Dystrybucją filmu zajmuje się Troma, więc na wstępie uraczyłem krótkiej gadki Kaufmana. Gdy wreszcie zaczyna się nasz film robi się ciekawie. Całkiem fajne intro, a potem, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, całkiem niezły wygląd samego filmu. Jest tanio, ale nie kręcono tego kamerą video. Największą zaletą filmu jest chyba jego konstrukcja: mamy tu do czynienia z filmem w filmie w filmie. Historyjki zaczynają się fajnie, ale kończą się w najlepszym wypadku średnio. Mamy tu wampiry, mima, legendę o Sennej Kotlinie i… morderczą taśmę filmową. Niestety brakuje gore. Ogólnie to grzeczne to i sympatyczne. Dla fanom pół amatorskiego kina gatunkowego do sprawdzenia, pozostałym odradzam.