PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714269}
7,1 78 711
ocen
7,1 10 1 78711
5,5 15
ocen krytyków
Legend
powrót do forum filmu Legend

Każda scena z Tomem Hardym jest niepotrzebną tyradą aktorską, szarżuje tak aby przebić poprzednią scenę. Przerysowane postacie, denerwowały mnie a najbardziej wkurzająca była postać graną przez Emily Browning. Całości obrazu dopełnili lektorzy w rzędzie za mną, gadali cały film...

jupikajej

Życzę mu nominacji za najlepszego aktora, zdolna bestia.

SzefPorsche

Też mu życzę. Mam nadzieję, że w "Zjawie" zagra na miarę nominacji...

jupikajej

To będzie petarda. Wiele zależy od tego, czy jego postać drugoplanowa będzie solidnie napisana, bo o Leo nie trzeba się martwić, to też w końcu główna postać:)

ocenił(a) film na 9
SzefPorsche

ja tez! 9/10 za gre aktorską

siara777_83

siara i o to chodzi!

ocenił(a) film na 3
jupikajej

Jest dokładnie tak jak piszesz. Dałam 3, chociaż 2 jest chyba bardziej adekwatna oceną.Nawet lektorów też miałam, tylko rząd wyżej.

monica80c

Szarża w wykonaniu tak specyficznego aktora to jedyna słuszna szarża, takie moje zdanie. Komizm wylewa się z ekranu.

monica80c

W takim razie śmieszą mnie zupełnie inne filmy. W tym filmie zaśmiałem się raz. Film zaczynał się już nieciekawie, potem było coraz gorzej, a wymuszone zaśmiania cichły z każdą minutą seansu. Zresztą, muszę zapomnieć ten film. Jest tyle fajniejszych obrazów.

ocenił(a) film na 3
jupikajej

100% racji!!!! Ja poszłam na ten film jako osoba bardzo lubiąca Toma Hardy'ego i wyszłam odmieniona. Mam Go po przysłowiowe kokardy. Bezbarwna mdła rola kontra ciężka toporna próba odegrania różnicy za pomocą wytrzeszczu oczu i szczerzenia zębów. Komiczne w tym filmie to są tylko te wysiłki Hardy'ego.

monica80c

Dostałam palpitacji serca przez Ciebie.Kim są ludzie, którzy uważają, że zagrał prześwietnie? Bezguście może? Gość nawet potrafi zmienić barwę głosu, był obleśny jako Ron:) Wg mnie porządna karykatura.

monica80c

Są osoby, które życzą mu nominacji, ja jestem za. Jakby tak spojrzeć, to mało jest osób, które rzygają Tomem po tych dwóch rolach. Dla Ciebie może żałosny jest fakt, że ma tak wysoką ocenę roli tutaj a rzadko się zdarza, żeby przy tylu głosach dobić do takiej średniej :) I ta niekiedy pojawiająca się reklama na górze "Tom Hardy w fascynującej podwójnej roli" haha nie no wiem co czujesz :D
Pozwolę sobie zacytować: "ciężka toporna próba odegrania różnicy za pomocą wytrzeszczu oczu i szczerzenia zębów" a jak jeden z braci właśnie miał taką manierę to co zrobić, ja ich nie widziałem w akcji i Ty też:D Aktor miał podstawę aby mógł odegrać, skopiować manieryzmy oryginalnych braci :)

roadwarrior

Z ciekawości wpisałam sobie w google "brothers Kray" i nawet po samych starych fotografiach można dostrzec facjatę tych braci a Hardy naprawdę porządnie ich skopiował :D serio polecam poprzeglądać, nie widzę sensu aby go bezpodstawnie obarczać :D to tylko maniera i to aż tyle

SzefPorsche

Poszukiwania o braciach Kray w internecie były dużo ciekawszym doznaniem. Szkoda, że nie znalazłem nagrań z panami, albo ich opowieści w audio. Na zdjęciach wyglądają srogo, zresztą nie chciałbym ich spotkać ani w ciemnej ani w jasnej ulicy.

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

Daję słowo honoru, że nie podchodzę tu tak emocjonalnie, żeby dostrzegać żałosność w wysokiej ocenie filmu:) to nie jest strona pt " przekonam Cię, że nie masz racji" tylko "każdy ma swoją rację".Film jest po prostu słaby, rola też- ale to są moje oceny i nikomu ich nie narzucam. Nie ma sensu traktować mojej subiektywnej oceny w tak poważny sposób :))) Tom Hardy nie jest też odpowiedzialny za moją domniemaną niestrawność- a wręcz jest mi przykro, że widziałam Go w takiej "formie". Zachwycił mnie swą drugoplanową rolą w Szpiegu i miałam nadzieję, że będzie tak cały czas, ale tak się nie dzieje, a teraz jest już bardzo źle nawet. Wypowiedziałam się tu, bo wątek założyła osoba, która podobnie uważa. Jeśli Tobie się i film, i rola podobały- to mogę tylko pozazdrościć udanego czasu w kinie i nie mam zamiaru Cię przekonywać , że było inaczej. Przekonywanie mnie, też jest bezsensowne. Pozdrawiam!

monica80c

Mam dobre serce jak na faceta i zawsze próbuję dać coś do zrozumienia, coś wytłumaczyć. To jasne, że każdy ma swoje odczucia, ale tu był motyw wyszkolonego manieryzmu u aktora, który musiał tak grać przez dwie godziny. Sam film no nie jest kompletny.
Podobnie było w roli MadMaxa, nikt nie zorientował się, że ten Max będzie zupełnie inny, inna wizja którą zaserwował reżyser, a co dopiero scenariusz dla niego, ale i tak porównywano Toma do kreacji Mela. Ja tam nie chciałem się tak narzucać ze swoim zdaniem a chciałem bardziej coś przybliżyć.

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

:) może teraz ja zbyt emocjonalnie reaguję ;) różnica płci :) Z drugiej strony takie komiksowe (dla mnie!) odtwarzanie autentycznej postaci nie zawsze wychodzi na dobre- trzeba też dać z siebie... mnie naprawdę Hardy osłabił:( Co do Mad Maxa nie mam do końca zdania- w żaden sposób nie jestem przywiązana do starych wersji. Ta była taka sobie, ale nie najgorsza. Jednak nie porównywałabym Hardy'ego do Gibsona, to inna liga.

monica80c

Tym razem ja się zrewanżuję pełnym zrozumieniem, z Monica80c zgadzamy się co do odbioru i oceny filmu i nie chodzi tu wcale aby obrzydzić komuś film, albo oczernić aktora. Dodałem wątek ponieważ PR przed seansem chciał mi wmówić, że jest to rola Hardy'ego na miarę nagród filmowych, a ja zobaczyłem coś co mi się nie podobało. Dodam, że bardzo lubię oglądać Hardy'ego na ekranie (szpieg, wojownik, gangster czy Locke), z jakimś nerwem czekam na jego kolejne filmy. Zazdroszczę zadowolonym widzom, że film im się podobał, też bym tak chciał. "Przekonywanie mnie,(że film i rola jest bardzo dobra) też jest bezsensowne."

jupikajej

Ja również jak roadwarrior staram się zawsze komuś coś wytłumaczyć, ale tylko wtedy, gdy widzę że osoba coś pominęła lub niezrozumiała :) zawsze próbuję nakierować taką osobę, by rozważyła daną rolę pozytywniej. Nie każdy rozbija temat na części pierwsze tak jak ja
Tom mnie jeszcze bardziej zafascynował,to zupełnie inny gość kiedy grał Maxa, naprawdę potrafi się tak bardzo zmienić dla roli, myślę, że to też ma wpływ na moją ocenę jego ról w Legend :> Po prostu mam zwyczaj porównywać poprzednie role a w tym filmie mnie baardzo zaskoczył, a w tym przypadku jakby Ronalda nie grał nasz poczciwy Tom, tak to również odbieram:))

ocenił(a) film na 3
monica80c

otoz to, Hardy z filmu na film jest coraz bardziej powtarzalny. W Bronsonie byl nie do wyjecia, cala reszta jego rol to te same miny i ta sama mowa ciala. Ciekawy ma glos, ale to wszystko

ocenił(a) film na 3
plone

Mnie mini rolą w Szpiegu zachwycił, poza tym zgadzam się w 100%.

monica80c

scenariusze tylko i wyłącznie z postaciami agresywnymi i szaleństwem w oku Hardy ma tego do znudzenia jak ma się nie powtarzać, moi znajomi jak widzieli Zjawe to "no nie Hardy znowu gra złego gościa ile tak można?"

plone

To niech przestanie grać samych złych chłopaczków, socjopatów, milczków, bo tylko w tym jest dobry dlatego się wg ciebie może powtarzać, teraz w Zjawie też gra bad boya i dla ciebie znowu będzie taki sam.

ocenił(a) film na 3
MadFuriosa

no i byl taki sam, jedynie akcent mial nie swoj :) ta sama mowa ciala, zmarszczona twarz , napuszony kark i spojrzenia spod byka co w pozostalych rolach

plone

powtarzam niech przestanie grać złych chłopaczków skoro dla ciebie sie powtarza, nominacja oscarowa też cie musi boleć. Osobiście inaczej go oceniam a pewnie masz beke z ludzi którzy uważają że zawsze jest inny. Ludzie są tak inni, łaaał:)

ocenił(a) film na 3
MadFuriosa

nic mnie nie boli, lubie go bo przyciaga uwage nawet jak gra wiecznie to samo, stwierdzam po porstu fakt ze jest wtorny

plone

Ale facet Twoje zdanie jak i innych, masz tutaj takie same osoby które od razu podadzą ci dłoń. Ja nie widzę aż takiej wtórności jak Ty.

ocenił(a) film na 3
MadFuriosa

no i w porzadku, nie widze powodow dla ktorych musimy miec takie samo zdanie :) masz swoje racje i szanuje to

plone

Mogę być z Tobą zgodna w tym fakcie że Hardy i tak chodzi jak kaczka nawet za kulisami nikt i nic tego nie ukryje.

plone

nie zrozum mnie źle, ale szkoda że przypisujesz mu strasznie rzeczy których nie robił w poprzedniej roli (i to zdecydowanie rola madmax) a jak wiesz został zjechany po filmie do tego stopnia, że dostał tytuł drewna więc weź zrozum fakty :D

plone

"ta sama mowa ciala, zmarszczona twarz , napuszony kark i spojrzenia spod byka co w pozostalych rolach" nie da rady szanować odmiennego zdania jeżeli ono zawiera bzdury. na pewno tak samo zagrał jak jego mało wymowny madmax, nie no, ta sama postać na pewno. ja je bie :'(

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

malo wymowny czy malomowny ;) ? mylisz pojecia, odegral postac jaka zostala dla niego napisana. to czy w jednym filmie byl malomowny, a w drugim nawijal jak katarynka nie jest meritum tego co napisalem. chodzi mi o jego zatroskano-wkur.wiony wyraz twarzy i postawe (lub ogolnie mowe ciala), ktore zazwyczaj sa takie same. niczym nowym nie zaskakuje.
nawiasem mowiac nie chce mi sie sprzeczac tylko dlatego ze mamy odmienne zdanie, a czy je szanujesz czy nie jest mi to obojetne, wiec miej to na uwadze zanim napiszesz kolejny pasywno-agresywny post :)

plone

małomówny, napisałem to specjalnie i nie chodziło mi o różnice gdzie więcej się wypowiada, źle mnie zrozumiałeś. I tak nie była to postać pod jego warsztat ale jest wielka różnica w nowej roli. Ja się po prostu dziwię jak bardzo można mieć odmienne odczucie co do aktora, tak jakbyśmy oglądali innego aktora. Ale gdzieś ta prawda jest zakopana, ktoś ma z nas rację, ale zostawmy tak jak jest. Jest własne zdanie i jest pewny fakt.

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

to ze ma warsztat pokazal w Bronsonie i ogladajac Legend wrecz mnie wkur.wialo ze odgrywajac Reggiego odgrzewa kotleta, a bedac Ronem przerysowuje go do granic mozliwosci jednoczesnie malo z siebie dajac. Bronson byl psycholem z krwi i kosci, a postaci z Legend to zwyczajny nerwowy wirazka i furiat z wytrzeszczem. Z drugiej strony film byl marnie napisany i jeszcze marniej zrealizowany wiec moje znuzenie sie skumulowalo :)

plone

w takim razie jakie naleciałości ma Reggie? Fuzja jakich postaci? Niestety nie oglądałeś wywiadu gdzie Tom powiedział że Ronnie to cholernie kreskówkowa postać/przerysowana do bólu i bawił się przednio grając go. Sam o tym nie wiedziałem.

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

Reggie to jak dla mnie miszmas Demidova z System 44 z Eamsem z Incepcji. Max to powtorka z The Drop. Reggie to niepelnosprawny Bronson zmieszany z Banem.
Bronson tez byl przerysowany ale odegrany po stokroc pelniej niz Reggie. W Legend robi raptem 3 miny na krzyz

ocenił(a) film na 3
plone

mialo byc, ze Ron to Bronson/Bane. Albo juz mi sie ich imiona pomieszaly

plone

To oznacza że nie jest wybitny to wiadomo, mnie osobiście nie razi jak czuć jakąś poprzednią postać np. reggie-bronsona troche czuć, ronnie-bane szczególnie głos, max-tutaj pasuje forrest bo też mrukliwy i wycofany, problem nie jest u samego Toma, te postacie są podobnie napisane, definitywnie i zauważyłem to. on ma postacie agresywne/psychiczne albo zmęczone życiem i to jest problem... jak zagrać znowu żeby tego nie powtórzyć to gdzie jest ten największy problem...?

ocenił(a) film na 3
roadwarrior

ja tam nie widze w tym wiekszego problemu, nie jest jedynym aktorem na swiecie wiec swiat mi sie nie zawali jezeli nie zobacze go w najblizszym czasie w zadnej lepszej lub gorszej roli. stwierdzilem tylko fakt i to wszystko

plone

ja go sobie cenię bo to jedyny aktor dzięki któremu zacząłem interesować się kinem, zmotywował mnie w tym kierunku, a to brzmi debilnie jak są lepsi od niego z młodego pokolenia i nie tylko, ale mimo wszystko mnie przekonał do jego warsztatu.

plone

Te same miny ta sama mowa ciała - wszystkie jego postacie to te same charaktery. Zatrzymał się na graniu złych, Ameryka wie o tym że jest specem od takich postaci. Jak miałby się nie powtarzać... Od czasu Bronsona to same psychodeliczne, złe z błyskiem w oku. Powinien grać postacie bardzo normalne a nie z upośledzeniem łba. W Locke jest normalny. Warrior to też zły chłopiec jakiż waleczny. Ronnie walnięty na łeb schizofrenik tak samo Reggie agresywny. Sam Tom robił wszystko by zagrać tylko Ronniego sam dobrze wiedział że znowu to pogięta na mózgu postać.Forrest milczek, lekko agresywny tak samo jak Madmax - tutaj zmęczony socjopata. Forrest (też klimaty westernu) dlatego podobny z akcentu do Fitzgerald'a a ten już to antagonista coś a la Bane, też zły i kradnie show, bo jest zły, ludzie lubią złych. I co czy to jest normalny aktor który sam doskonale wie że wybiera bad boyów... To już Fassbender ma różnorodne role, np. Waleczny Makbet i za chwilę mega inteligentny Jobs.

plone

skoro tak bardzo się powtarza to od czego zależy? nie wspomnę, że on ma do bólu ograniczoną mimikę. widać to w Locke. i to nie wina warsztatu aktorskiego, bo spójrz na Jim'a Carreya, morde to ma z gumy.Bronson... jego rola życia a kolejne jego postacie są podobne bo jak rzekł on uwielbia grać pukniętych świrów czy ludzi pokrzywdzonych przez los....no i masz serwuje nam podobne manieryzmy, niech zagra cwaniak jakąś lesbijkę, brakuje mu różnorodności:D

jupikajej

tam gdzie Ronnie tam jest komizm i przesada, ciężka postać, jak goryl, fajnie to Tom zagrał. Jakoś nie mogę się zgodzić z Tobą: "szarżuje tak aby przebić poprzednią scenę" to raczej sceny wymagają aby z postaci wycisnąć ostatnie soki :)

ocenił(a) film na 7
jupikajej

Widać nie gustujesz w angielskim kinie. Angielskie filmy są specyficzne i nie każdemu podchodzą.

Abatoniki

Jeśli "legend" jest sztandarowym reprezentantem kina angielskiego to rzeczywiście mi nie podchodzi. Jednak na szczęście tak nie jest. Tak to bywa raz jest lepiej raz gorzej. Tym razem było gorzej.

ocenił(a) film na 8
jupikajej

TRZEBA BYĆ IDIOTĄ żeby dać 2 za ten film ? Ludzie skąd wy się urywacie ? Przez takich cymbałów później ludzie będą kierować się oceną....

Weź się człowieku ogarnij bo ty jak i wielu innych nie powinniście mieć tu prawa głosu.

Rozumiem gdybyś dał 5... ale 2 to możesz dawać takim gównianym produkcjom jak SHARKNADO itp.

Xear0

Nie chcę się tak naprawdę wtrącać, ale ten film to tylko i wyłącznie popis Toma razy dwa. I jak ktoś daje 8, 9, 10 filmowi to myśli najczęściej o podwójnej roli aktora. Dobra, to tak moim zdaniem, podkreślam!

Xear0

Odpowiem za jednym razem, nie chce się rozmieniać na drobne (do MartinEse i XearO). Skoro obejrzeliście Sharknado i Kac Wawa to nie dziwi mnie wysoka ocena Legend. Domyślam się, że przy takich tytułach omawiany tutaj film jest co najmniej BARDZO DOBRY.

Dziękuję za epitety, doceniam...

ocenił(a) film na 8
jupikajej

Nie ogladalem Sharknado ale widzialem zupelnie przypadkowo zwiastun.
Nie ogladam takich tanich i badziewnych produkcji.
Tak samo Kac Wawa.
Ja na filmwebie oceniam tylko dobre filmy.
Staram sie szerokim lukiem omijac gowniane produkcje.
Wiec zamilcz na wieki.

Xear0

Trzeba być idiotą, żeby wyzywać innych od idiotów.

jupikajej

Ee tam, Tom otrzymał nagrodę za podwójną szarżę oraz nagrodę za najlepszego brytyjskiego aktora, na Oscarach się nie zmieścił ale za Zjawę otrzymał nominację oscarową, szok.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones