PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10015096}

Lęk

6,4 2 082
oceny
6,4 10 1 2082
6,3 20
ocen krytyków
Lęk
powrót do forum filmu Lęk

Ludzie, którzy przeszli choroby nowotworowe i mają takie w rodzinie, odbiorą tę historię jako plastikową. Razem z grupą znajomych niepotrzebnie przynieśliśmy chusteczki. Nie było łez, nawet tych ukradkowych. Co zatem było?

Rozczarowanie i zażenowanie te dwa uczucia towarzyszyły nam po obejrzeniu tego filmu. Promocja kultury przyjemności, hedonizmu, prymitywnych instynktów. Egoistka, która nie potrafiła utrzymać swojego związku, ponieważ przejawia chorobliwą kontrolę nad wszystkimi i wszystkim, zachorowała na raka i postanowiła nad śmiercią również mieć kontrolę. Wszystko musi być na jej warunkach, nawet śmierć przez eutanazję, przy czym przed śmiercią reżyseruje własny pogrzeb w szczegółach, narzucając nawet ubiór siostrze i podkład muzyczny.

Jest jakaś nieudolna próba wzruszenia widza, chęć pokazania relacji, uczuć, czegoś głębszego, ale wychodzi płycizna. Według głównej bohaterki przyjemność jest celem życia. Człowiek, który zagłusza duszę przyjemnościami alkohol, trawka. Scena „próby” przygodnego seksu, która kończy się upokorzeniem, budzi tylko zażenowanie dla głupoty i zepsucia. Trudno oglądającemu wykrzesać z siebie współczucie. Idiotyczna scena kazirodczego aktu ma w tym filmie uchodzić za pomoc siostrze. Normalnie nienormalny altruizm. Ten film jest na wskroś głupi, bez przesłania. Na końcu bohaterka poddaje się eutanazji...no i... no i nic, życie toczy się dalej. Cóż parę łyków odpowiedniej substancji i człowieka, a nie ma. Ktoś tam żył bez sensu i umarł bez sensu. „Jakie życie taka śmierć” to chyba jedyna puenta. Współczuję ateistom. To o nich i dla nich. Pytanie, czy aby na pewno u głównej bohaterki cierpienie skończyło się wraz ze śmiercią. Co, jeśli prześmiewczy dialog sióstr o piekle paradoksalnie jest proroczy?

ocenił(a) film na 8
Glajcik

Ocenianie ludzi nawet w obliczu śmierci jest przekraczającym wszelkie granice nadużyciem. Cierpienie nie uszlachetnia, cierpienie zabiera nam godność. Jest coś okrutnego w oczekiwaniu, aby człowiek nawet w ostatnich chwilach swojego życia spełniał jakieś wyimaginowane społeczne oczekiwania. Kontrola nad swoim życiem i swoją śmiercią jest kwintesencją człowieczeństwa. Dobrze być ateistką, bo jestem pozbawiona tych wszystkich chorych ograniczeń.

ocenił(a) film na 9
Agatonik

Brawo! W punkt! Zgadzam się z Tobą w 100% i naprawdę podziwiam Cię Agatonik, że chce Ci się z tymi wszystkimi strasznymi ludźmi dyskutować.
Ten poziom myślowy, który oni prezentują mnie naprawdę przeraża.
Ja też cieszę się, że jestem ateistką i jestem pozbawiona wszystkich tych chorych ograniczeń i mam nadzieję, że moja śmierć będzie taka, jaką ja zechcę, a nie taka, jaką chce społeczeństwo...
Swoją drogą, jakie te wszystkie religie są obrzydliwe, jak one mnie odrzucają, jak one strasznie mącą ludziom w głowach...ah...szkoda gadać...

ocenił(a) film na 8
jude_4

Jak czytam taką wypowiedź jak ta @Glajcika, to taka mnie ogarnia i złość i bezradność, że trudno mi to zostawić bez komentarza, chociaż zdaję sobie sprawę, że to niewiele zmieni. Ale może jednak jakiś przebłysk autorefleksji się pojawi. I mam jednak nadzieję, że osób o takich poglądach jak nasze jest coraz więcej. Pozdrawiam❤️

Glajcik

Co złego jest w kontrolowaniu własnego życia?

Życzę ci jak najwięcej cierpień i smutków i chorób na ziemi i wszystkim twoim bliskim, abyście później mieli leciutko i przyjemnie w niebie, bo wycierpieliście swoje tutaj, więc należy się wam nagroda :)

skate_kris

Nie życz drugiemu, co Tobie niemiłe jak można życzyć komuś choroby i cierpienia co za fałsz i obłuda...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones