Film dla wyrobienia opinii. Oglądasz, zapominasz, nigdy nie wracasz. Latając kilka lat później po kanałach żonka cię pyta: "może to jakiś fajny film?", a ty odpowiadasz: "widziałem, słaby" i latasz dalej.
Ale skąd to wiesz, skoro zapominałeś? ;-) Pewnie zajrzałeś do swojej oceny na FW :-)
oj za słówka łapiesz...