PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537050}

LEGO® PRZYGODA

The Lego Movie
7,2 59 770
ocen
7,2 10 1 59770
7,3 23
oceny krytyków
LEGO® PRZYGODA
powrót do forum filmu LEGO® PRZYGODA

LEGO NAPISY PL

ocenił(a) film na 8

Dlaczego do cholery jest tylko dubbing czy tak trudno było o napisy ?

ocenił(a) film na 9
mrPARADOKS

Bo to film dla dzieci. Nikt dla paru osób nie będzie puszczał wersji z napisami. Sorry, ale ludzi którzy chcieliby to obejrzeć z napisami jest na pewno za mało by się to opłacało.

mrPARADOKS

Totalny dramat. Chciałem się wybrać na film LEGO całą paczką, ale jak dowiedzieliśmy się że są jedynie wersje zdubbingowane, to niestety... Chyba zostaniemy w domach.

ocenił(a) film na 9
Jokullus

To przecież logiczne, że film dla dzieci będzie miał tylko dubbing. Shreka też nikt nie puszczał z napisami.
I naprawdę co jest takiego złego w polskim dubbingu? To smutne, że wszyscy narzekają na to, że mogą zobaczyć film w ich rodzimym języku.

MistrzSeller

Hm, to prawda że logiczne - tylko w wypadku filmów, które są skierowane nie tylko do młodszych widzów mogliby przemyśleć sprawę dystrybuowania filmu również z napisami - ponieważ film LEGO jest dla DZIECI, ale same klocki są międzypokoleniowe, bawili się nimi zarówno starsi jak i młodsi.

Może ja jestem jakiś dziwny, ale mnie dubbing kłuje w ucho. Tak po prostu. O wiele lepiej ogląda mi się film z napisami, czy nawet z lektorem niż z dubbingiem. Nigdy głosy nie pasują mi do danej postaci + dubbing brzmi sztucznie.

Zresztą - najmłodsi oglądając film z napisami mają szanse oswoić się z językiem i powinna istnieć taka opcja. Jeśli moje dziecko, które umiałoby już czytać, poprosiłoby o wybranie się do kina na film dla dzieci to przemyślałbym bardzo poważnie opcje z napisami. A tak to nie ma wyboru.

ocenił(a) film na 9
Jokullus

Tylko ile jest dorosłych którzy na to pójdą? Trochę się znajdzie pewnie, ale nie na tyle by się to opłacało. Wątpie czy robienie seansów z napisami byłoby opłacalne.

MistrzSeller

Nie znam kosztów zrobienia napisów do filmu oraz puszczenia go w kinach w dwóch wersjach: zdubbingowanej oraz z napisami. Ja znam 5 osób (plus siebie), którzy są dorośli i nie pójdą raczej na ten film, a chcieli ;)

ocenił(a) film na 9
Jokullus

Ja też kosztów nie znam, ale obstawiam, że raczej dorosłych, którzy chcieli to obejrzeć z napisami nie ma aż tylu by opłacało to się dystrybuować w dwóch różnych wersjach. Nawet w większych miastach wątpię czy jakiemukolwiek kinu opłacałoby się wyświetlać w film z napisami.

MistrzSeller

I to jest właśnie tragedia dystrybucyjna - pokutuje przestarzałe podejście animacja=film tylko dla dzieci, i potem świetne filmy przemijają niemal niezauważone, bo nikt nie pomyśli o dorosłym widzu, co tylko utrzymuje dystrybutorów w mylnym przekonaniu, że kreskówki są tylko dla dzieci.

Jestem fanem lego i czekam na film z niecierpliwością, ale na dubbing do kina nie pójdę nim nie zobaczę wersji oryginalnej... i wśród moich znajomych nie jestem odosobnionym przypadkiem. Ostatnio dyskutowaliśmy ze znajomym, który już widział film przedpremierowo i stwierdził, że jest tam wiele elementów przeznaczonych dla dorosłego widza, które najprawdopodobniej zginą w dubbingu.

ocenił(a) film na 9
szww

To nie kwestia podejścia. Po prostu dorosłych chcących to zobaczyć jest za mało by się to opłacało. Nikt nie będzie roził seansów dla kilku osób, bo to kompletnie nie opłacalne.

szww

Bez obrazy ale chyba coś nie myśliś, po co w oryginale by zepsuć sobie daning lepiej usłyszeć dabing by nie roszczarować się oryginałem.

kirmarks

Moze tylko ja tak mam, ale wole najpierw zobaczyc wersje lepsza, by ogladajac pozniej cos gorszego i tak miec w glowie pierwotne dobre wrazenie. Jak bym najpierw zobaczyl cos gorszego, to nuesmak by juz zawsze trwal i moglby byc na tyle silny, ze np. nigdy nie zdecydowalbym sie na siegniecie po oryginal.

