Ogladalem ten film juz, ze trzy razy i obejrze jeszcze nie jeden raz!
Swietny klaustrofobiczny klimat opowiedziany z czolgu.
Szkoda, ze taki krotki. Jak dla mnie zlatuje w moment i wciaga. Trzyma rowniez w napieciu (oczywiscie za pierwszym razem najbardziej) teraz juz znam zakonczenie, ale zawsze ogladam go i bede go...

Współczuję dowódcy czołgu takiej załogi. Załoga sprawia wrażenie jakby pierwszy raz siedziała w czołgu. Trudno uwierzyć, że Izrael z takimi żołnierzami jeszcze nie poległ.

Średnia 6.6 (czy też 6.9 na IMDb) to zaś po prostu, nie przymierzając, jedna wielka kpina. Błagam i
apeluję - nie zwracajcie na nią tym razem uwagi. Niech przemówią raczej zastępy nagród i
nominacji wszelakich, a także ocena na Metacritic. Ten film na pewno na to zasługuje.
Szkoda jedynie, że tak krótki. Ode mnie...

Film ciężki jak czołg, chwilami jak czołg prowadzony.

Wygląda jak spory pokój, a w rzeczywistości jest tam ciasnota. Nie sądzę aby w czołgu na podłodze
była woda po kostki, kolesie siedzą w koszulkach, bez hełmów, gogli, albo chociażby słuchawek-
wnętrze czołgu jest raczej głośne. Dziwaczny film pod tym względem.

Jak się nazywa? Pilne! :>

Na pewno duzo wieksze wrazenie film zrobilby na mnie gdybym go ogladal w kinie

Do obejrzenia dzisiaj o 20:35 na TVP Kultura (powtórka w nocy o 00:40). Nietypowo - świat, a raczej wojna, pokazane wyłącznie z perspektywy wnętrza czołgu i jego załogi. Film może się wydawać dość ciężki bo w klaustrofobicznym wnętrzu nie zawsze ma miejsce wartka akcja. Pewnie komuś, kto służył w wojskach pancernych...

O trudnych sprawach. Ciekawa koncepcja, bo relacja z wojny widziana z perspektywy czołgisty
musi taka być. Ciężko mi się ten film oglądało.

Nie ma tutaj spektakularnych scen batalistycznych ani wybitnych efektów specjalnych, ale przecież nie o to chodzi. Z tego co mi się wydaję to po części film biograficzny reżysera. Pokazał wojnę z perspektywy celownika czołgu i jestem w stanie zrozumieć że nie każdemu mogłaby przypaść do gustu tego typu perspektywa...

Film wolny w akcji jak ślimak. Czołgiści wzięci prosto ze szkolenia. Dowódca-nie umie rozkazywać. Kierowca-cienko jeździ. Celowniczy-boi się strzelać. Ładowniczy-ciągle zadaje pytania.

Oceniłam ten film na 8, choć zastanawiałam się nad 9. W odniesieniu do poprzednich ocen - to, że film należy do kategorii: wojenny, nie znaczy, że musi mieć rwącą akcję i sceny wyłącznie batalistyczne.
"Liban" rewelacyjnie ukazuje rozterki młodych ludzi zmuszonych do zabijania. Zmuszonych - i przez dowódców, i przez...

Trzeba przyznać że film ma podtekst proizraelski, ale co tu się dziwić, każdy "ciągnie" w swoja stronę. Jednak wielki plus za to, że jest właśnie pokazany bezsens wojny w takiej czy innej formie, podobnie jak to w filmach amerykańskich chociażby O.Stone'a czy B.d'Palmy o wojnie wietnamskiej, w których dobitnie jest...

klaustrofobiczny i jednocześnie hipnotyzujący obraz z kapitalnie zmontowanymi efektami dzwiękowymi - mocne kino!

Pomysł ciekawy, ukazanie załogi wewnątrz czołgu to dosyć oryginalna rzecz (nie mówię o "Czterech pancernych", z całym szacunkiem dla tego serialu, ale to bardziej science-fiction niż batalistyka) jak na kino wojenne. Plus dla twórcy.

Natomiast sam film nudny jak flaki z olejem, przeleciałem go na przewijaniu. Żadnego...

tą historię czy ten co powiedział że od samego słuchania mu stanął.Wszyscy ci ludzie byli jacyś dziwni do tego Sceny z fizjera mało realistyczne jak i wielkośc samego czołgu

Chyba najbardziej w tym filmie podobala mi się ta scena jak z tym czołgiem jechali na tym samochodem co mial ich wywiezc z wioski te sporzenia ten strach co nas czekla co bedzie .Nie jestem fanem takich filmow ale mowie zobacze by po czuc emocje strach ale tego nie poczulem zobaczylem film fajne zagrany ciekawie...

Szkoda czasu.Zero akcji.Tylko jakas bezsensowna gadka.Film oceniam na ponizej przecietnej..

Ani treścią, ani formą. Kadrowanie na zewnątrz niby z perspektywy czołgu jest tak totalnie
sztuczne, że irytuję nad wszystko inne. Sceny grubo ciosane, teatralne, dialogi przypadkowe,
aktorstwo przeciętne, a operator z reżyserem ciągną aktorów jeszcze w dół.

Biedni Izraelscy chłopcy i ich rozterki podczas zabijania arabów.