Według mnie najsłabszy film Wonga. Kuleje tu przede wszystkim aktorstwo. Jedynie Maggie Cheung i Andy Leu są na poziomie. Maggie wygląda tu młodziutko - ledwo ja poznałem.
Mimo iż Christopher Doyle jeszcze nie towarzyszył tu za kamerą Kar-Wai'owi jest w tym filmie kilka ujęć i scen, które później staną się ich znakiem rozpoznawczym.
Dla fanów Wonga Kar-Wai'a - lektura obowiązkowa.
Ponieważ jest to jeden z moich ulubionych reżyserów ocenę tylko 7/10 wystawiam z bólem serca.