PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136704}

Ludzkie dzieci

Children of Men
6,9 84 773
oceny
6,9 10 1 84773
7,5 28
ocen krytyków
Ludzkie dzieci
powrót do forum filmu Ludzkie dzieci

5/10 o raju jaka słabizna

użytkownik usunięty

nuda do kwadratu, polecam omijac

ocenił(a) film na 10

Surowy jestes, enjoy. Za dobry to film dla ciebie, trzeba miec troche smaku i rozumu zeby wiedziec co w kinie dobre.

ocenił(a) film na 10
krzysiektom

A wedlug nie nie byl nudny. Kazdemu podoba sie co innego, ale ten film wyjatkowo przypadl mi do gustu, zwlaszcza realistyczne sceny.

użytkownik usunięty
gatys22

no i dobrze, ja nie mowie ze film nie byl realistyczny tylko ze byl nudny jak flaki z olejem

ocenił(a) film na 8

filmik moze i dobry, ale za to nuuuuuuuuuuuuudny na maxa. chociaz pomysl fabuly ciekawy. gorzej z wykonaniem

5/10 i taki komentarz, to dla jakich filmów dajesz 1??

Sub_Zero

Tez uwazam, ze ten film byl nudny.

nudaaa...

ocenił(a) film na 8
lipa3000

Nudne to są wasze wypowiedzi, w których nawet nie umiecie potwierdzić swoich zdań podając jakieś argumenty. Mówiąc o nim że jest nudny to żaden argument. Po prostu film nie jest dla was i trzeba było dać sobie z nim spokój, a nie komentować to w tak lekko ujmując głupi sposób...

ocenił(a) film na 3
dydek87

a widział może ktoś z was 12 małp i nie widzi pewnych inspiracji? Nie widzicie tandety w końcowych scenach? Topornego schematu w scenach gdzie silnik auta nie chce się zapalić, a prześladowcy tuż-tuż? Bawią was dowcipy z pierdzeniem? Hasło "ty faszystowska świnio"? Pomysł wyjściowy jest bardzo dobry, ale po 30 minutach film zaczyna nużyć, podobnie jak Owen ze swoją standardową miną. Poza tym takie małe bzdury, np. Jasper podczas jazdy autem Caine tłumaczy Owenowi jak działa ich świat - a przecież ten to doskonale wie, po co by mu miał o tym opowiadać? Szkoda Caine'a na taką słabą i sztampową futurystyczną dystopię

ocenił(a) film na 8
Slayer

Cóż ja pomimo że 12 małp widziałem ponad 10 razy-sam film jest jednym z moich ulubionych-nie widzę żadnych podobieństw z Children of Men-to wręcz całkowicie inny rodzaj filmów... (12 małp ma całkowicie inny typ i rozmiar przesłania, nie chodzi w nim o wizję przyszłościowej apokalipsy, ale o ukazanie rzeczywistości jaka może spowodować wyniszczenie głupiego świata-przeznaczenia nie da się oszukać, do swojej zagłady doprowadzi w każdym przypadku człowiek i nie da się tego zmienić). Co do twoich pytań czy "nie widzimy" wszystkich tych absurdalnych twoim zdaniem mankamentów filmu-nie, widocznie jestem ślepy, to co w filmie bardzo sobie upodobałem wypisałem kilka tematów niżej i nie uważam go za jakąś porażkę, ale za bardzo dobry film-jeden z lepszych w 2006.

