Natia Vibliani jako Scarlett O’Hara z gruzińskiej prowincji, która nie ma zamiaru kłaniać się okrutnej tradycji, wedle której o statusie matrymonialnym kobiety decydują wszyscy wokół, ale już nie ona sama. Opada właśnie kurz wojennej zawieruchy na terenach wkrótce były republik radzieckich, mężczyźni wracają w rodzinne...

smutna historia gdzie patriarchat i tradycja goruja . No i kobieta jest zawsze winna wszystkiemu oczywiscie. Przykre :/ Na plus krajobrazy

Jak widać w Gruzji rządzi ciemnota i zacofanie ! A nazywają to tradycją ! A tak po za tym to film nie porywa .Obejrzeć można ale szału nie ma !