Największą wartością tego dokumentu są cudowne czarno-białe zdjęcia. Sama opowieść mniej mnie poruszyła. To historia o tym, jak mieszkańcy Neapolu radzą sobie z codziennymi problemami po prostu podtrzymują swoją nadzieję na troszkę lepsze jutro. I ta nadzieja jest dla nich warta więcej, niż strata pieniędzy. Nie widzimy tu zwycięzców tylko zwykłych ludzi, którzy kupując kolejny los, kupują swoje chwilowe spełnienie marzeń. I ta fantazja wystarczy, aby wstać z nadzieją rano i iść spać wieczorem.