Moja córka pęka ze śmiechu, a pod koniec filmu pyta czy można jeszcze raz. Kilkanaście
razy pod rząd oglądamy z żoną i córką film z Kubusiem i o dziwo się nie nudzi.
Film jest świetnie wyreżyserowany a animacja oddaje w pełni ducha opowiadań o
Puchatku i jego przyjaciołach.
PS. Zosia mówi, że Bendezar jest najulubieńszy ze wszystkich.