PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589666}

Kopciuszek

Cinderella
6,6 74 877
ocen
6,6 10 1 74877
6,4 20
ocen krytyków
Kopciuszek
powrót do forum filmu Kopciuszek

Kate Blanchett

ocenił(a) film na 7

czy tylko ja mam wrażenie że to ona jest gwiazdą tego filmu?
"Cinderella" to naprawdę przyjemny film, skierowany przede wszystkim do młodszej widowni... ale, jak dla mnie, Blanchett swoją świetną grą aktorską po prostu zdystansowała pozostałych członków ekipy, z Ellą i księciem włącznie.

ocenił(a) film na 5
enkacaffe

Zdecydowanie z castingiem coś nie gra, bo to nie powinno być tak że macocha jest piękniejsza od kopciuszka, a w tym przypadku była.

M0RiARTY

Ja nie wiem, co wyjście się tak uwiesili tej urody kopciuszka. Modelką może nie zostanie, ale przecież brzydka nie jest. Chyba nie o to w tym filmie przecież chodzi.

ocenił(a) film na 7
M0RiARTY

Szczerze? Ona jest piękna, ale to młoda dziewczyna. Macocha jest 100%, dojrzałą kobietą. Nie da się porównać urody tych dwóch postaci.
Poza tym mam wrażenie że Lilly James naprawdę dobrze oddała swoją bohaterkę i właśnie taka powinna być disneyowska Kopciuszek. Dziewczęca, delikatna i urocza (nawet z popiołem na twarzy).

ocenił(a) film na 5
enkacaffe

Lilly James mi nie przeszkadzała, ale jakby była ładniejsza nie byłoby źle. Chodzi o to że Cate Blanchett na złą macochę to dziwny wybór :D Jest za piękna i robi niezdrową konkurencje kopciuszkowi. Przynajmniej w mojej głowie XD

ocenił(a) film na 6
M0RiARTY

powtórka z Królewny Śnieżki i Łowcy.... A może to kwestia tego, że te młode i naprawdę zdolne aktorki nie chcą grać słabo napisanych ról, które zaszufladkują je jako piękne, puste i nijakie :/

M0RiARTY

Za piękna Cate Blanchett. Czy Ty robisz niezdrowe żarty? To jakaś kpina. Gdzie ona piękna. Zdolna owszem, ale urody jej brak. Szczerze to wygląda jak transwestyta. Ma specyficzną urodę, ale do kobiecego piękna to jej bardzo daleko.

1vinga

Dokładnie. Blanchett jest bardzo przeciętna. Uważam ją również za przeciętną aktorkę. Wcale nie uważam, że jest zdolna. Przeciętna z wyglądu i talentu.

ocenił(a) film na 9
M0RiARTY

Kopciuszek i książę pasują mi bardziej niż mogłam przypuszczać. Piękno (wygląd) jest pojęciem subiektywnym. Oboje zyskiwali z każdą kolejną sceną. To nie były płaskie, przesłodzone postacie. Obejrzałam z nieukrywaną przyjemnością. Było świeżo, spójnie (chociaż parę drobiazgów było wkurzających) i ... nadal ciekawie, o co przy tak znanej bajce jest trudno :)

ocenił(a) film na 8
M0RiARTY

Jeśli chodzi o urodę to w tym filmie zdecydowanie bardziej podoba mi się Lily James: urocza, pełna wdzięku i dobra z promiennym uśmiechem. Najbardziej podobała mi się właśnie w niej ta świeżość i bijące z jej postaci dobro. Po prostu cudowny Kopciuszek. Cate Blanchett zagrała czarny charakter i była odpychająca.

ocenił(a) film na 10
AnnaPecko

nic nie poradzimy ze niektorym podobaja sie stare brzydkie i wredne ja tam wole mlode piekne i dobre:)

M0RiARTY

Raczej to z Tobą coś nie gra. L. James to czyste piękno. C. Blanchett to zdolna aktorka, ale bez urody, ewentualnie ze specyficznym jej rodzajem.

enkacaffe

To nie jest książę, tylko król. KING OF THE NORTH! :D

ocenił(a) film na 5
enkacaffe

moim zdaniem scenarzysta bardzo spartaczyl postać macochy. mając tak świetna aktorkę osadzona w tej roli można było zrobić z macochy dużo lepsza postać, mniej jednowymiarowa. ale fakt ze przy mialkich głównych bohaterach Cate i Helena błyszczą

ocenił(a) film na 7
Nicolis

I tak dowiedzieliśmy się sporo więcej o postaci Macochy niż zwykle. We wszystkich bajkowych wersjach była po prostu zła i koniec. Z filmu wiemy że bardzo przeżyła śmierć męża i była piekielnie zawiedziona ojcem Elli, który o wiele bardziej kochał córkę niż nową żonę. No i przede wszystkim nie mogła wybaczyć Kopciuszkowi tego idealizmu, z którego ją obdarło życie.

ocenił(a) film na 9
enkacaffe

z filmu wiemy (od córeczek), że macocha miała "wszystkich facetów za głupków". dla niej facet to gwarancja dochodów, a nie człowiek ze swoimi potrzebami, np. spokojnego życia. nie dziwię się, że ojciec Kopciuszka tęsknił do tego co było w jego życiu dobre, a jego życie z pierwszą żoną było dobre i jedyne co mu z niego pozostało to córka :) co do idealizmu, zgoda, ale nie tylko o niego chodziło. była zazdrosna o młodość i niewinność, o to, że młoda dziewczyna nie daje sobie spaprać przyszłości przez nią (czyli macochę) i okoliczności, a przyznajmy, że dużo nie brakowało :p

ocenił(a) film na 7
li_lias

Nie do końca się z Tobą zgadzam. Jak dla mnie - bardziej ufam słowom macochy, która twierdziła że kochała swojego męża i że on właśnie był miłością jej życia. A potem... potem już faktycznie chodziło o pieniądze. Widziała że córki są głupie, że sama nie da rady wydać ich za mąż (pewnie brakowałoby jej na posag) i że bez ojca rodziny popadną w biedę. Dlatego poszukała "sponsora". I dlatego znienawidziła Kopciuszka, dziewczynę z głową pełną ideałów, na dodatek kochaną najbardziej na świecie przez człowieka, który został mężem macochy.

A ojciec Kopciuszka? Tak, był rozczarowany stylem swoich nowych kobiet. Dla niego wyznacznikiem kobiecości była pierwsza żona, a druga była - cóż, zupełnie inna.

ocenił(a) film na 9
enkacaffe

za wychowanie córek odpowiada ich matka, czyli macocha Kopciuszka. naśladowały ją we wszystkim, nawet w dręczeniu dziewczyny, której nie został nikt z rodziny. nie umiem współczuć kobiecie, która znęca się nad innymi. mogę zrozumieć, że jest zgorzkniała i już niemłoda, ale dwulicowość i wyrachowanie to są cechy, których nie da się nabyć przy kawie w kawiarni. to się ma albo nie :)

ocenił(a) film na 9
enkacaffe

Popularne ostatnio - analiza psychologiczna 'czarnych' w baśniach... Patrz Sigourney Weaver w "Śnieżce dla dorosłych".
Jak to mawia sir Ian McKellen (o graniu Szekspira, ale pasuje i tu): "To nie jest zła postać, bo jaki sens grać złego... To skomplikowany psychologicznie przypadek".

Nicolis

Macocha z zalozenia miala byc zla to bajka dla dzieci a nie stadium charakterow..uwazasz ze co mial zrobic scenarzysta? blanchett swietnie zagrala I tyle

ocenił(a) film na 5
uriel24

co miał zrobić scenarzysta? Dodać coś nowego do ekranizacji - nowe spojrzenie na problem, jakiś własny, niepowtarzalny pomysł. Powtarzanie tych samych schematów miliard razy nasuwa pytanie o sens robienia kolejnych ekranizacji tych samych bajek.

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Ona skradła ten film swoją grą i osobowością, zaraz po niej była Helena i długo długo nic... nawet myszy i kot miały więcej ikry w sobie niż Ella i książę ;)

enchant

Tak, tak, Helena w takiej malutkiej roli, a jaki majstersztyk i jak wyglądała w tych blond włosach i cudownej białej kreacji! O Cate Blanchett nawet nie pisze , bo co tu dodać...

ocenił(a) film na 3
enchant

bardzo dobrze ujęte ENCHANT :-)

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Świetna aktorka nawet ze słabej w sumie roli zrobi perełkę. Co do głównych bohaterów - mieli być idealni, zakochani, dobrzy i rozleźli jak po lobotomii, więc i tacy byli.
Trochę szkoda i sami aktorzy mówili, że nie mieli tu kompletnie możliwości popisania się jakąś inną emocją, ale film miał być wyłącznie dla dzieci (w przeciwieństwie choćby do animowanych Zaplątanych czy Krainy Lodu, gdzie twórcy przemycili kilka żartów i aluzji również dla starszych).

Z jednej strony jako osoba dorosła wymęczyłam film, z drugiej jednak bardzo doceniam brak przemocy i pyskówek, których jest mnóstwo w koło i czym najmłodsze dzieci za bardzo przesiąkają.

ocenił(a) film na 7
fated86

Zdecydowanie, brak "dorosłych" wstawek był plusem tego filmu. Pod tym względem "Kopciuszek" bardzo mi się podobał, był powiewem świeżości wobec koszmarków typu "Królewna Śnieżka i Łowca" czy "Hansel i Gretchel" (przepraszam, nie wiem czy dobrze piszę nazwę filmu).

A Ella i książę... też mam wrażenie że mieli być tacy, jacy byli. Kopciuszek nigdy nie był jakąś bardzo charyzmatyczną postacią :)

ocenił(a) film na 5
enkacaffe

W wersji "Ever After" była bardzo charyzmatyczna. Inteligentna i zabawna. Tamta wersja była wspaniała, najnowsza - mdła, jak mięso bez soli.

ocenił(a) film na 8
enkacaffe

Na początku nie mogłam pojąć jak to się stało, że obsadzili Cate jako Złą Macochę, a Helenę BC jako Dobrą Wróżkę. Patrząc wstecz to Helena kojarzyła mi się z czarnymi charakterami (Sweeney Todd, Bellatrix Lestrange, Królowa Kier....), a Cate zawsze jako pozytywna postać (Galadriela! i więcej mówić nie trzeba). Ale w tym filmie udowodniły mi, że są rewelacyjne również po zamianie miejsc ;)

ocenił(a) film na 8
1yavana

Zgadzam się, Cate całkowicie skradła film :) Zagrała wspaniale, a stroje jakie stworzono dla tej postaci dodały jeszcze więcej charakteru! :)

ocenił(a) film na 4
enkacaffe

Właśnie tylko i wyłącznie rola Cate podniosła moją ocenę tego filmu. Bo cała reszta była koszmarnie mdła.

ocenił(a) film na 6
psysutra

w punkt! "mdła" to świetne określenie. bezjajowe to wszystko;) tylko macocha i wróżka były wyraziste. reszta płytka, bezbarwna.

ocenił(a) film na 3
psysutra

dokładnie

ocenił(a) film na 3
enkacaffe

Kenneth Branagh za sterem, zaciąg znanych nazwisk ze świata filmu, baśniowe bogactwo scenograficzne - powinno wyjść arcydzieło a wyszło co wyszło - płaski, bez polotu. Gra aktorska na poziomie wyrobnika, zupełnie jakby im się grać nie chciało, czuję się jako dorosły widz zlekceważony - 3/10 !!!

ocenił(a) film na 7
enkacaffe

Cały film bardzo mi się podobał. Nareszcie Kopciuszek taki, jaki powinien być, nie jakaś marna karykatura w stylu shreka.
Ale faktycznie, właśnie chciałam założyć nowy temat, a znalazłam Twój. Rola macochy zapada w pamięć. Ta kobieta ma DUSZĘ i to przez duże D. I nie oszukujmy się, tylko dzięki Cate. Wspaniale zagrała. Ja odniosłam wrażenie, że kochała męża, który ją skrzywdził i obdarł z tej niewinności i dobroci młodości, Ale oczywiście, to tylko domysły. Grunt, żeby zobaczyć tak wspaniale zagraną rolę, żeby te domysły się pojawiły :)
Wspaniała!!

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Ja ten film oglądnęłam tylko i wyłącznie dla Cate Blanchett <3 Niestety pozostali aktorzy byli bezbarwni.

