Chodziło o to czy zaatakować czy nie, bo groziło użycie broni przez Rosjan, ale:
- jeżeliby zaatakowali przed ruskami, a okazałoby się że oni nie chcieli naprawdę atakować to w odwecie ruscy też by zaatakowli
efekt: wojna jądrowa
-jeżeliby nie zaatakowali przed ruskami, a oni by zaatakowali USA, to łódź zaatakowałaby w odwecie
efekt: woja jądrowa
To po co było atakować!!! Ta misja nie miała sensu, bezwzględu na to czy by łódź zaatakowała czy nie wojna jądrowa by i tak była. Wszystko zależało od Rosjan.
Aleś namotał kolego :) ale spróbóje jakoś wytlumaczyć, gdyz to jeden z moich ulubionych filmow, ruskie chcieli odpalić rakiety miedzykontynentalne ( ktore znajdowaly sie w bazie rakietowej w silosach atomowych ) , gdyby odpalili to amerykanie mogli by juz tylko w odwecie odpalić swoje (tarczy antyrakietowej jak niebylo tak nima hehe :), rakiety minely by sie w powietrzu i nastąpił by nuklearny holokaust "jak to George tlumaczył ;) i po zawodach "nikt nie wygrywa" . Z okretu ktory znajdowal sie blizej mogli wykonac atak uprzedzajacy czyt: rozwalic tego Radczenko zanim on zatankuje i odpali.......
Źle !!!! Poprawka to nie ruskie chcieli zaatakować stany tylko jakiś zbuntowany rosyjski gen.radczenko który opanował rosyjską baze i zdobył kody startowe......mam nadzieje ze pomogłem :)
nie do końca
jeden z oficerów się wachał, bo jakby zaatakował pierwszy to rosjanie w odwecie mogliby odpowiedzieć i tak byłaby wojna nuklearna
No tak , zgadza sie,była by. W wojnie nuklearnej jesli juz tak to tlumaczyc :/ chodzi o to aby pierwszym atakiem zadac przeciwnikowi jak najwieksze straty samemu osiagajac jak najmniejsze, i na tym polega rola okretów podwodnych ktore są w stanie zniszczyc czesc instalacji naziemnych przeciwnika zanim ten zdazy odpalić
W filmie "oni" dostali rozkaz odpalenia , czyt. zrobilo sie " bardzo goraco" dowodztwo widac bylo przekonane ze rosjanie odpala
Hackman mowi wprost: "jezeli oni wystrzela pierwsi to to my zniszczymy puste wyrzutnie" (cos w tym stylu) - kto pierwszy zaatakuje moze wyeliminowac bron przeciwnika, o to w tym chodzi
nie bardzo rozumiem... nowoczesne okręty atomowe mogą przenosić wyrzutnie jądrowe na pokładzie. Jeżeli Ruscy chcieliby wystrzelić z pokładu broń jądrowa w Amerykę, załoga musiała interweniować i ew udaremnić odpalenie takich rakiet. W przypadku jednak pomyłki doszłoby do incydentu i odwetu Rosjan. Wypowiedz o pustych wyrzutniach dotyczy oczywiście zniszczenia rosyjskiego okrętu juz bez głowić jądrowych, które będą w drodze do USA..
ale to jest proste, Rosjanie mają klika takich wyrzutni na swoim terenie dlatego wszystkie okręty podwodne amerykanów muszą zaatakować te wyrzutnie w tym samym momencie by zniwelować ryzyko kontra ataku, oczywiście każdy atakuje inny cel. W przypadku ataku tylko w jedno miejsce inne są całe i się rewanżują.Własnie o to chodziło by mieć pewność. Ja to tak widzę.