madrasci wlasnie na poziomie prostaczkow z usmc a jako samo film to po prostu nudny. 3 facetow jezdzi autem i pociagiem i biadoli
Nie jest takie tragiczne, choć spokojnie mogli poprawić tempo i skrócić o pół godziny.
Akcja wypełniona jest różnymi ciućmokami, nie tylko prostaczkami z USMC, bo inaczej dowcipy nie były wiarygodne i dużo mniej śmieszne. Film w sporej części opiera się na tym, że goście nie mają smartfonów (ani nawet zwykłych telefonów komórkowych) i nie gadają jak liberałowie w przysłowiowej limuzynie.
A ten dowcip z Eminemem był na prawdę bardzo śmieszny i bardzo dobrze opowiedziany.
Jeśli już czegoś się czepiać to typowego prze-sentymentalizowania i machania flagą USA.
Trochę trudno aby w filmie o amerykańskiej fladze, zrealizowanym typowo pod amerykańskie święto wymachiwania amerykańską flagą, nie wymachiwano amerykańską flagą.
Przyczepiłeś się ostatniej rzeczy, której wypadało się przyczepić.
Przecież tam nie było nic o ichnim dniu niepodległości czy innym święcie machania flagami.
Mnie się wydawało, że producenci chcieli trochę zarobić na ostatnich zmianach politycznych w USA, ale stchórzyli albo ich ocenzurowano ze stanowiska poprawności politycznej. Bo ostatnio USA pod względami podziałów społecznych zaczynają przypominać schyłkową Jugosławię.
Owszem, nic nie było o ichnim dniu niepodległości czy innym święcie machania flagami, dlatego też napisałem, że film jest "pod amerykańskie święto", a nie "o amerykańskim święcie"
A konkretnie chodziło mi o Memorial Day lub Veterans Day. Film idealny aby nadać go w te dni wieczorem w TV.
No widzisz, dla Ciebie to byłо pozytywem, że film był zapchajdziurą na Memorial Day.
I ja za to odjąłem, bo widziałem lepsze zapchajdziury pasujące to tego święta-nie-święta.
Na IMDB nawet piszą, że robili kampanie ulotkowe (papierowe ulotki czy broszurki) przy okazji wyświetlania tego filmu.