Jesli rzeczywiscie miales namysli ze zostala obalona teoria, (bo nie hipoteza) ewolucji to chyba nie zrozumiales filmu chyba ze przejezyczyles sie i chodzilo ci o kreacjonizm, w takim razie nie bierz do siebie mojej dalszej wypowiedzi :) ... jezeli cokolwiek Twoja wypowiedz obaliła to tylko brak nalezytej ewolucji Twojego mózgu. Pozdrawiam :)

Najlepszym przykładem kreacjonizmu w Polsce był europoseł Maciej Giertych :) NIgdy nie zapomnę jak się uśmiałem gdy w parlamencie europejskim próbował przekonywać ludzi do tego, że dinozaury dożyły czasów ludzkości, czego zdaniem europosła najlepszym przykładem jest legenda o smoku Wawelskim.

No ten to jest niezły "wariat" :D

że co proszę??

jeśli to jest film Hovinda to już wiem co mogę o nim myślec >.< To człowiek, który twierdził iż jedna kropla wody może pokryć całą Ziemię, jeśli tylko rozłoży się na odpowiednią grubość (warstwa tej kropli wody). Dosłownie nie pamiętam, ale sens był taki. Aż chce się powiedzieć "boże widzisz i nie grzmisz" ;p

a to niemozliwe ?

a uczyłeś się chemii chłopcze? o.O istnieje coś takiego jak wiązania między atomami a przecież one działają na pewną odległość, są to oddziaływania; nie można ich rozciągać do woli

a tak apropos to hipoteza to niewłaściwe określenie, wręcz śmieszne. Hipotezę stawia się przewidując wynik np. doświadczenia, która potem zostaje osądzona jako fałszywa lub prawdziwa. Natomiast ewolucja została uznana za "hipotezę prawdziwą" i w związku z czym za teorię naukową. Więc tylko tego pojęcia używa się w przypadku ewolucji.

atomy skladaja sie nie tylko z protonow i teutronow elektronow
i najprawdopodobniej zadne te "skladniki" nie stykaja sie ze soba pomiedzy nimi jest puste miejsce
kazdy atom od siebie jest oddalony a pomiedzy nimi jest jakies puste miejsce
czy trzymasz kawalek metalu czy wkladasz reke do wody tam gdzies pod niebywalem mikroskopem jest dziura
wiec gadanie ze da sie z jednej kropli wody nakryc caly swiat jest tak bezsensowne jak gadanie ze sie nieda
tymasamym niemozna tego wniosku uzyc jako dowodu przeciwko komus kto w przykladowym filmie po 30 minutach nudnego gadania o religi zaczyna wykladac konkretne dowody obalajace wymysly.
pewnie nawet nie obejrzales zadnego z tych filmow co ?

tak jak powiedziałam są to oddziaływania, tak jak przyciąganie się między planetami. I tak, są tam "puste miejsca".
Najprawdopodobniej? Oczywiście, że atomy się bezpośrednio nie stykają, tylko np. uwspólniają elekrtony tworząc wiązania wodorowe, kowalencyjne i inne. Tłumaczysz jak dziecko z podstawówki btw.
Oczywiście, że żadna powierzchnia nie jest lita, tak samo jak związki nie tworzą litej materii.
Hovind mówił o kropli wody...idąc tym tokiem rozumowania...założyć można, że kropla zawiera jedną cząsteczkę wody. H2O. I co, nadal myślisz, że można to rozciągnąć na powierzchnię całej naszej planety? Bzdura! Czy jeden atom w Afryce, drugi w Japoni, trzeci na Antarktydzie można nadal uznawać za wodę? Trzeba być Hovindem lub jego naiwnym słuchaczem ;/

poprostu wieksza przestrzen .
mowilem ze nei tylko atomy elektrony protony i neutrony .
ty jestes za to wybitnym sluchaczem .
ciagle bredzimy

Ale skąd wniosek, że kropla to cząsteczka. Kropla to zawiera miliardy miliardów cząsteczek. Moim zdaniem gdyby je ułożyć płasko, tak aby grubość warstwy była grubością cząsteczki to chyba by się dało pokryć Ziemię.

Nie no żal...;X NIE MAM SŁÓW DO WAS.
"Masa kropli wody to 33mg.Ile cząsteczek wody się w niej znajduje?
- Obliczamy liczbę moli 33mg wody mH2O = 18g/mol 33mg = 0,033g n = 0,033g/18g/mol =0,0018mola.
1mol wody zawiera 6,02 x 10 do23 cząsteczek wody, to 0,0018mola zawiera --- 0,0018 x 6,02 x10 do 23 cząstecz. = 10 do potęgi 21"
Objętość kropli wody to powiedzmy 90mm^3. Powierzchnia kuli wzór - V=1/3 * r * P po przekształceniu P =V/(1/3*r). r=2,78.
P=97,10.
Powierzchnia Ziemi to 51 * 10^7 km^2. Teraz sobie pouzgadniaj jednostki i P pomnoz razy ilosc czasteczek. Niestety zakładam, że Twoje śmiechu warte zdanie powyżej nie wynika z takich obliczeń, lecz jedynie ze swojego pustego widzimisie. Jak wiekszosc Was - 'filozofóf'

Dobra, spoko, ja tylko sobie luźno zakładałem. Wcale się nie zamierzam sprzeczać z kimś kto opiera swoje założenia na obliczeniach.
PS: Mogę zapytać jakie studia skończyłeś/aś? Tak z ciekawości, będąc pod wrażeniem Twoich obliczeń :)

To co tu przedstawił użytkownik MeMarie to podstawowa wiedza z chemii, uczona nawet na poziomie podstawowym, o rozszerzeniu nawet nie wspominając. Mole liczyło się już w gimnazjum na kółku chemicznym w sumie.

Liczyliście te z szafy?

//żarcik hehe