Tak szczerze powiedziawszy to nie bardzo rozumiem, skąd taka wysoka średnia. Granie na nostalgi? Film ma piękny przekaz itd. ale dużo minusów w nim widzę...

1. Jak na film Disneya dość średnia ścieżka dźwiękowa, gdzie to zawsze jest mocna strona disneyowskich filmów.

2. Dlaczego Stuwiekowy, a nie Stumilowy Las...

3. Pluszaki wyglądają jak zmęczeni życiem 40-letni alkoholicy po przejściach.

4. Skoro Krzyś jest dorosły i fabuła tak daleko wybiega w przód to czemu oni nadal się boją Hefalumpa, skoro się z nim w bajce zaprzyjaźnili.

5. Najwiekszy zarzut... gdyby ten film nie był Kubusiem Puchatkiem... to na jedno by wyszło, gdyby po prostu wstawili tutaj nie wiem... Michała i jego pluszaki Bartka, Gromka i jeszcze jakieś inne zwierzaki. To jest Kubuś Puchatek, ale gdyby akcja była zlepiona z zupełnie innych postaci to w zasadzie otrzymaliśbyśmy taki sam film, który nie gra na nostalgi, bo Kubuś Puchatek.


6. Strasznie przygnębiająca atmosfera panuje w tym filmie. Nie żebym nie wiedział na co się piszę idąc do kina i oglądając trailer, ale naprawdę. Ni to film dla dzieci, ni to film dla dorosłych. Jedni i drudzy mogą się na nim nudzić, albo zdołować. Moja dziewczyna była dość mocno rozczarowana tym filmem. Ja mniej, bo mimo wszystko uważam, że film ma wspaniałe przesłanie i będzie jeszcze przez wiele lat ponadczasowy, ale no to chyba jeden z dwóch atutów tego filmu... Ogólnie to Disney się nie postarał...