Historia przyjaźni siedemdziesięcioletniego, zgorzkniałego staruszka i zakompleksionego dziewięcioletniego chłopca, których przypadkowe spotkanie dało początek tej niezwykłej znajomości...
Shaddick mieszka w pięknej okolicy, tuż nad jeziorem. Odkąd umarła mu żona, a syn zginął na wojnie, nic już go nie interesuje ani nie cieszy. Jedyną osobą, która u niego bywa, jest wnuczek, Stanley, w opinii dziadka głupiec i drań. Pewnego dnia Stanley, aby zaimponować dziewczynie, zobowiązuje się zorganizować wakacje jakiemuś dziecku z ubogiej dzielnicy. Wybór pada na czarnoskórego Hermana Washingtona, dzieciaka z Harlemu.