Ale jak wspomnialem to kwestia gustu.

szww

A jak się okaże za nasza jest lepsza ?

ocenił(a) film na 9
szww

Twój znajomy się myli, te wiele elementów nie tylko nie ginie w dubbingu, ale są jeszcze podrasowane aby lepiej trafiać do polskiego widza.

ocenił(a) film na 9
Leszy2

o rety, superaśnie, ekstraśne na maksa, o rajuszku. Nawet nie potrafie tego napisac, bo nie istnieja takie slowa. To mnie boli w dubbingu w bajkach dla dzieci. Ja przepraszam bardzo, ale jestem pewien, ze zadne dziecko nie mowi w ten sposob. Oryginalne glosy aktorow, nie maja takie szajsu albo wystepuja w mniejszej skali. To strasznie odpycha i odbija sie na immersji. Stare bajki, typu krol lew, shrek, madagaskar nie maja takie crapu w tlumaczeniu, przez co te filmy sa uwielbiane przez doroslych i starsze dzieciaki. Poszukam sobie wersje ang. z napisami

ocenił(a) film na 9
FireJach

NO I WŁAŚNIE!!! Nie istnieją takie słowa i dlatego nie da się ich NAPISAĆ!! Ale da się je powiedzieć, w dubbingu,da się powiedzieć. Udowodniłeś tym wyższość dubbingu.

To są bardzo fajne słowa, których dzieci mogą się nauczyć, zamiast innych słów. które uczy 'ulica'.

Nowe filmy też są uwielbiane. LEGO przygoda, Ralf Demolka, Zwierzogród.

Jokullus

"Zresztą - najmłodsi oglądając film z napisami mają szanse oswoić się z językiem i powinna istnieć taka opcja. Jeśli moje dziecko, które umiałoby już czytać..."
Ale "Lego" adresowane jest zdecydowanie dla młodszych dzieci, takich, które czytać nie potrafią. Zresztą nie uważam, żeby dla małego dziecka atrakcyjne było oglądanie filmu, osłuchiwanie się z językem i czytanie napisów jednocześnie. Dla dorosłych i nastolatków film nie jest atrakcyjny. Ja wyszłam z seansu naprawdę znudzona, kilka gagów nie ratuje kiepskiej, posklejanej z kawałków fabuły.

Memphis90_filmweb

Niestety nie jestem w stanie się odnieść do argumentów nt. filmu, ponieważ wciąż go nie widziałem ;) A co do oswajania się z językiem angielskim oraz napisami, to oczywiście że dzieciaki poniżej 7 roku życia mogłyby mieć problem, ale co z całą resztą? Np. w telewizjach skandynawskich nie ma w ogóle lektorów, wszystkie filmy są emitowane z napisami, nawet bajki i nikt nie widzi w tym problemu, a wręcz odwrotnie - dzięki temu każdy (bodajże Duńczyk, albo Szwed) potrafi się komunikować po angielsku na poziomie podstawowym co najmniej. Czemu w Polsce nie można zacząć tej "rewolucji" od kina? :)

ocenił(a) film na 9
Jokullus

A w TV i kinach niemieckich, francuskich, hiszpańskich, chińskich, irańskich, japońskich, meksykańskich, włoskich, mam nadal wymienić? Wszystko jest dubbingowane.

ocenił(a) film na 9
Leszy2

poziom znajomosci jezyka angielskiego przez obywateli kraju - poszukaj na eurostat ;)

ocenił(a) film na 9
FireJach

No i?
Więc dlaczego zamiast się uczyć angielskiego tracisz czas na wypisywanie pierdół tutaj?

ocenił(a) film na 9
Jokullus

Taki duży nie wie, że filmy animowane dla dzieci - tylko dubbing.
Nikt nie chce oglądać takich filmów z napisami, poza kilkom ortodoksami, bo są po prostu dożo gorsze.

ocenił(a) film na 8
mrPARADOKS

Skandal i tyle, znowu trzeba będzie czekać na film na torrentach.... Lego jest nie tylko dla dzieci. Dla mnie to sentyment z dzieciństwa jeszcze z lat 80tych. Same klocki mają swoją historię jakoś 60 lat wstecz, także wiadomo że i starsi z chęcią się na to wybiorą, zwłaszcza przy tak dobrych recenzjach i będą chcieli się delektować żartami po angielsku. Tym bardziej że oryginalne głosy są zacne, Farell, Freeman, etc. Szkoda słów normalnie....

ocenił(a) film na 8
mrPARADOKS

najbardziej ubolewam że nie usłyszę Freemana ,cholera

ocenił(a) film na 9
mrPARADOKS

Tak, trudno było, bo zrobienie napisów dla filmu w kinie nie polega na wrzuceniu pliku z napisami ale o naniesienie napisów na kliszę filmową, co jest bardzo kosztowne i pewnie nie zwróciło by się dystybutorowi dlatego takiej wersji nie wprowadził. To że w całej Polsce liczba ok 2000 osób chciało by i faktycznie poszło do kina na wersję z napisami nie opłaca się dystrybutorowi ani kinom, bo wszyscy ci ludzie nie mieszkają w jednym mieście ale rozrzuceni są po całym kraju i tak biorąc pod uwagę takie rzeczy wyjdzie że np. w Warszawie poszłoby ok 100 osób, w Krakowie z 50 a w innych miastach góra 20 osób i już koszt dystrybucji, nałożenia napisów i obsługi sali kinowej się nie zwracają.

ocenił(a) film na 9
Shadow_5

Zwłaszcza, że przecież nie wszyscy pójdą na jeden seans. Nawet gdyby takie ilości rozbić na jeden tydzień, to byłoby mało opłacalne, a co dopiero w przypadku filmu, który w większych kinach może lecieć nawet z miesiąc.

ocenił(a) film na 9
MistrzSeller

Dokładnie i wtedy na seansie będzie 1 osoba lub grupka 3-4 osób albo si e okaże że nikt nie przyjdzie i kino traci na 1,5 godz salę a w miedzy czasie ta sala mogła by zarabiać. Mentalność ludzi jest taka "bo ja chcę zobaczyć" ale nie patrzą czy drugiej stronie się to opłaca. Jest to film animowany (nie mylić z rysunkowym) więc skierowany do dzieci i pod nich głównie wypuszcza film z dubbingiem dystrybutor. Też często chcę iść na jakiś film ale jest tylko w 3D więc nie robię od razu larma typu "dytrybutor jest głupi, bo ja chcę 2D" tylko albo ide na 3D albo czekam na DVD. Na LEGO pójdę nawet i z dubbingiem bo jednak żaden TV i pokój nie odda klimatu sali kinowej.

ocenił(a) film na 9
Shadow_5

Z 3D to akurat inna sprawa, bo ono jest wciskane nie dlatego, że ludzie tego chcą, nie dlatego, że polepsza to film, tylko dlatego by więcej zarobić (a często po konwersji film wygląda gorzej). Więc o ile narzekanie na 3D rozumiem (bo ludzie tego nie chcą, ani nie potrzebują i jest to zbędny bajer za który się płaci) to w przypadku wersji językowych trzeba zrozumieć- zapotrzebowanie jest takie, a nie inne.

ocenił(a) film na 8
Shadow_5

Żyjemy w dobie kin cyfrowych, nie kliszowych.

ocenił(a) film na 8
Shadow_5

Na klisze? Co to? 1999? Nie ma centymetra kliszy w dzisiejszych kinach.

LEGO The Movie, to film animowany, który tylko POZORNIE jest skierowany dla dzieci, a tak naprawdę jest to film dla dorosłych. 92% na Rotten Tomatoes, i zagranicą sale zapełniają dorośli, nie dzieci.

mrPARADOKS

No właśnie, czy film będzie dostępny w wersji z napisami? To co prezentuje dubbingowa wersja trailera to jedna wielka porażka.
Czy naprawdę nikt nie bierze pod uwagę, że na film mogą chcieć iść dorośli/obcokrajowcy/dwujęzyczne dzieciaki?

