film... kompletnie o niczym. Dosłownie. Fabuła - zerowa. Bohaterowie :Hardy - z całym szacunkiem, ale..... To samo Theron. Jedyna scena warta uwagi to moment Nicholasa Houlta w ciężarówce. I to by było chyba na tyle tego "dzieła".
Takich produkcji oczekuje dzisiejsza publika.
Skoro takie masz zdanie o filmie, skąd ocena 7/10?
Film zawiera pewną treść, ale bardziej uwarunkowaną dzisiejszymi trendami politycznymi.
system ocen tutaj nie jest doskonały, a ocena tego filmu jest wyjątkowo trudna; 7 tylko i wyłącznie za efekty, ciężko oceniać cokolwiek innego w tym "teledysku"... mimo wielu słabych punktów, nie można jednak powiedzieć, że sceny i efekty "w drodze" są słabe, to byłoby niesprawiedliwe, choćby dla innych produkcji tego typu...
a co do "takich produkcji oczekuje dzisiejsza publika" - to czy ja wiem....???