi. Gdy tymczasem miał okazję zginąć z kilkanaście razy i straciliby cenną dla nich krew. Bezpieczniej byłoby wozić go bagażniku... związanego i zakneblowanego. Głupota numer 3. Mleko matek w cysternie... .... .... chyba kurcze doili ich przez 10 lat. Kobieta ma mleko tylko i wyłącznie po urodzeniu dziecka, gdy karmi. Głupota numer 4. Jedziemy do zielonego zakątka... taaa gdzie Prosiaczek i Kubuś mieszkają. Bez planu, bez niczego pojechała nie sprawdzając nic. Ale to mogę jeszcze wybaczyć, bo była zdesperowana. Więc pół punktu zabieram. Głupota numer 5. Większość widowiskowych walk. Ale jak napisałem ten film jest robiony TYLKO dla bycia widowiskowym (coś jak Transformersy), bo sensu to tyle w nim co w bucie Mad MAxa. Czyli nic.

AKlR4

O jak miło :D
1. No i o to chodziło, wody Joe'mu nie brakowało, i spuszczając ją w jak najbardziej efektowny, i marnotrawny sposób pokazywał swoją boskość. Uzależnił od siebie ludzi i jednocześnie nimi gardził. Zobacz jak potraktowali jego ciało na końcu.
2. Coż, tu masz parę wytłumaczeń:
a) Max jest pokazywany jako trofeum;
b) ma to zwiększać ilość adrenaliny u Maxa, w ten sposób Nux otrzymywał by tak dużą ilość krwi, o której by tylko mógł pomarzyć wrzucając Maxa do tyłu;
c) Samochód z tyłu by również bardzo zagrożony, a tak przynajmniej mieli go na oku;
Połącz wszystkie te wytłumaczenia razem, i chyba możesz obalić tę głupotkę.
3. Te kobiety były "dojone" przez wiele lat. Widziałeś te dziwne białe dzieci (jeden zabierał obcięte Maxowi włosy). To dzieci tych kobiet które dostarczały mleko. I przyszli wojownicy. Także dostarczały one wojsko, i jednocześnie mleko. Dla mnie genialne rozwiązanie.
4. Furiosa egzystowała tylko dzięki nadziei, że kiedyś wróci do swojego domu. Ona pewnie zabiłaby się, gdyby nie miała miejsca wspominanie domu, do którego obiecała sobie wrócić. Przecież liczyła dni, przecież tak naprawdę nigdy nie chciała służyć Joe'emu. To nadzieja. Głupie? Ludzie by się nie załamać też wymyślają sobie różne rzeczy, które nie są prawdziwe. A Furiosa wierzyła w swój szczęśliwy powrót tak długo, że nie mogła jej do głowy nawet przyjść myśl o tym, że ten dom już nie istnieje. Patrz jak sceptycznie do tego miejsca obchodził się Max, albo żony Joe'go. Ale Furiosa była zaślepiona tą swoją nadzieją. Jak sam zauważyłeś, była zdesperowana.
A brak planu? No nie do końca. Furiosa na początku chciała wyruszyć sama (to z komiksu jest, nie próbuj sobie tego przypomnieć) ale potem stwierdziła, że zabierze ze sobą żony Immortana. A lepszej okazji na to nie było, niż podczas tego przejazdu. Poza tym, zauważ że przecież załatwiła sobie przejazd w tych... wzgórzach(?). Fakt, że to była spontaniczna akcja, no ale dla Furiosy to było teraz albo nigdy.
5. Wut? Ogólnie to chwyciłeś. Niewiem o co chodzi.

ocenił(a) film na 5
TrueWastelander

0.o zaskoczyłeś mnie. Chylę czoło :D Nie jestem do końca przekonany i naciągane to dla mnie wszystko (szczególnie dojenie matek), ale... cóż mogę rzecz, będę musiał go obejrzeć po raz drugi ;) Aaaa... i tak z filmów postapo, wolę "Drogę" :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones