@pio73, aż tak źle chyba nie było. Jeżeli ktoś nie siedzi w RWBY, to pewnie trudniej jest się w tym odnaleźć, a i kreska RWBY może wchodzić ździebko trudno bez popity. Niemniej na tle obecnych animowanych wypuszczek ze stajni DC ta historia nie odstaje, a jeżeli już, to pozytywnie. Powiedziałbym, że się owo widowisko zgrabnie wpisuje w pewnien poziom, który od pewnego czasu Warner Brothers nam serwują. Ja bym ten film plasował wyżej od np. Warworlda czy Doom that Came to Gotham, ale to ja.

Moje przygody z Supermanem - radzę się zapoznać ze współczesnymi serialami animowanymi DC, jak ogólnie z większością, bo DC akurat słynie z genialnych seriali animowanych, jak np. Liga Młodych (zresztą na podanym wyżej IG jest opinia o tym serialu - mega produkcja).

@pio73, owszem, Young Justice się ładnie broniło, ale to serial, nie film pełnometrażowy. Oprócz tej właśnie Ligi Młodych to nic dobrego w materii seriali animowanych z ostatniej dekady nie widzę, jeszcze Beware the Batman ładnie trzymał poziom i nie trącił myszką. No i może jest sitcom z Harley na na upartego, nadchodzący Kite Man pewnie pójdzie w jego ślady. Zobaczymy, co wyjdzie z Creature Commandos, no i oczywix z Cape Crusadera, jak już doczekamy się premiery.