Lektor nie pomija wypowiedzi tylko nie da się przetłumaczyć nieistniejącego języka, którego używa jeden z bohaterów w proteście przeciwko zastanej rzeczywistości.

Niestety zauważyłem to dopiero po tym jak już napisałem komentarz. Pocieszam się, że to niekoniecznie głupota, tylko nie widziałem od początku :-)