Troszke się zawiodłam, jednak czekałam na śmierć albo Ojca albo Laury. Uśmiercenie Zbyszka
byłoby takim zakonczeniem jakie by mi sie spodobało. Wiem wiem, wszyscy wolą happy endy aczkolwiek film miałby wtedy dobre przesłanie ze rodzice poświęcą nawet i swoje życie aby ratować dziecko. Śmierć ojca nie dziewczynki byłaby tu super zakończeniem- moim zdaniem :)
Też tak sądzę, dodatkowo gdyby jeszcze śmierć Zbyszka zmieniła podejście zarządu na bezpieczeństwo w kopalni.
kompletna bzdura. A jakim poświęceniem byłaby jego śmierć? Poświęceniem było to że zjechał na dół żeby zarobić więcej $$ - jego ewentualna śmierć nie miałaby tu nic do rzeczy. Poza tym autorzy trzymali się faktycznej historii w głównym wątku. Też nie lubię tego że we wszystkich filmach jest happy end ale jeśli to co przeżył Zbyszek nazywasz happy endem to dziwne masz troszkę podejście do życia.
Pozdrawiam