Wiem że to dziwnie zabrzmi ale...DAWAĆ TEN FILM DO MULTIPLEKSU. WIELKI EKRAN I WIELKIE DZIEŁO!

A skąd wiesz, że to film będzie pokazywany w każdym kinie? W tym roku swoje kinowe 'premiery' miały m.in. 'Przeminęło z wiatrem' oraz 'Pół żartem, pół serio' i oba można było zobaczyć (w Łodzi w kinie letnim pod gołym niebem) tylko w kinach kameralnych. A to wspaniały pomysł.

Wielkie dzieła powinny wreszcie trafić na wielkie ekrany!

Przecz ze szmirami, chcemy oglądać filmy ambitne, tudzież klasyczne!

W waszawskim kinie Lab można zobaczyć Lamparta jutro, czyli 30.08.09, a nie wiem czy nie wyświetlali tego wcześniej... Polecam małe kina- tam często mają ciekawszy repertuar!

Muszę napisać do kilku kameralnych łódzkich kin z zapytaniem o repeturar w takim razie. Może puszczą coś Bardotki... :-D

ok zgadzam się często lepszy repertuar, ale takie wystawne widowiska jak LAMPART powinny byc pokazywane na największych ekranach, i tyle...

I w tym roku znowu mają pokazać ten film w kinach,czytałam ostatnio...ale pewnie nie będzie go w Trójmieście,eh.

Właśnie w czerwcowym numerze FILMu jest recka z notką 'premiera: 25. 06' :D Jak fajnie że nie tylko nowości ciskają na ekrany.

Dawno temu.... bo w roku 1970 widziałem pierwszy raz dzieło Viscontiego w poznańskim kinie Pałacowe.
Potem ze dwa razy w dekaefach ( np. DKF "Kamera" przy kinie "Muza")
Tak więc Lampart był już na naszych rodzimych ekranach...
Zachęcam do obejrzenia - sam skorzystam z tej możliwości. Warunki będą lepsze nie ma co ukrywa: dźwięk , obraz. Kto teraz ogląda film na zjechanej taśmie

Niektórzy oglądają:)

ja z przyjemnościa odświeżyłam sobie na pokazie w Alchemii. Takie filmy powinny wracać!

Nie wiem kto Cię uczył matematyki, ale za wiele to nie przyswoiłeś bo między 1963 a 2009 (wtedy kiedy to pisałeś) minęło więcej niż 36 lat, więc nie wiem skąd taka rozbieżność w Twojej wypowiedzi.