PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6727}
7,2 36 174
oceny
7,2 10 1 36174
6,0 7
ocen krytyków
Kickboxer
powrót do forum filmu Kickboxer

Oglądałem film wczoraj na Polsacie;zresztą nie pierwszy raz.Film ogólnie w porządku,klimatyczny,dobra dynamiczna muzyka i w końcu lat 80-tych mógł się podobać,ba był nawet hitem,sam pamiętam jak ojciec wypożyczał na vhs kicboxera,krwawy sport i oglądaliśmy z zapartym tchem całą rodziną ale było to w 1991 roku,teraz zresztą też się fajnie ogląda ale ostatnia walka z Tong Po to taka lipa że wątpie czy gimnazjaliści młodsi by to kupili-chyba nie.Można się dosłownie zaśmiać z tej "walki".Tong Po tak walił Van Damowi że żaden nawet niewiadomo jak wytrenowany człowiek nie wytrzymał by takich ciosów a Van Damm stał i dosłownie zbierał te ciosy jak dziecko nawet się nie osłaniając.Co wstał to znowu dostał tylko jeszcze mocniej i gdzie popadnie-po twarzy to wiadomo,po żebrach,w brzuch,po nogach ech:)
Z kolei za moment jakiś gdy Van Damm zobaczył na widowni swojego brata dostał magicznej siły i sytuacja się diametralnie odwróciła;Van Damm zdjął te bandaże z nadgarstków utaplane w tłuczonym szkle i gołymi rękoma zaczął tak napier.#2$%%^$ dla Tong Po a ten nawet się nie bronił tylko stał jak ciota i co chwile się przewracał-dosłownie patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów lepsze jak komedia.
A wszystko to tak bezczelnie zmontowane że większość tych ciosów pokazana była w zwolnionym tempie (wiadomo dlaczego) a tak naprawde widać było że oboje zadając te "śmiertelne" ciosy nie dotykają siebie wzajemnie,poprostu zastosowano tutaj mizerny mający efektownie wyglądać efekt.A mimike twarzy jaką mieli oboje;mogła służyć za kolejny cios tak naprawde:)
I jeszcze jedna ciekawa sprawa.Tong Po gdy nie mógł nic zrobić od tych zabójczych ciosów złapał za pochodnie i biegł na swojego oponenta z palącą się pochodnią:)Twórcy filmu chyba jakiś nowy tajski boks próbowali stworzyć:)Z kolei Van Damm już po walce i poza ringiem wywalił kopa w twarz dla jakiegoś chińczyka i to takiego że ten aż się przewrócił:) Wiem że to jest trochę śmieszne ale to nie mój wymysł tylko przedstawiam fakty z filmu...
Ten trening z kolei;troche facet się powyginał pod okiem jakiegoś starego chińczyka i już opanował tajski boks...ech.Niektórzy całe życie trenują sztuki walki i niewiele potrafią-tutaj wystarczyło pół godziny.
Absurd ma swoje granice ale tutaj wszelkie w miare logiczne i do zaakceptowania absurdy zostały wyczerpane więc twórcą filmu pozostało sięgać po coraz większe i bardziej niedorzeczne absurdy więc dostaliśmy to co dostaliśmy.
Ja bym tego filmu nawet nie nazwał absurdem a spiralą absurdu.Oczywiśćie nic mu nie ujmując a posta napisałem patrząc z perspektywy lat dzisiejszych.
Tylko klimat i muzyka bezcenne;te walki może dobre dla przedszkolaków chociaż wątpie czy by się tym podjarali.

ocenił(a) film na 9
luki431

Nie ,nie .Ty żle trochę sobie to tłumaczysz .Van Damme na początku musiał się podać i podporządkowywać Tong Po ,bo jego ludzie porwali mu Brata Erika .Dlatego tak mocno obrywał ,dopiero jak uwolnili mu brata i wiedział że jest bezpieczny to mógł wtedy pójść na całość .Co do przyjmowania ciosów od Tong Po ,to przecież Xian go uczył jak być odpornym na ból np scena z kokosem rzuczonym z wysokości na brzuch czy kopanie nogą w palmę aż do krwi .Po zatym było terz pokazane jak Van Damme kilka razy unikał ciosów żółtka ,uciekał od niego ,robił uniki ,chował się przed frontalnym atakiem,blokował jego ciosy itp

bradock

Tak. Nie wiem czy wiecie, ale już słyszałem o tym kilkukrotnie nawet w ciekawostkach jest napisane, że Podczas realizacji scen walk aktorzy nie markowali uderzeń. Van Damme spytany o to, czy bolały go otrzymywane ciosy, odpowiedział, że był to jeden z jego pierwszych filmów i gdy stał przed kamerą, nie zważał na ból.

ocenił(a) film na 9
prof_mateusz27

Tak szłyszałem o tym ze podczas krecenia Kickboksera wszystko było naturalne ,nie markowali uderzeń .Czytałem kiedyś wywiad z Van Damme i on o tym mówił .Ale mimo wszystko dzięki za przypomnienie .A mam takie pytanie : Dlaczego jak Kurt zobaczył ze jego brat Eric jest już bezpieczny i może swobodnie walczyć to kazał tej swojej dziewczynie zdjąć bandaże z surowicą i z szkłem ?

bradock

Myślę że dlatego bo po prostu lepiej będzie mu się walczyło.

prof_mateusz27

Chciał być bardziej szlachetny wobec człowieka który wcześniej kopnął w murowany filar kolanem i złamał go,Poprostu uznał że takie wodotryski jak tłuczone szkło na nadgarstkach są mu niepotrzebne,pokona swojego oponenta i bez tego.

"Tak szłyszałem o tym ze podczas krecenia Kickboksera wszystko było naturalne ,nie markowali uderzeń .Czytałem kiedyś wywiad z Van Damme i on o tym mówił "

A co miał mówić,że te walki to pic i nie dotykali siebie wzajemnie a odgłosy uderzeń to tak naprawdę odgłosy trzepania koców.Sam bym o tym nie powiedział.

luki431

"A co miał mówić,że te walki to pic i nie dotykali siebie wzajemnie a odgłosy uderzeń to tak naprawdę odgłosy trzepania koców.Sam bym o tym nie powiedział." Czy ty wiesz co piszesz ?
Przecież małe dziecko nawet wie że walki w filmach to pic. Większość walk filmowych jest robiona tak, że się nawet aktorzy nie dotykają przy ciosach i normalnie o tym mówią (np Norris, Lundgren, Van Damme, Snipes czy nawet Stallone) i nawet udostępniają filmiki gdzie pokazują jak je kręcili te sceny. Wiec po co robisz problem.

prof_mateusz27

Bo widziałem materialy jak się nagrywa takie filmy.

ocenił(a) film na 9
bradock

Myśle że chciał pomścić brata gołymi rękoma z powódek osobistych.

ocenił(a) film na 6
luki431

Dla mnie ostatnia walka to była amatorka. Szczególnie jak TONG PO rozleciał się po dwóch ciosach i nagle zaczął walczyc jak amator. Rozumiem, że van damme mógł udawać, ale przecież dysproporcji umiejętności nie zniwelowałby po miesiącu treningu, normalnie jak w dragon ball gdzie tydzień treningu powodowało wzrost umiejetności o 100 razy. Kiedyś filmami karate się fascynowałem, ale wszędzie powtarzał się ten sam motyw, najpier wciry dostaje bohater, a potem nagle coś sobie przypomina wyprowadza dwa ciosy i zły leży i płacze. Ech - klasa B

ocenił(a) film na 9
stadnicki82

Dokładnie tak jak piszesz kolego ! Największą zagadką ,tajemnicą czy wręcz naiwnością tego scenariusza tego filmu było to że amator Kurt Sloane w ciągu 3 mieśiency treningów zdołał być lepszy od Killera Ringowego czyli Tong Po .I to zdecydowanie lepszy .Nie mówię że jak by wygrał bo brutalnej ,morderczej ,zaciętej ,mega wyrównanej walce ,to jeszcze można by przyjoć

bradock

Przed walką Erica z Tong Po Kurt mówi do Erica, że nauczył się karate; boks tajski miał mu natomiast pomóc w pokonaniu rywala, bo sądził, że tym stylem będzie z nim walczył. W ostatniej rundzie jednak głównie ciosami karate, a nie muay thai pokonuje przeciwnika. A zatem Kurt nie był amatorem, jak piszecie, a wygrał nie tylko dzięki treningowi z Xianem, ale też dlatego, że wcześniej umiał właśnie karate.

ocenił(a) film na 9
lachus77

Karate swoją drogą ,ale ja myślę że Kurt wygrał z Tong Po głównie dzięki treningom z Xianem .Bez treningów z Xianem ,mimo umiący Karate był by mięsem armatnim dla Tongo Po ...

ocenił(a) film na 9
luki431

Nie jakiegoś tam chinczyka tylko szefa Tong Po.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones