Gdyby do mnie ktoś przez 1,5 roku pisał wiadomości, że idzie się zabić, a potem ze jednak żyje i zabije się jutro, sama bym mu w końcu napisała "zrób to raz a porządnie sieroto". Żartuję, teraz bym zawiadomiła jego rodzinę i 112, ale gdy miałam 17 lat?
Michelle sama miała zaburzenia psychiczne, bulimia to forma autoagresji, samobójstwa na raty. Dziewczyna była na psychotropach, kto wie, czy brała je regularnie i zgodnie z zaleceniami. Chłopak nią manipulował, bo nie ma nic gorszego, niż ciągnąć za sobą na dno kogoś słabego tylko po to, żeby nie siedzieć tam samotnie. Byłam absolutnie pewna, że uniewinnią tę biedną, zaburzoną nastolatkę albo chociaż uniewinnią w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, a wlepią jej jakieś nieudzielenie pomocy. USA nie przestaje zaskakiwać
PS - jego matka, jego ojciec agresor, jego macha. WTF? Niewiniątka się znalazły. Na bycie ślepym i lekceważącym rodzicem nie ma paragrafu.