Slayer

Pierdzący Caine był bardzo dobry w swoim pierdzeniu, paleniu zielska, i ogolnie w swoim zramolałym hipisostwie. No chgyba, że jesli ma sie na nazwisko Caine to nie wypada brac tego typu rol, bo nie przystoi i co ludzie na to powiedza. Scena z odpalaniem samochodu na pych, pociagnięta jednym ujęciem również była doskonała i swiadczyła o kunszcie reżysera... Takich długasnych ujęc jest w filmie zresztą o wiele wiecej np : motyw z odbiciem dziecka, lub początkowa mini scena z zamachem w kawiarni, i wszystkie są na najwyzszym poziomie.
Znudzony mr Owen grający wiecznie podpitego i pogodzonego z tym swiatem goscia po 40 stce, snującego się z piersiowką lub kawą po nie do konca futurystycznym Londynie i jego okolicach pasuje do tej roli jak ulał. Nie wyobrażam sobie by te dwie role mogł zagrac ktos inny niż Caine i Owen.
Pomimo iż widz dostaje tylko marny ochłap, niedokonczoną historę, jej mały fragment, jakby kilka wyrwanych z ksiązki kartek, i na dobrą sprawę nie powinien rozumiec z tego wszystkiego nic... to i tak poprzez rozmowy bohaterow, telewizyjne newsy czy migawki stronnic gazet zostaje wręcz genialnie wprowadzony w filmową intrygę i zapoznany z realiami.
Wiadomo, łatwiej by było walnąc na początku tekst idący do gory i jakiegos chujowego narratora czytajacego to wszysto mentorskim głosem a la koles z Wojny swiatów... taki zabieg by ci prawdopodobnie nie przeszkadzał?
Rozmowa Caine'a i Owena podczas jazdy samochodem jest bardzo dobra, nie ma w niej ani troche sztucznosci. Nie raz każdy z nas porusza problemy "4RP" chociażby, wymieniając fakty dobrze mu znane ze znajomymi, po co ? poprostu, co w tym dziwnego oceniac i komentowac zgniły swiat w którym sie żyje.

Twoje zarzuty są całkowice bezpodstawne, czepianie się filmu za tekst "ty faszystkowska swinio" i bąki jednego z bohaterow, które notabene wogole nie utkwił mi w pamięci... nie rozumiem, nie wiem po co sie czepiac takich pierdoł. "Toporny schemat gdy silnik auta nie chce zapalic"... ok dla twojego sw spokoju nie powinno już nigdy ale to nigdy wykożystywac się tego patentu.
Children of men to moim zdaniem jeden z najlepszych filmów tego roku, i jeden z najlepszych wogole...Czy jest nudny? może troszke, ale taki własnie jego urok. Zresztą czego oczekiwac po swiecie, który zmierza ku zagładzie, i prawdopodobnie przestanie istniec za poł wieku...


ocenił(a) film na 3
Titus_

Caine jako oderwany od świata naukowiec to średnio oryginalny patent. Ciekawe jest za to, że poświęca się on żeby Owen miał czas na ucieczkę - ten w tym czasie siedzi w krzakach i obserwuje co się dzieje, raczej dość irracjonalne zachowanie.

Zgadzam się, że ujęcia są świetne, tylko, że sceny w stylu "ktoś kogoś goni, a samochód nie chce zapalić" już kilka razy widzieliśmy. Ten patent był wykorzystany już tyle razy, że chyba wystarczy?

Nie jestem fanem narratora w filmie, zwłaszcza przy adaptacjach książek, ale jednak chciałbym się dowiedzieć dlaczego świat wygląda jak wygląda, dlaczego wg. reklamy TV Wielka Brytania jest ostoją, skąd się wzięły restrykcje wobec imigrantów, czegoś więcej o państwie i ruchu oporu, dlaczego niektórzy jego członkowie robią co robią. Zabrakło mi tego i przez to uważam, że trudno wczuć się w filmową rzeczywistość (chociaż wiem po komentarzach, że wielu osobom się to udało).

Slayer

Cały urok tego filmu polega na tym, że film ten zaczyna się niespodziewanie, i rownie niespodziewanie sie konczy. Jesli można by było do czegokolwiek porownac sposob przedstawienia fabuły Children of men to jedynie do kilkuset stronnicowej książki z której ktos wyrwał kilkadziesiąt kartek i dał ci do przeczytania. Nie wiesz nic na dobrą sprawę, nie wiesz dlaczego Theo jest taki zapity i bierny, nie wiesz dlaczego Julian stoi na czele "Fishes", nie wiesz dlaczego Caine jest dziwakiem mieszkającym w lesie i palącym blanty, nie wiesz wielu rzeczy.
Czy Caine jest ojcem Owena? a kobieta z szalem jego matką? Czy może Theo jest tylko przyjacielem rodziny, nie wiemy tego.
Dlaczego Theo siedział w lesie i patrzył na smierc Kaine'a? czy naprawdę muszę to wyjasniac?

"Nie jestem fanem narratora w filmie, zwłaszcza przy adaptacjach książek, ale jednak chciałbym się dowiedzieć dlaczego świat wygląda jak wygląda, dlaczego wg. reklamy TV Wielka Brytania jest ostoją, skąd się wzięły restrykcje wobec imigrantów, czegoś więcej o państwie i ruchu oporu, dlaczego niektórzy jego członkowie robią co robią. Zabrakło mi tego i przez to uważam, że trudno wczuć się w filmową rzeczywistość (chociaż wiem po komentarzach, że wielu osobom się to udało)."

