Trochę tu za mało dramatu jak na dramat.Cenię sobie takie społeczno-obyczajowe kino z UK,ale ta historia mnie nie porwała,czegoś mi tu zabrakło.Film słaby na pewno nie jest,jako tako się to ogląda,ale brakło mi tu większych emocji.Czysty realizm w londyńskich warunkach - kłopoty z pracą,kasą,sąsiadami,szare zwyczajne życie od wypłaty do wypłaty w bloku z osikaną windą - ot życie po prostu.Jest kilka ciekawszych scen jak ta z awanturą o kota.Na minus sama końcówka - taka urwana,można było pociągnąć ten temat.Podsumowując - film do zobaczenia na raz i do zapomnienia.