Łatwo jest oceniać innych, zwłaszcza, gdy popełniają tak oczywiste błędy, więc wstrzymam się od podzielenia się tym, co sądzę o każdej postaci pojawiającej się w tym dokumencie. Skupię sie na osobie Nikodema. Chłopca, który jest średniofunkcjonujacym autystą mieszkajacym w domu kompletnie nieprzystosowanym mentalnie do jego potrzeb. W tym domu nie ma miłości, czego wyrazem jest bicie, popychanie i krzyczenie siostry, okropna obojętność matki na własne dzieci, odzywki do ojca. Dziewczynka próbuje radzić sobie jak może, nie wie niestety, że każdy gest, którym odpycha brata odrobine pogłębia jego zamykanie się w sobie. Moim życzeniem dla tej dwójki jest zabranie ich w miejsce, gdzie otrzymaja pomoc i szansę na normalność, ale z praktyki wiem, że mogą trafić jeszcze gorzej. Trzymam jednak kciuki za Ole, żeby spróbowała okazać Nikodemowi miłość, która na pewno w niej drzemie. Widziałam w którymś komentarzu link do zbiórki na terapię Nikodema. On ma duże szanse na poprawe dzięki terapii. Rozważcie przekazanie na jego rzecz 1%.