Ten film nie da ci odowiedzi na pytania, które wymieniłes, może jedynie kilka podpowiedzi, dziki którym uda ci sie odtworzyc całą układankę.
Podpowiedzi są w dialogach, reklamach,grafitti, wiadomosciach TV, sztrzępach gazet walających sie tu i tam... wystarczy miec oczy szeroko otwarte.

Widzisz... to jest niedokonczona historia, z perfekcyjną wręcz moim zdaniem wizją zniszczonego swiata, który mogłby pięknie wkroczyc w erę cyberpunku, na co mamy zresztą dowody: wszechobecne holoreklamy, subtelne bajery w samochodach, które zresztą przez 20 lat nie zmieniły się zbyt wiele, czy chociazby postac Alexa, goscia z dziwnym tegesem na ręce... ale niestety z wiadomych powodow nie wkroczy. A może?

Proponue ci wrzucic ten film na ruszt jeszcze kilkakrotnie, do lekkich napewno on nie należy to fakt.

ocenił(a) film na 3
Titus_

To co Tobie się podoba, dla mnie jest mało przekonująco wizją. Ciebie niewiadome intrygują, mnie irytują i czynią film niezrozumiałym. Za mało kawałków układanki, żeby mieć podstawy do wymyślenia. Zamiast dodać więcej szczegółów co do świata przyszłości postawiono na sceny akcji, które są dobre, jednak same nie wystarczą. Przyznam, że nie marzę o kolejnej projekcji i raczej sobie odpuszczę, ale czy jest jakieś rozsądne wyjaśnienie np. że najpierw dokonują ataku na samochód gdzie jedzie Kee i strzelają na całego. Gdy potem Kee i Theo uciekają z farmy to jeden z członków Fishes pyta czy może strzelić. Nie może, bo mógłby trafić Kee. A wcześniej nie było takiego ryzyka?
Scenariusz adaptowało PIĘĆ osób - może dlatego wyszło tak, według mnie, chaotycznie i DLA MNIE mało przekonująco.

Slayer

Moim zdaniem kawałków układanki jest wystarczająco wiele. Nigdzie nie jest napisane, że film musi mieć sztywny początek i koniec, a wszystkie wątki mają być doprowadzone do konca.
Chyba nie do konca zrozumiales sens tego filmu, celem reżysera nie było pokazywanie wymyslnych bajerów swiata przyszłosci, tylko jego dramatu... Film zaczyna się w momencie gdy media trąbią o smierci najmłodszego człowieka na ziemi, podając do do minuty czas jego życia, już to daje do myslenia i skłania do refleksji nad losami swiata przyszłosci. Cała ludzkosc ma wymrzec za poł wieku, a ty oczekujesz, że film będzie traktował o bajerach AD 2027, to troche nie tak. Zresztą wielki plus dla tworcow filmu za to, że nie dali się zwariowac i z wyczuciem podeszli do skoku technologicznego. Swiat praktycznie wcale się nie zmienił, pomimo iż minęło 20 lat... vide przeciwienstwo, Blade Runner.

Podczas sceny w samochodzie nikt nie strzela na całego, mamy jeden wystrzał z bliskiej odległosci i jednego zamierzonego trupa. Dlaczego Julian ginie? z prostego powodu, jej plany co do Kee i jej dziecka były inne niż plany Luka, który ten zamach zorganizował. A samo ryzyko było zdecydowanie większe podczas nocnej ucieczki z farmy kiedy to w kabinie samochodu panował mrok, niż podczas dziennego poscigu w lesie, kiedy to Theo i Julian byli odkryci jak na dłoni.

W tym filmie nie ma nielogicznosci, powtarzam nie ma, poprostu nie wszystko na pierwszy rzut oka wiemy, stąd moja propozycja bys zobaczył go jeszcze raz.
Film ci ewidentnie nie wchodzi, i ja tego nie oceniam, gusta są różne, co nie oznacza że trzeba od razu wymyslac argumenty z palca wyssane.

ocenił(a) film na 3
Titus_

Jeżeli chodzi o pokazywanie przyszłości to mniej chodzi mi o bajery technologiczne, ale bardziej o zjawiska społeczne - przecież to by miało ogromne znaczenie dla postrzegania świata przez każdego, zapewne wiele instytucji by legło w gruzach, jak zresztą dzieje się gdzie indziej, czego dowiadujemy się z migawek TV, ale czemu tak nie stało się w Wielkiej Brytanii? Za brakiem dzieci poszłoby wielkie bezrobocie, zamknięcie wielu gałęzi przemysłu, szkół, uniwersytetów, to wszystko miałoby ogromny wpływ na każdego AD 2027. Każda religia musiałaby ulec przewartościowaniu, instytucja rodziny prawie by padła. Szkoda trochę, że tego nie ma, wiem oczywiście, że nie wszystko da się zmieścić w jednym filmie, niemniej to wydaje mi się być ciekawsze niż przedzieranie się do łodzi.

Tak w ogóle to dawno mi się nie zdarzyło z nikim tak wymieniać postów na Filmwebie :)

Slayer

"Cały swiat się zawalił, tylko WB sie broni"... to była migawka z TV, w tle nazwy więszych miast swiata, ogien, zgliszcza i zamieszki. Nie wiem dlaczego WB sie nie poddała, być moze dlatego że jest kolebką demokracji, być moze ma to zwiazek z jej położeniem geograficznym (wyspy) kulturą, solidarniscią, nie wiem. A moze zwyczajnie tak jak to bywa zazwyczaj w tego typu sytuacjach jest przyslowiowym ostatnim bastionem ludzosci. Zresztą nie mamy pewnosci jak jest w innych krajach, zauważ że sytuacja w Londynie też nie wyglądała pięknie.

Niewątpliwie swiat sie zmienił, ale sadze, że ludzie na wyspach, przynajmniej tacy jak Theo pracujący w ministerstwie energii starają się życ z dnia na dzien. Jedni wyraznie zeswirowali i pouciekali do lasu siac kwas i zamęt, inni demolują okolice Londynu, jeszcze inni, jacyś Hare Kriszno-podobni słaniają się na klęczkach organizują przemarsze i wygłaszając dogmaty jakiejs neoreligii, a tacy jak Fishes podkładają bomby i organizują zamachy. Jest jeszcze znajomy Theo, który kolekcjonuje dzieła sztuki, uszkodzone przez durne i słabe psychicznie bydło, jak zwykle podatne na apokaliptyczne klimaty i owczy pęd. Widać że są ludzie, którzy żyją z dnia na dzien, nie mysląc o tym co spotkało swiat, są rowież tacy, którzy jak np koles od dzieł sztuki, starają się ratowac ten swiat, są też bezmyslne oszalałe masy.
Fakt, taka Wielka Brytania a własciwie to Londyn wygląda jak domek z kart, ktory przewroci się przy byle kichnięciu, ale jest jeszcze na tyle stabilny by byc nadzieją dla emigrantów, których zresztą pełno wszędzie przez cały film.
Londynska policja, a własciwie to oddziały prewencji bezlitosnie tępią obcokrajowcow, zreszta sam widziałes... klatki, zakratowane autokary, trupy w plastikowych workach na pograniczu miasta.
To wszystko o czym wspomniałes jest w filmie, tylko że sprytnie wplecione w jego fabułę, nic nie masz podanego na tacy, trzeba się wysilic by zobaczyć.
Wierz mi, swiat w tym filmie jest przedstawiony w bardzo ale to bardzo przemyslany i logiczny sposób... na usta cisnie mi się jedno słowo SOLIDNY, wszystko w nim gra i pasuje, każdy trybik.

Jedynym minusem tego filmu wg mnie jest niedosyt jaki czułem na koniec, gdyż autentycznei czułem w kosciach, że pomimo napisow koncowych historia z filmu toczy się dalej, tak piekielnie realistyczna była.

Socjologiczne tajemnice tej histrii mnie bardzo mało interesują, ponieważ cały bajer tego filmu polega na pobudzaniu obszarow mozgu widza odpowiedzialnych za wyobraznię do działania. Dostałes niedopieczony ochłap mięcha na stoł, a własciwie to nieoszlifowany diament, więc bierz się do roboty i szlifuj go tak jak ci sie to żywnie podoba. ------------> piwo

dydek87

A w jaki sposób powinno sie taki film komentować? no sorry, jak człowieka film nudzi to o tym pisze,
JA osobiscie filmu nie okreslilabym jako nudny..ale mnie nie zachwycił, przesłanie chyba dla mnie tez nie do końca jasne...albo po prostu takie malo oryginalne..:|

Ten film był nudny?
yyyy..?
co???


trzeba do filmwebu zgłosić, chyba przypadkiem komentarz do nie Tego filmu został dołączony.. oby sie tym zajeli..

ocenił(a) film na 9
hihihaha

Film wedłyg mnie był świetny i w dodatku po 30 minutach nie zaczął nużyć, lecz wręcz przeciwnie stawał się coraz ciekawszy. Do tego dochodzi świetny pomysł Cuarona. Dla mnie 9/10 (walki w tym obozie dla uchodźców są naprawdę świetne:P)

ocenił(a) film na 3
hihihaha

W ogóle napisz proszę do Filmwebu żeby mnie zbanowali za to, że mi się ten film nie podobał

użytkownik usunięty
Slayer

Daruj sobie, po prostu argumentów ci nie starcza i fochy stroisz, Slayer. To, że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie pojąć, to już Twój ból, niestety. Gorzej, że bronisz swojego zdania, nie mając nic na jego obronę poza "nie podobał mi się i już". Proszę bardzo! Ma prawo! Tylko że nie film jest zły, a tobie się nie podoba, a to są dwie różne rzeczy.

ocenił(a) film na 2

Mi tez film sie nie podobal i juz... nie trafil do mnie i tyle. I nie chodzi tu o to ze mam niby slaby gust albo nie "dojrzalam' do filmu...jest tysiace lepszych filmow po ktorych obejrzeniu film jak ten wychodzi dosc kiepsko...
ps. NIE podobal mi sie i juz....

ocenił(a) film na 3

nie wiem ile jeszcze mam wypisać rzeczy, które mi się nie podobały. Uwielbiam ten "argument" - jak coś się nie podoba, to znaczy, że ktoś nie rozumie, bo jeżeli się coś rozumie to już się musi podobać?

ocenił(a) film na 7
Slayer

to taka maniera FilmWebu jak czegoś nie lubisz to znaczy że jesteś tępak bo nie rozumiesz - to tak jak z księdzem Rydzykiem jak go nie podziwiasz to nie rozumiesz głębi jesgo wiary i jesteś satan :))

mnie tez się film nie podobał, a plujcie po mnie ile wlezie - jak uzasadnić to że coś jest nudne?? nie wciąga i tyle; film stanowczo przereklamowany - to nie jest zły obraz ale ma masę niedociągnięć jak dla mnie i przez to nuży. obejrzałam do końca ale bez żadnych emocji szczerze mówiąc. po prostu jeden z wielu,warto obejrzeć ale raz. bardzo rozczarowała mnie Julianne Moore która uwielbiam - a tutaj wydawała mi się bezbarwna

ogólnie 4/10

ocenił(a) film na 10
tattwa

Dla mnie z kolei film jest rewelacyjny i uważam, że spokojnie powinien być nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy film roku", zamiast chociażby ?Lotu 93?, który co prawda był filmem dobrym (choć jak dla mnie nic ponad to), ale do pięt nie dorastał Children of Men. Poza tym powinien zgarnąć Oscary za montaż, a już koniecznie za zdjęcia. Akademia to patałachy...

Ostatnio czytałem sobie na zagranicznych serwisach materiały o tym filmie i naprawdę byłem mile zaskoczony opiniami amerykańskich krytyków najbardziej prestiżowych gazet, którzy bardzo, ale to bardzo wysoko ocenili ten film. Część z nich przyznała mu maksymalne oceny, było nawet kilku co pisało o nim ?najlepszy film roku?. Tysiąc ludzi, tysiąc opinii, ale nie można odmówić temu filmowi geniuszu, którym mnie osobiście dogłębnie zachwycił.
Jak dla mnie jeden z najlepszych filmów roku 2006.

9/10

Jak można coś "polecać omijać" koleś, naucz się formułować poprawne zdania i wtedy pluj żółcią na forach.

słabizna i 5/10 dajesz?????????????????????????????/

ocenił(a) film na 1

zgadzam sie. kompletne dno. ten film nie mial sensu i nikt na pewno nie wie o co w nim chodzi. odradzam

ocenił(a) film na 10
ze_cookie

Mów za siebie, nie za wszystkich...

ocenił(a) film na 7
Grifter

Tak czytam te wypowiedzi i czytam, niektorzy lubia dostac 10 klockow i moc z tego stworzyc co tylko glowa zapragnie. Fajnie. A ja w toalecie na uniwerku moge przeczytac haslo 'zycie smierdzi' i stwierdzic, ze to poezja - wszak tyle punktow odniesienia, tyle mozliwosci interpretacji. Argumenty podawane przez zdaje sie Slayera punktuja ten film niemilosiernie, zwrocilem uwage dokladnie na te same rzeczy, czemu jest jak jest, jakie sa przyczyny, jak sprawa sie ma w szerszej perspektywie.. dostajemy wielkie ideologiczne(bo sprawia wrazenie probujacego podejmowac powazne problemy) zero (bo fabula jest uposledzona). Ktos podjal temat IV Rp.. rece opadaja, czy inteligemci wszedzie musza wciskac kit i ideologie? Zeby jeszcze ten bunt antykonsewartywny firmowac czyms porzadnym..
Zastanawiam sie tez nad tymi peanami zachwytu.. jesli ten film powinien uzyskac note 9/10 to zdaje sie zatrzymalem sie kilka lat wczesniej, dawno juz nie widzialem takiego wysypu takich kiczow jak np GranatowyPrawieCzarny. Ten film nie jest byc moze dnem i 10cioma metrami wodorostow - jednakze z czystym sumieniem moge odradzic.. obejrzec, gdy czlowiek naprawde porzadnie sie nudzi.
Mozna bylo zrobic z tego cos wielkiego, a zrobiono papke bez ladu i skladu. Choc oczywiscie beda srodki opiniotworcze piejace z zachwytu.. bo przeciez zachwyca, ze posluze sie tym przezytym haselkiem. Ale jak mawiaja, kazdy ma swoj gust.
Pozdrawiam

Ps. Wybaczcie dosyc agresywny ton wypowiedzi,ale po przeczytaniu komentarzy niejakich good fella, griftera czy dydka87 rece mi opadly - nigdzie na filmwebie nie widzialem takiej zenady w dyskusji. Nie strojcie sie drodzy dyskutanci w piorka intelektualizmu odmawiajac jednoczesnie komus mozliwosci stwierdzenia, ze film byl NUDNY. Nie zauwazylem, by ktos was obrazal z tego powodu, ze wam sie ten film spodobal(i slusznie, bo nie rzecz w ocenie filmu, a w prezentowanym podejsciu do drugiego czlowieka).

ocenił(a) film na 10
juziek

Błaznujesz frajerze, więc przestań już...

ocenił(a) film na 9
juziek

Nikt ci nie odbiera prawa do napisania, że film był nudny. Ale jak ktoś wpieprzy temat, że film słaby bez podania argumentów, to niech się przygotuje na ripostę ludzi, którym film się podobał. Wyobraź sobie, że są takowi i nie odmawiaj im opierdolenia kogoś, kto bezsensowny temat poda, znawco FilmWebu od siedmiu boleści...

ocenił(a) film na 10
GodFella

Dokładnie. Najlepsze jest to, że koleś pieprzy coś o obiektywiźmie, by zrozumieć ludzi, którym się film nie podobał (ależ ja to rozumiem, tylko, że uwielbiam jak ktoś podaje sensowne argumenty), a na końcu przyłącza się do grupy stojącej po jednej stronie barykady i wyzywa tych stojących po drugiej. Iście szczeniackie zachowanie...

ocenił(a) film na 1

Zgadzam sie, zalezy od gustow. Dla mnie film tez byl nudny, chcialem przerwac w polowie ale stwierdzilem ze moze cos sie jeszcze ciekawego wydarzy, jedyna scena ktore bardzo mi sie podobala to reakcja wszystkich ludzi i zolnierzy na placz dziecka. Film spokojny dosc nudnawy, co kto lubi.

ocenił(a) film na 8
RHomek

będzie krótko - czulem niedosyt po ogladnieciu, jednak klimat filmu,zdjecia,świetny Cain nadrabiaja te zaloglosci [mozna bylo chwilami odzuc podobieństwa do kultowego 1984 orwella]

ocenił(a) film na 9

Idź po trzecią dawkę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones