Dla dorosłych o dorosłych ich problemach. Docelowy widz to chyba zagubiony we własnym życiu stary pierd po pięćdziesiątce. Flaki z olejem. Po 20 minutach dzieci zaczęły pytać czy to aby na pewno film o Kubusiu, bo Kubusia ani widu, ani słychu. Do tego próba dochowania wierności oryginałom postaci sprawiła, że Kubuś wygląda jak wyjęty że ścieku i w ogóle nie przypomina Kubusia, a Tygrys wygląda jak krzyżówka wylnialego kundla z lumpem. Porażka na całej linii.