A potem się dziwić, że filmy animowane są traktowane po macoszemu, ale jak jedyną wersją jest kiepski dubbing, to co się dziwić, że film nie będzie się cieszył popularnością :/

ocenił(a) film na 9
szww

1. Nie, nie będzie napisów. Przecież to logiczne. Dorosłych chcących obejrzeć film nie ma aż tak dużo. Zwłaszcza, że są oni rozsypani po całej Polsce. Filmy grane są kilka tygodni, więc na jeden seans przypadałoby zaledwie kilku widzów..
2. Trailery są dubbingowane osobno. Czasem nawet w trailerach są inne głosy niż te w finalnej wersji.
3. Nie bierze pod uwagę, bo takich osób jest za mało by się to opłacało. Tak trudno zrozumieć. Dzieląc ilość dorosłych fanów Lego na miasta i jeszcze na poszczególne seanse, to miałbyś seanse, gdzie nikt nie ogląda, albo przychodzą 2-3 osoby. Dla kina takie coś to strata pieniędzy.
4. Skąd wiesz, że dubbing jest kiepski skoro go nie widziałeś. Dubbing zwiastuna jest robiony osobno. I zawsze dubbing w filmie jest bardziej dopracowany, lepiej przetłumaczony niż w filmie.
5. Film będzie cieszył się popularnością. Główny target na niego pójdzie. A kilkoma dorosłymi nikt nie będzie się przejmował, bo zyski z ich kieszeni, nie pokryłyby dodatkowych kosztów i praktycznie pustych sal.

MistrzSeller

Ależ ja zdaję sobie sprawę, że większość ludzi wybierze dubbing, ale jednak fajnie jak by była opcja wersji oryginalnej, choćby tylko kilka pokazów specjalnych - takie seanse są organizowane często i można na nich obejrzeć prawdziwie niszowe pozycje, przy których LEGO Movie z napisami były megahitem.
Zresztą to nie muszą być napisy, może być i od biedy lektor, byle nie ten beznadziejny dubbing.

Jeśli dubbing w wersji oryginalnej będzie lepsze to tylko plus, ale jak patrzę na listę dubbingową, to nie ma szans przebić Freemana czy Neesona :) ... a tak w ogóle to dubbing jest kiepski z założenia.

No i po raz kolejny poruszę to nieszczęsne przestarzałe podejście polskiej dystrybucji (i jak widzę, także wielu odbiorców), u nas animacja=film dla dzieci ...i kropka. Tymczasem wiele współczesnych filmów animowanych jest robiona z myślą o znacznie szerszym targecie, punktem zwrotnym był tutaj oczywiście niezapomniany Shrek, niestety klapka na oczach polskich dystrybutorów jak widać wcale się nie podniosła... a szkoda, bo odpowiednio ukierunkowując działania marketingowe można by trochę rozruszać naszą branżę kinową.


ocenił(a) film na 8
szww

na pocieszenie przynajmniej jest wybór pomiędzy 3D a 2D

ocenił(a) film na 9
szww

Lektora w kinach nie nigdy nie było i nigdy nie będzie.
Matko, tu nie chodzi oto, że oni nie myśla o dorosłym widzu po prostu wprowadzenie wersji z napisami jest kompletnie nie opłacalne. To nie jest kwestia, że dyskryminują dorosłych czy coś. Po prostu takie specjalne seanse nie zgromadzilyby dostatecznie wielkiej widowni by pokryć koszty.

ocenił(a) film na 9
szww

To nie jest kwestia podejścia, co opłacalności. Jakby opłacałoby się zrobić seanse z dwoma różnymi wersjami to by zrobili.

MistrzSeller

Kurcze, jesli nie byloby chtnych na takie seanse, to faktycznie nie ma co, podeslij mi prosze namiary na te badania opinii publicznej z ktorych wyszlo, ze nie ma popytu na animacje w oryginale... bo oczywiscie opierasz swoje opinie o jakies badania prawda? Zreszta co sie pytam, na pewno tak, kto by tak bezrefleksyjnie stal przy swoim zdaniu nie majac zadnego poparcia swoich tez, niemadrze bazujac tylko na na swoim "wydaje mi sie".

Czekam na jakies namiary na ta analize rynku! Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
szww

Człowieku, to chyba logiczne, że dorosłych mających sentyment do Lego i chcących obejrzeć ten film w oryginale nie będzie tyle ile widzów pozostałych. Zwłaszcza jeśli odliczymy wszystkich rodziców ze swoimi pociechami (bo oni pójdą na dubbing).
To nie jest wydaje mi się.
Tak trudno zrozumieć, że coś takiego jest nie opłacalne. Nie trzeba być Einsteinem by na to wpaść.

MistrzSeller

Wersja z napisami jest przecież również robiona, chociażby na pokazy festiwalowe czy w celu dystrybucji DVD/BD. Tak więc, z nieopłacalnością nie ma to nic wspólnego. Po prostu Warner założył. że grupą docelową są dzieci, które nie potrafią skupić uwagi na dukaniu wyświetlanych napisów pod nosem i jednoczesnym oglądaniu obrazu.

ocenił(a) film na 9
siNNer_pl

Ale tu nie chodzi o koszty zrobienia samej wersji z napisami tylko o koszty wyświetlania filmu. Obawiam się, że byłyby znacznie więsksze niż zyski z biletów. Raczej nie uzyskaliby chociażby zapełnionej w 1/4 sali na każdym seansie.

MistrzSeller

Mi się wydaję, że jak na 10 seansów, 2 byłyby z w oryginale, to znaleźliby się entuzjaści, którzy zapełniliby sale kinowe. Poza tym, zakładasz coś czego nie wiesz.

ocenił(a) film na 9
siNNer_pl

Nie zapełniliby. Takich ludzi w skali kraju może i jest sporo, ale jak rozbijemy to na poszczególne miasta i poszczególne seanse to wyszłoby paru ludzi na seans.

MistrzSeller

Twój "argument", który powielasz już bodajże 20 raz w tym wątku, jest błędny z założenia. Nie możesz zakładać czegoś, czego nie wiesz.

ocenił(a) film na 9
siNNer_pl

Nie jest błędny. Dorosłych chętnych obejrzeć ten film na bank nie ma aż tyle. To jest coś co da się wywnioskować patrząc na otaczający świat i analizując go.

MistrzSeller

Widzę, że nie ma co polemizować, skoro wytaczasz takie działo, jak "dorosłych chętnych obejrzeć ten film na bank nie ma aż tyle". Nie sposób się nie zgodzić!
A tak na poważnie, to formułkę "moim zdaniem, na które nie mam żadnych dowodów, poza moimi domysłami", powinieneś dokładać przed każdym swoim zdaniem.

ocenił(a) film na 8
MistrzSeller

W takim razie ani nie patrzysz na świat, ani go nie analizujesz... Patrząc od góry strony Ty i jeszcze jedna osoba trzymacie się swojego zdania bazując się na swoim "tak sądzę" i "na bank" gdzie ja na ten moment doliczyłem się ok 5 osób chcących obejrzeć oryginał. Bazując się na tym (ja przynajmniej na czymś się bazuje...) można jasno stwierdzić że osób chcących obejrzeć ten film w oryginale jest o wiele więcej niż fanów dubbingu...

ocenił(a) film na 9
rinage

Jest tutaj, ale na większość rodziców z dziećmi nie siedzi na fw.
W porównaniu do wszystkich dzieciaków idących z rodzicami do kina, to dorosłych, którzy koniecznie chcą napisy jest mało. Ludzie, zrozumcie to.
Bardzo często ludzie przeceniają ilość takiej zbiorowości, głównie ze względu na to iż mają w okół siebie podobnych ludzi, albo widzą ich na forach.

ocenił(a) film na 9
szww

Lektor w kinie? Oszalałeś?
Zapewniam Cię, że Boberek jest dużo lepszy od Neesona.

MistrzSeller

LOGICZNE? przy takiej obsadzie: Freeman, Banks, Neeson, Ferrell...?

ocenił(a) film na 9
flamenkaa

Tak, bo wszyscy pójdą na film dla dzieci tylko po to by usłyszeć Freemana czy Neesona. Owszem parę osób takich by się znalazło.

Ale z dorosłych to pójdą ludzie mający do Lego szczególny sentyment. Wątpię by takowych, gotowych pójść do kina było aż tyle.

MistrzSeller

masz jeden argument i powtarzasz go przez całą dyskusję. po prostu zakładasz, że niewiele osób wybrałoby taki seans. ale to tylko Twoje domysły. :) pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones