Choć jestem fanem filmów SF i bardzo cenię Owena, to ten film jakoś do mnie nie trafił. Bez wyrazu. 5/10

Jeśli nie zrozumiałeś tego filmu, to radzę obejrzeć jeszcze raz. Jak i wtedy nie zrozumiesz, to obejrzyj jeszcze raz. Jeśli i wtedy nie zrozumiesz - no cóż...
Mi się wydaję, że zrozumiałam film i bardzo mi się spodobał. Moment, w którym [SPOILER] schodzili ze schodów był niesamowity. Wtedy [tak ja to odebrałam] przestały istnieć te granice między ludźmi wróg-przyjaciel. No i jeszcze fajne było to, że to Murzynka urodziła to dziecko.
8/10

Ludzie, nie przesadzajcie z dorabianiem ideologii do kazdego filmu i wyskakiwaniem z tekstem, ze kazdy film trzeba zrozumiec. To nie byl jakis traktat filozoficzny Kanta, tylko bardzo fajnie sie ogladajacy, lekko przygnebiajacy wizja przyszlosci film s-f. To ze komus film sie nie spodobal, to nie znaczy ze go nie zrozumial, bo tak jak mowie, w wielu filmach nie ma nic do rozumienia, podobaja sie albo nie. Co do Ludzkich Dzieci - mnie podobal sie bardzo, nie wiem czy zrozumialem czy nie, moze nie jestem takim wybitnym filozofem i interpretatorem jak ty, moze nawet jestem ignorantem - ale tak jak mowie, mnie podobal sie bardzo.

To nie był film s-f, tylko syf.

Bobey - jak nie zrozumiałeś tak prostego filmu to wina twoja, a nie twórców.

"...Denerwujące jest to, że widz nie może się w tym filmie odnaleźć! Nie wiedziałem co się dzieje, dlaczego jest tak a nie inaczej, kim są ci wszyscy ludzie, dlaczego akurat kobieta w ciąży ma pomóc?...tak naprawde wszystko jest dla mnie czarną magią!..."

Czyli David Lynch to cieć parkingowy? :)

Obejrzałem ten film tylko i wyłącznie dlatego iż ktoś napisał w komentarzach do Dystryk 9 że to jest podobny film.

Jedyne podobieństwo jest takie że uchodźce są traktowani jak gówno a w dystrykcie było tak samo, reszta w niczym nie jest podobna.

Ludzkie dzieci jest filmem jak dla mnie bardzo słabym, prawie nigdy nie wystawiam ocen ponizej 5 tutaj niestety oceniłem go na 3/10, gra aktorska słaba nic się nie trzyma kupy teksty są beznadziejne jedynie podobał mi się ten starszy facet co handlował trawką. Oczywiście od razu ktoś napisze że pewnie mało filmów w zyciu widziałem i się w cale nie znam i może ma rację lecz o wiele ciekawsze tytuły dla mnie to wyżej wspomniany Dystrykt 9 i wiele filmów wojennych t.j. Pianista, Chłopiec w kraciastej piżamie, Lista Schindlera i wiele innych, ten był próba pokazania tego co może się wydarzyć za x lat, lecz nie przemawia to do mnie w cale, film na prawdę bardzo słaby i nużący, nudny i płytki.

Jestem na nie.

Jeśli ktoś napisze w komentarzach, że "Marsjanie atakują" jest podobne do Dystrykt 9 to też możesz się zawieść :D
Gra aktorska słaba? W którym momencie? Z tekstami chyba nie jest aż tak źle :D

Mnie się też (jak zwykle) podobał Michael Caine :)

"dlaczego akurat kobieta w ciąży ma pomóc?"

Może dlatego, iż był to pierwszy od kilkunastu lat przypadek ciąży? I był czymś niesamowitym i dawał nadzieję na przetrwanie gatunku ludzkiego, który stoi na skraju zagłady?

ja tam się w tym filmie odnalazłem... 8/10

Idź po trzecią dawkę.