Jeśli to jest film historyczny to ja jestem arcybiskup Canterbury. Film technicznie fajny, aktorsko też, jednak wydźwięk żałosny. Już pomijam brak Kościuszki w filmie o Kościuszce, bo to, co zagrał Braciak to była rola ale nie postać. Mam wrażenie, że film powstał przede wszystkim w celu zaprezentowania nowej odsłony...

Naprawdę tak się cieszę, że ten film wygląda w taki a nie inny sposób. Wybierając się na ten film na pewno znajdzie się pewnie część osób, która będzie rozczarowana brakiem rzeczywistego odwzorowania przeżyć Tadeusza Kościuszki. Ale na litość boską, to nie jest film biograficzny!!! Jak ktoś ma ochotę zagłębić się w...

Nie rozumiem fenomenu tego filmu,myślałam że to będzie film o powstaniu i jestem rozczarowana .
Strasznie nudny

,,Kos" to jeden z nielicznych polskich filmów, w którym WSZYSTKO słyszymy. Nawet to, co ktoś wypowiedział od niechcenia, mruknął etc. Nie ma typowego ,,co-co, on powiedział?".

Może i stary, ale nadal jeden z najlepszych polskich aktorów ! Wykorzystujcie go lepiej póki żyje !

Mogło być świetnie (kurcze, jakie doskonałe role!), ale film został położony w kilku miejscach:

- techniczne ubóstwo - obraz jak 20 lat temu
- akcja w typie "poruszaj kamerą będzie dynamika"
- bida scenograficzna

Bardzo przyjemny seans. Jeśli polubił_ś Hatefull eight od Tarantino, seans w kinie będzie przyjemnością

Ponoć premiera została przesunięta na 6 października. Mnie z kolei dziwi brak jakiejkolwiek promocji, nawet nie ma jeszcze zwiastuna. Dziwne to. Miesiąc do premiery i mogę się założyć, że tylko nieliczni wiedzą o tym filmie. Kolejny tytuł z kategorii "szkoły pójdą"?

jeden z plakatów do filmu KOS jest zrzynką z plakatu do Nienawistnej Ósemki Tarantino, na pewno nie można tutaj użyć słowa inspiracja

Rozumiem, że Kosciuszko posłuzył do pozyskania kasy od państwowych instytucji. Rozumiem, że twórcy częstowali się twórczością Tarantino bez ograniczeń nawet w kompozycjach kadrów (czy to dozwolone prawnie?). Nie rozumiem, po co? Film nudny, prosta scenografia, minimalistyczne dialogi. Bez żadnej wartości dla mnie....

Rzeczywiście Tadeusz Kościuszko miał przyjaciela, towarzysza walki, którym był murzyn – jego osobisty kamerdyner (Agrippa Hull), jednak nie zgodził się on przyjechać z nim do Polski. Wiemy, że mu to proponował, nasz bohater, jednak on nie skorzystał z możliwości przyjazdu do naszego kraju.
Miał natomiast nasz bohater...

3.) Brakuje wprowadzenia w kontekst historyczny. Na początku filmu pojawiają się cytaty – piękne, słuszne i jak najbardziej wzbogacające film pozytywnie – przybliżające nam osobowość Tadeusza Kościuszki. Nie ma natomiast wprowadzenia chronologicznego, – co się dzieje, – po co się dzieje, – kto kim jest, co miało...

To nie kino, to chaos

Klimaty Tarantino w dobrym słowa tego znaczeniu, jest tu nutka Django, H8, Bękartów, ale nawet Outlandera...tylko nie w Szkocji a w Polsce, rola Więckiewicza przypomina mi nie tylko Hansa Lande, ale również Czarnego Jacka Randalla jeśli ktoś kojarzy. Chłopi pańszczyzniani to niczym czarnoskórzy niewolnicy, a nasza...

Dla osób nieznających kontekstu historycznego (a jak wspominałam, nie ma wprowadzenia) chaotyczne może się wydawać, dlaczego chłopi chcieli walczyć i mogą dojść do mylnego wrażenia, że chłopom bardzo źle się działo, że ich życie było pasmem samych cierpień – udręka podobną do losu niewolnika, a do tego mogą odnieść...

Podsumowując moje dywagacje – podróż samotna Kościuszki z ciemnoskórym przyjacielem, była mało prawdopodobna ii to wyczują wszyscy, którzy ukończyli szkołę podstawową. Jeszcze jestem w stanie wyobrazić sobie podróż w większym gronie, wśród którym mógł pojawić się czarnoskóry przyjaciel, – ale nie mogła to być samotna...

Już myślałem że będzie film o Kościuszce, a jednak film jest trochę o ..."liberu veto" , czyli kto doprowadził do rozbiorów Polski , i w całości o chłopach tamtych czasów zrównanych z niewolnictwem w USA. Z tezami się całkowicie zgadzam, ale ,jakoś nie potrafimy robić dobrych filmów o własnej historii. Zgodnie z...

Bo w ,,Edim" to podobno wyglądał jak naturszczyk.