Bardzo dobry film, choć bardzo smutny i trudny. Myślę, że trzeba choć raz w życiu przejść poważny małżeński kryzys, żeby zrozumieć ten film.
Choć uważam, że główna bohaterka sp... sobie życie. Ma męża, który ją bardzo, bardzo kocha i chce z nią być, a odrzuca go, bo obwinia się za śmierć dziecka i uważa, że wszyscy teraz powinni cierpieć. Głupie myślenie. A mogliby razem jeszcze być szczęśliwi i może nawet kiedyś mieć jeszcze dzieci.