enkacaffe

nie widzę tego filmu bez niej,byłby o połowę gorszy, aktorka 10/10

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Oczywiście, zdecydowanie. Fenomenalna aktorka.
Z jednej strony Cate i Helena podwyższają znacznie poziom tego filmu pod względem gry aktorskiej. Tak właściwie to tylko ze względu na nie ja sama do tego filmu podeszłam. Tylko te dwie postacie były wyraziste. Tylko one się wyróżniają, zapadają w pamięć na tle całej reszty.
Z drugiej jednak strony nie wiem czy obsadzenie Blanchett w tej roli było dobrym pomysłem, jeśli praktycznie cała reszta bohaterów wypada blado i bezbarwnie. Jeśli zamysł twórców był taki, żeby to macocha lśniła, to strzelili w dziesiątkę. Jeśli jednak chcieli się skupić na całej historii kopciuszka, to trochę im moim zdaniem nie wyszło. Ja osobiście nie potrafiłam w trakcie filmu szczerze nienawidzić tej macochy, jak to powinno mieć miejsce. Raczej się nią zachwycałam. Tak jak siostry były dobrze dobrane - brzydsze, głupawe, proste, to tutaj zamiast macochy budzącej skrajnie negatywne emocje mamy piękną, inteligentną kobietę, która nawet do swoich córek nie pasuje. Do tego bezjajowy kopciuszek, książę niewiele lepszy. No nic innego jak kibicować macosze;) Ale może tak właśnie miało być? Żeby dodać tej postaci trochę głębi, a nie tylko jak zawsze że jest zła do szpiku kości i koniec? Po tym jak macocha wspomina o swojej pierwszej miłości idzie jej nawet trochę współczuć.

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Pomijając fakt, że Kate to klasa sama w sobie, to jednak jej rola daje pole do popisu. Czarne charaktery zawsze są ciekawsze, bardziej charyzmatyczne i interesujące. Nie wiem, nie potrafię sobie wyobrazić, kto i jak miałby zagrać postać "dobrego i odważnego" a przy tym mdłego, nudnego Kopciuszka, żeby zachwycić. Już w baśni ta postać leży i kwiczy.

ocenił(a) film na 8
enkacaffe

Cate Blanchett miała łatwą rolę do aktorskich popisów, poza tym była taka jak zawsze. Mnie urzekła rola Kopciuszka, po skończonym filmie jakoś ona głównie zapadła mi w pamięć:)

ocenił(a) film na 7
enkacaffe

Faktycznie przebijała innych, ale w wersji animowanej disneya było dokładnie tak samo. To jest najbardziej wyrazista postać w bajce/filmie. Pozostałe są raczej z założenia nijakie. Z resztą uważam, że blanchett nie oddała mroku tej postaci, co było świetne oddane w animowanej wersji z 1950r.

ocenił(a) film na 8
enkacaffe

Bez przesady, Blanchett aż taka świetna nie była, zrobiła swoje i zagrała na wysokim poziomie jak zawsze. A Lily ogromnie mnie zaskoczyła, w życiu nie poznałbym, że to ona. Głównie ze względu na kopciuszka fajnie oglądało mi się ten film. A co do pozostałych komentarz na temat urody to przegięcie. Uwielbiam Blanchett ale na mój gust ona nie jest w ogóle piękna, raczej odpychająca ale co kto lubi.

ocenił(a) film na 7
Ergath

Calkowicie popieram. Cate Blanchett rewelacyjna w sumie jak zawsze. Film fajny, ale mi brakowalo czegos nowego, by cos dodali, bo adaptacje tez sa piekne, ale jest ich tak duzo, ze wole cos choc troche zmienionego albo nawet i bardziej np jak u Burtona. Kopciuszek moim zdaniem dobrze dobrany. Aktorka moze nie klasycznie piekna, ale ladna. Do tego moze i chwilami.mdla, ale pewnie taka miala byc. Potem i tak sie zmienia, w koncu sie przeciwstawia. Stroje piekne itp warstwa wizualna rewelacyjna. Pierwsza polowa filmu troche gorsza jak dla mnie, a potem juz lepiej, ciekawiej. Calosciowo daje 7, bo jest sporo plusow, ale brakje mi jednak dodania czegos nowego, by dac wyzsza oce e.

ocenił(a) film na 7
enkacaffe

Taaaak !!! Cate skradła całe show. Zagrała fenomenalnie,nie mogłam oderwać oczu od niej

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

A ja mam jedno pytanie: Czy ktoś z przedmówców widział ten film w oryginale?

Kiedyś oglądnąłem go z wnuczką i zrobił na mnie średnie wrażenie (5/10) + ocena aktorska jak wyżej. Dzisiaj zobaczyłem Kopciuszka drugi raz, z inną wnuczką, w wersji oryginalnej, i wniosek jeden: polski dubbing kładzie film. Helena Bonham (mimo maleńkiej roli) zdecydowanie najlepsza ale Lily James nie jest gorsza od Cate Blanchett.

enkacaffe

Zdecydowanie masz tylko takie wrażenie.

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Blanchett rewelacyjnie zagrałaby nawet czajnik :)

ocenił(a) film na 6
aerivin

W punkt!

ocenił(a) film na 6
enkacaffe

Cate to serce i siła napędowa tego filmu. Dzielnie pomaga jej Helena. Reszta poniżej oczekiwań, choć całkiem przyjemnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones